Po zakończeniu szkolenia będą mogli starać się o podpisanie kontraktu do pełnienia służby zawodowej lub starać się o przyjęcie do Narodowych Sił Rezerwowych.
- Prowadzone obecnie szkolenie przeznaczone jest dla osób, których nie objął już pobór do zasadniczej służby wojskowej oraz tych, które służby wojskowej nie odbyły na przykład ze względu na studia - wyjaśniła podporucznik Anita Skowron, oficer prasowy 18. batalionu.
Narodowe Siły Rezerwowe, tak jak amerykańska Gwardia Narodowa, mają się składać z cywilów, którzy w wolnym czasie chcą sobie dorobić jako żołnierze. Zainteresowani powinni zgłaszać się do armii na ochotnika i podpisać kontrakty (od dwóch do sześciu lat) na pełnienie służby wojskowej w rezerwie. Żołnierze NSR mogą normalnie pracować w swoich zawodach, ale w ciągu roku muszą przejść szkolenia (30 dni ) i w razie potrzeby liczyć się z tym, że zostaną wysłani przez armię do działań w kraju lub poza granicami.
Ppor. Skowron podkreśla, że mogą to być działania militarne, ale w czasie pokoju raczej wspierające wojsko, np. zwalczanie klęsk żywiołowych czy akcje poszukiwawcze.
Osoby, które wstąpią do NSR są chronione przed zwolnieniem z pracy w ciągu szkoleń, ale także przez cały okres trwania kontraktu zawartego z armią.
Do końca roku wojsko chce znaleźć 10 tysięcy ochotników, ale prowadzone od lipca rekrutacje w całym kraju nie cieszyły się zbytnim powodzeniem. Dlatego MON przygotował klip emitowany w stacjach telewizyjnych, na którym m.in. lekarka i operator spychacza zachęcają do wstąpienia do Narodowych Sił Rezerwowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?