Na spacer po gliwickim Rynku - za dwa tygodnie

Teraz są tam już nowe latarnie, nasadzenia i ławki, trwają prace przy wyeksponowaniu odnalezionej w czasie wykopalisk studni i zabytkowej fontanny. Królują tam głównie brukarze, którzy kończą układanie kilku rodzajów nawierzchni. Trwa też montaż oświetlenia.

Jak podkreśla Henryk Małysz, prezes Przedsiębiorstwa Remontów Ulic i Mostów, realizującego przedsięwzięcie, jeśli już nic nie stanie na przeszkodzie (po wydłużonych pracach archeologicznych mogą to być np. mrozy poniżej 5 st. C), finał będzie z końcem miesiąca. Robotnicy uwijają się na dwie zmiany, ale nie wszystkie prace można wykonać przy sztucznym oświetleniu. Dotyczy to zwłaszcza misternego, ręcznego układania nieregularnej kostki, stylizowanej na zabytkową.

Miasta nie tylko remontują rynki (jak np. w Woźnikach, gdzie furorę robi wybudowana tam fontanna. Prace trwają też - i przedłużają się niestety - w Koziegłowach), ale także tworzą rynki od podstaw. Tak stało się w Siemianowicach Śląskich - wokół powstają też miejsca parkingowe.

Rudzianie mają rynek od września br. Taką rolę pełni przebudowany plac Jana Pawła II przed magistratem, teraz z dwie-ma fontannami. Jastrzębianie rynek chcieliby mieć, szkopuł w tym, że wciąż nie mogą dojść do porozumienia - gdzie. Współpraca: BR, KS, JJ, RES, SU

Mieszkańcom Katowic prezydent Piotr Uszok obiecuje rynek właściwie od kiedy rządzi miastem.
Cztery lata temu rozstrzygnął konkurs na koncepcję przebudowy centrum na linii rondo-rynek, w ubiegłym roku ogłosił przetarg na projektantów przebudowy. Po drodze były jeszcze konsultacje społeczne, dotyczące trzech koncepcji rynku. I co? I nowego rynku jak nie było tak nie ma. Trwają prace projektowe. I jak obiecuje prezydent, pierwsze łopaty pod budowę rynku zostaną wbite w 2011 r.
Przebudowa rynku i al. Korfantego (do ronda) w Katowicach, jest na etapie prac projektowych, ma kosztować ok. 262 mln zł. LOTA