Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiem, że piłkę rzucił Vuk Sotirović

Redakcja
Mikołaj Suchan
Z Krzysztofem Nykielem, piłkarzem Ruchu Chorzów, rozmawia Rafał Musioł

W meczu ze Śląskiem Wrocław spadła na was lawina nieszczęść!
To prawda, że pierwszą bramkę straciliśmy po strzale samobójczym, drugą ze spalonego, a w ostatniej akcji meczu na boisku pojawiła się druga piłka, gdy wyprowadzaliśmy kontrę, ale winy za porażkę powinniśmy szukać przede wszystkim u siebie. Spotkanie było wyrównane, mieliśmy okazje do zdobycia goli, a jednak punkty zostały we Wrocławiu. Szkoda, tym bardziej, że był to mecz z rywalem, który był naszym bezpośrednim sąsiadem w tabeli.

W wyrównanych meczach decydują jednak szczegóły: może gdyby nie ta druga piłka byłby remis.
Może byłby, bo akcja zapowiadała się świetnie. Przyznam, że nigdy w karierze nie spotkałem się z taką sytuacją. Najpierw pomyślałem, że rzucił ją ktoś z kibiców, potem się okazało, że to była osoba z ławki rezerwowych Śląska.

Podobno pan nawet wie, kto to był.
Jeden z zawodników.

Jak się powiedziało "A", to trzeba powiedzieć "B". Czy piłkę wrzucił na murawę Vuk Sotirović?
Nie widziałem tego momentu, ale usłyszałem, że to on od osoby, której ufam i która wie, co mówi.

Trener Waldemar Fornalik stwierdził, że była to sytuacja rodem z okręgówki.
Chyba nawet tam nie wrzuca się piłki, żeby przerwać akcję przeciwnika. To zachowanie nie ma nic wspólnego ze sportem i z zasadą fair play.

W szatni długo o tym rozmawialiście?
Trochę tak, ale szybko opuszczaliśmy stadion. Byliśmy w kiepskich nastrojach, bo przegraliśmy mecz, którego przegrać nie powinniśmy.

Wasza sytuacja w tabeli zrobiła się nieciekawa.
Mamy jeszcze dwa jesienne mecze, musimy w nich zdobyć punkty. Różnice pomiędzy drużynami są minimalne, przed przerwą zimową możemy jeszcze zyskać przewagę nad strefą spadkową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!