Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze - Korona Kielce 0:0. Remis w dziesiatkę [RELACJA, ZDJĘCIA]

Leszek Jaźwiecki
Górnik Zabrze - Korona Kielce
Górnik Zabrze - Korona Kielce Arkadiusz Gola
Dopiero w w trzecim meczu rundy wiosennej Górnik zdobył pierwszy punkt. Po porażkach z Zagłębiem Lubin i Legią Warszawa zabrzanie zremisowali u siebie z Korona Kielce 0:0. Punkt może cieszyć, gorzej z grą. Zabrzanie nie zachycili i jeśli myślą o włączeniu się do walki o czołowe miejsca musza grać o wiele lepiej

Zabrzanie za wszelką cenę chcieli się zrehabilitować za wcześniejsze dwie porażki. Zadanie nie było łatwe, bo kadra Górnika jest przetrzebiona kontuzjami, a za kartki musiał pauzować "prezes" Prejuce Nakoulma. W tej sytuacji w ataku gospodarzy po raz pierwszy wystąpił Tomas Majtan. Słowak dopiero trzy dni przed meczem podpisał kontrakt z Górnikiem.

Oglądający mecz z trybun budującego się stadionu przy Roosevelta były trener Górnika Adam Nawałka długo przyglądał się kartce na której wypisany był skład zabrzan na to spotkanie. Jedynie Radosław Sobolewski, Rafał Kosznik i Łukasz Madej mieli miejsce w jedenastce Nawałki, czasami jeszcze grali Oleksandr Szeweluchin, Bartosz Iwan i Maciej Małkowski. Pozostałych nazwisk Nawałka musiał sie uczyć.

Od początku meczu drużyna Ryszarda Wieczorka atakowała, ale z jedynym wymiernym efektem były rzuty rożne. Chaotyczne ataki nie mogły przynieść zmiany rezultatu. Zresztą Korona też nie była w stanie zagrozić bramce Grzegorza Kasprzika. Kielczanie ustawieni przed swoim polem karnym bardziej myśleli o obronie własnej bramce. Na boisku rządził przypadek. Najlepszym przykładem tego była sytuacja w 28 min, kiedy nieoczekiwanie Jacek Kiełb stanął oko w oko z bramkarzem Górnika. Piłkarz Korony nie był jednak w stanie pokonać Kasprzika. Jego wyczyn skopiował w 39 min Łukasz Madej. Po podaniu Bartosza Iwana Madeja nie zdołał zatrzymać Radek Dejmek. Cóż z tego skoro strzał zawodnika Górnika zamiast do siatki minimalnie minął bramkę Korony.

Początek drugiej połowy był obiecujący dla Górnika. Pod podaniu Majtana bliski pokonania bramkarza gości był Maciej Małkowski. Wydawało się, że Górnik w końcu musi skruszyć obronę Korony, ale w tym momencie nieodpowiedzialnie zachował się Maciej Mańka. Obrońca Górnika przewrócił próbującego wyjść na czystą pozcyję Macieja Korzyma i sędzia Marcin Borski odesłał zabrzanina do szatni.

Od tego momentu mecz nabrał rumieńców. Kielczanie poczuli swoją szansę, ruszyli do ataku i Kasprzik musiał się wspiąć na wyżyny swoich umiejetności, aby obronić strzały Serhieja Pyłpczuka i Korzyma. Górnik też nie zamierzał rezygnować ze swoich planów. Bramkarza Korony starał się pokonać Iwan. Znacznie grożniejsze sytuacje jednak stworzyli kielczanie i gdyby nie dobra postawa Kasprzika mogli wywieźc z Zabrza komplet punktów.

W ostatnich minutach trwała na boisku prawdziwa bitwa o punkty. Korona chciała zgarnąc komplet, grający w osłabieniu Górnik jak mógł jej w tym przeszkadzał. Jak często w takich sytuacjach bywa, zakończyło się podziałem punktów.

*PREZENTY NA DZIEŃ KOBIET 2014 - NAJLEPSZE POMYSŁY
*PIĘKNE DZIEWCZYNY CHCĄ BYĆ MISS POLONIA - ZDJĘCIA Z CASTINGU W KATOWICACH
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*GALA NIEGRZECZNI - DODA POBIŁA SIĘ Z SZULIM - NOWE FAKTY i ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!