Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Widzew - Piast Gliwice 1:1 [RELACJA, OPINIE, ZDJĘCIA]

TOK
W meczu 23. kolejki ekstraklasy Widzew Łódź zremisował z Piastem Gliwice 1:1. Bramka dla gospodarzy padła po samobóju Jakuba Szumskiego (87. minuta). Piast prowadził dzięki trafieniu Bartosza Szeligi (81). Widzew od 46. minuty grał w „10”, kiedy czerwoną kartkę zobaczył Marek Wasiluk.

W pierwszej połowie oglądaliśmy słaby mecz. Piast był częściej przy piłce i starał się na początku coś wskórać strzałami z dystansu. Uderzenia Łukasza Hanzela, Radosława Murawskiego i Mateja Izvolta były jednak niecelne.

Jako pierwszy bramkarza Widzewa zatrudnił Mateusz Matras – najpierw strzelał w środek bramki głową, a chwilę później przymierzył z woleja po rzucie rożnym i Patryk Wolański musiał się nieźle wyciągnąć, żeby obronić ten strzał
.
Na początku drugiej części Marek Wasiluk sfaulował Hanzela i zobaczył drugą żółtą kartkę i mógł udać się pod prysznic.

W 61. minucie po strzale z wolnego Tomasza Podgórskiego Wolański wypuścił piłkę, ale dobitka rezerwowego Rabioli trafiła w bramkarza. Portugalczyk szybko miał następną szansę, ale tym razem po ładnym przyjęciu piłki huknął nad poprzeczką.

Im dalej w las tym bardziej nie było widać, że Piast gra w przewadze. Widzew atakował coraz śmielej i… nadział się na kontrę. Gerard Badia posłał piłkę w pole karne. Marcin Kaczmarek zgrywał ją klatką piersiową do bramkarza. Zrobił to za lekko i wprowadzony kilka minut wcześniej Bartosz Szeliga wykorzystał ten błąd – strzelił piętą i miał jeszcze szczęście, bo piłka zanim wpadła do bramki odbiła się od słupka.

Kaczmarek zrehabilitował się za swój błąd. Strzelił z 16 metrów, piłka odbiła się od poprzeczki, trafiła w bramkarza Piasta Jakuba Szumskiego i wpadła do siatki!

OPINIE TRENERÓW

Marcin Brosz (trener Piasta)

Zakładaliśmy, że będzie to bardzo trudne spotkanie. Był to mecz obarczony bardzo dużą dawką emocji, w którym Widzew postawił nam ciężkie warunki. Wiele radości sprawiła nam bramka zdobyta przez naszego młodego zawodnika. Ciężko pracowaliśmy na to trafienie, dlatego też tak dużo smutku dostarczył gol, którego straciliśmy kilka minut później".

Artur Skowronek (trener Widzewa)

Oczywiście chcieliśmy dzisiaj zrobić wszystko, by zdobyć pełną pulę i zmniejszyć dystans do wyprzedzających nas drużyn. Niestety, udało się skrócić ten dystans do Podbeskidzia tylko do pięciu pkt. Okoliczności jego zdobycia sprawiają jednak, że jest to bardzo ważny punkt, który może mieć kluczowe znaczenie w walce o utrzymanie. Dla mnie i dla mojego zespołu jest to też punkt bardzo ważny mentalnie. Widać, że zespół może pójść w tym kierunku, w którym byśmy chcieli. Po ciosie, jaki dostaliśmy, niejeden zespół by się nie podniósł. Mój dał radę to zrobić, co jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami”

WIDZEW PIAST TRANSMISJA ONLINE NA ŻYWO:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!