Według śledczych do incydentu doszło w maju bieżącego roku. Jerzy M. wtargnął do sekretariatu magistratu, groził pracownikom. Słysząc wrzawę, burmistrz Antoni Szlagor wyszedł z gabinetu. Chciał uspokoić mężczyznę. Wówczas M. zaatakował samorządowca.
- Stało się to, co powinno się stać - powiedział burmistrz, odnosząc się do faktu przesłania aktu oskarżenia.
Oskarżony broni się, przestawiając własną wersję zdarzeń. Dziennikarzom mówił wcześniej, że chciał spokojnie porozmawiać z burmistrzem, gdy ten wybiegł z gabinetu i zaczął go szarpać. PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?