Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soczi: Mecz Szwecja – Finlandia 2:1. Szwedzi zagrają w olimpijskim finale [RELACJA LIVE, ZDJĘCIA]

Jacek Sroka
Hokeiści Szwecji zostali pierwszym finalistą turnieju olimpijskiego. W skandynawskim półfinale po bardzo zaciętym meczu pokonali Finów 2:1. Gole dla ekipy Trzech Koron zdobyli Loui Eriksson i Erik Karlsson. Honorowe trafienie dla Finlandii, po którym ta drużyna objęła prowadzenie, było dziełem Olli Jokinena. W niedzielnym finale Szwedzi zagrają ze zwycięzcą drugiego półfinału, w którym wieczorem zagrają ekipy USA i Kanady.

15:17 Szwedzi wygrywają 2:1 i awansują do finału.

15.16 40 sek. do końca zjeżdża bramkarz Finów.

15.15 Czas dla Finów.

15.14 Do końca minuta, a Finowie nie mogą wycofać bramkarza, bo wznowienie jest w ich tercji.

15.12 Krążek niemal nie opuszcza strefy obronnej Szwedów. Do końca 2 minuty.

15.09 Finowie atakują z coraz większą desperacją. Strzela 40-letni Salo. Do końca 5 minut.

15.07 Kotłowało się pod bramką Lundqvista, ale bramka nie padła. Do końca niespełna 7 minut.

15.06 Finowie zamykają Szwedów w tercji obronnej, ale nie potrafią zdobyć gola.

15.04 Szwedzi w osłabieniu. Na ławce kar Sedin.

15.01 Atak Szwedów, ale strzał trzeciego z Ericssonów w tej drużynie, Jimmiego, broni Lehtonen.

14.58 Rośnie przewaga Finów w strzałach 22:18, ale Lundqvist chyba wyczerpał już na dziś limit błędów.

14.54 Grę Finów ciągnie Teemu Selanne. Dla 44-letniego napastnik Anaheim Ducks to już szóste igrzyska w karierze.

14.49 Rozpoczęła się III tercja meczu.

14.33 W II tercji skandynawskiego półfinału doczekaliśmy się goli. Szwedzi prowadzą 2:1 po dwóch odsłonach, choć to Finowie oddali więcej strzałów - 20 wobec 17 uderzeń Szwedów

14.30 Szwedzi idą za ciosem. Po ich strzale i przystawieniu kija przez Kronwalla krążek trafia w poprzeczkę.

14.27 To już czwarty gola Erika Karlssona na tych igrzyskach. Obrońca Ottawa Senators ma też na koncie cztery asysty i jest najlepszym ze Szwedów w punktacji kanadyjskiej.

14.26 2:1 dla Szwecji. Piękny strzał z dystansu Karlssona z niebieskiej linii w okresie gry w przewadze.

14.24 Finowie w osłabieniu. Na ławce kar Jokinen.

14.21 Sześć minut do końca II tercji. Po raz pierwszy w strzałach przewagę mają Finowie 16:15.

14.17 Przy bramce błąd popełnili fińscy obrońcy tracąc krążek we własnej tercji.

14.16 Na listę strzelców wpisuje się Loui Eriksson z Boston Bruins kierując z bliska krążek do siatki, a asystę zalicza Jonahthan Ericsson z Detroit Red Wings.

14.15 1:1 po golu Erikssona.

14.13 Czwarta przewaga Finów też nie została wykorzystana.

14.11 Czwarta w tym meczu kara dla Szwedów. Na ławce kar Alfredsson.

14.10 Dla napastnika Winnipeg Jets to drugi gol w Soczi. 36-letni zawodnik ma też na koncie dwie asysty.

14.07 1:0 dla Finów po golu Jokinena z niemal zerowego kąta. Koszmarny błąd Lundqvista.

14.06 Finowie się cieszą z gola. Sędzia analizuje na wideo sytuację.

14.03 Szwedzi strzelają, ale Finowie rzucają się na lód ciałem blokując krążek. Przetrwali osłabienie i obie ekipy w komplecie.

14.01 - zamek Szwedów

14.00 - kara dla Finów, na ławce Granlund

13.59 - jaki wynik? Dalej 0:0

13.56 - w opałach bramkarz Szwedów Lundqvist, ale broni jak natchniony

13.55 - rozpoczęła się II tercja.

13.52 - trwa przerwa między I a II tercją. Szwedi oddali 13 strzałów na bramkę, a Finowie 10.

13.40 I tercja kończy się bezbramkowym remisem. Finowie potwierdzają w niej, że nie tylko dobrze się bronią, ale też nie łapią kar (mają ich na koncie najmniej ze wszystkich drużyn olimpijskiego turnieju). Szwedzi w tej odsłonie trzykrotnie w wędrowali na ławkę kar. Strzały 13:10 na korzyść Szwedów.

13.37 Bombę Kronwalla z dystansu broni bramkarz Finów.

13.35 Zgodnie z przewidywaniami mecz jest bardzo zacięty, a bramek pewnie padnie w nim niewiele. Do końca I tercji 3 minuty.

13.30 Finowie ostrzeliwują bramkę Szwedów, ale świetnie broni Lundqvist. Znakomitej okazji nie wykorzystał Selanne. Szwedzi przetrwali podwójne osłabienie.

13.29 Starcie dwóch kapitanów i sędziowie gwiżdżą faul Kronwalla na Selanne. Finowie przez 1,35 min pięciu na trzech,

13.27 2 minuty kary dla Berglunda. Szwedzi znów w osłabieniu.

13.25 Osiem minut do końca I tercji. Przed chwilą bliski szczęścia był Hagelin.

13.22 Połowa I tercji minęła błyskawicznie tak wiele dzieje się na lodowisku. Dalej przewagę optyczną mają Szwedzi, którzy też częściej strzelają: 9 uderzeń wobec 7 Finów.

13.20 Finowie nastawiają się na kontry. Groźnie strzelał teraz z dystansu Vaananen.

13.18 Bardziej aktywni są Szwedzi, którzy oddali już dwa razy więcej strzałów na bramkę niż ich rywale.

13.15 Po sześciu minutach gry pierwsza przerwana czyszczenie lodu. Na razie nie doczekaliśmy się goli.

13.14 Przewaga Finów nie przyniosła im gola, choć parę razy było gorąco.

13.11 Po czterech minutach gry Szwedzi oddali już cztery strzały. Finowie jeszcze ani razu nie zatrudnili bramkarza Lundqvista, ale teraz będą mieli szanse, bo grają w przewadze. Karę dostał Steen.

13.07 Pierwsze dwie minuty gry bez gola. Bardziej aktywni są Szwedzi, którzy już kilka razy postraszyli Lehtonena.

13.03 Pierwsza niespodzianka w tym meczu. W bramce Finów stanie nie Tuukka Rask, który tak dobrze bronił w meczu z Rosjanami, ale Kari Lehtonen. Bramkarz Dallas Stars jest jednak równie dobrym fachowcem jak golkiper Boston Bruins.

13.00 Za chwilę rozpocznie się pierwszy olimpijski półfinał. Szwedzi zagrają w żółtych koszulkach, a Finowie w niebieskich strojach.

Historia spotkań szwedzko-fińskich jest bardzo długa, więc nic dziwnego, że te pojedynki nazywane są skandynawską świętą wojną. Jeśli dodać do tego obfitującą w sąsiedzkie starcia historie obu krajów, a także rolę jaką w obu skandynawskich nacjach odgrywa hokej, łatwo zobaczyć, że dzisiejsza potyczka to coś więcej niż zwykły mecz.

Szwedzi wspominają półfinał ostatnich mistrzostw świata, w którym łatwo ograli Finów 3:0, a następnie sięgnęli po złoto. Reprezentanci Suomi przypominają z kolei finał MŚ z 2011 roku, w którym w Bratysławie rozbili Szwedów 6:1 i zdobyli swój drugi w historii tytuł mistrzów świata (pierwszy wywalczyli w 1995 r. w Sztokholmie również pokonując w finale Szwedów).

Obie drużyny grały ze sobą w finale igrzysk w Turynie. W 2006 roku lepsi okazali się Szwedzi wygrywając 3:2, a Finowie musieli zadowolić się srebrem, co zresztą pozostaje do tej pory ich najlepszym olimpijskim wynikiem (wicemistrzami igrzysk byli także w 1988 r. w Calgary). Skandynawowie spotkali się także na ostatnich igrzyskach w Vancouver. Grupowy pojedynek wygrali Szwedzi 3:0, ale na koniec to Finowie mieli więcej powodów do radości, bo zdobyli brązowy medal podczas, gdy ich odwieczni rywale odpadli w ćwierćfinale.

W dzisiejszym spotkaniu można spodziewać się znakomitej gry bramkarzy obu drużyn. Zarówno Henrik Lundqvist jak i Tuukka Rask należą do wyróżniających się graczy na tej pozycji. Obie drużyny imponują również znakomitą postawą defensywy, a także świetną grą zespołową. W skandynawskim półfinale nie padnie zbyt wielu goli, ale emocji i walki na pewno nie zabraknie.

- Grałem w swojej karierze i w Szwecji i w Finlandii, więc dobrze znam hokej w obu krajach. Finowie sprawili sporą niespodziankę pokonując w ćwierćfinale Rosjan i na pewno są na fali, ale mnie w tym turnieju bardzo podoba się gra Szwedów, którzy jako jedyni wygrali wszystkie mecze w regulaminowym czasie gry, i dlatego myślę, że to ekipa „Trzech Koron” awansuje do finału, choć do wyłonienia zwycięzcy potrzebna może być dogrywka, a nawet karne – powiedział Mariusz Czerkawski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!