Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Film Roberta Glińskiego "Kamienie na szaniec" od piątku w kinach

Redakcja
Kamienie na Szaniec
Kamienie na Szaniec mat. pras.
Film "Kamienie na szaniec" w reżyserii Roberta Glińskiego, adaptacja książki Aleksandra Kamińskiego, wchodzi w piątek do kin. W obsadzie są m.in. Marcel Sabat i Tomasz Ziętek - jako "Zośka" i "Rudy" oraz Andrzej Chyra i Artur Żmijewski. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman.

Opowieść o bohaterstwie, przyjaźni, poświęceniu dla drugiego człowieka i o byciu razem - m.in. tak w rozmowach określali "Kamienie na Szaniec" aktorzy Sabat i Ziętek oraz grający "Alka" Kamil Szeptycki.

"Kamienie na Szaniec" Glińskiego koncentruje się na wzajemnej relacji dwóch bohaterów: Tadeusza Zawadzkiego i Jana Bytnara. "Kamienie na Szaniec" mają strukturę trzyczęściową. Pierwsza część opowiada o środowisku harcerzy, o tym, jak żyli, funkcjonowali podczas okupacji; o akcjach małego sabotażu, a także o koleżeństwie, przyjaźni, miłości, o dziewczynach bohaterów, rodzinach "Zośki" i "Rudego".

W części drugiej "Kamieni na Szaniec" "Zośka", początkowo samotnie, stara się doprowadzić do odbicia "Rudego". Drugi wątek w tej samej części "Kamieni na Szaniec" przedstawia katowanie "Rudego" w gmachu w al. Szucha, gdzie siedzibę miało Gestapo.

Część trzecia "Kamieni na Szaniec" w zamyśle reżysera ma być "kinem zadumy nad wartościami, sprawami ducha". "Zośka" zostaje sam. Po śmierci kolegów pogrąża się w depresji. Nachodzą go refleksje nad fundamentalnymi wartościami etycznymi. Film kończy się atakiem na strażnicę niemiecką w Sieczychach. Podczas tej akcji poległ "Zośka".

W obsadzie "Kamieni na Szaniec" są m.in.: Marcel Sabat - jako Tadeusz Zawadzki "Zośka"; Tomasz Ziętek - jako Jan Bytnar "Rudy"; Kamil Szeptycki w roli "Alka"; Sandra Staniszewska w roli dziewczyny "Zośki" Hali Glińskiej; Magdalena Koleśnik jako Monia, dziewczyna "Rudego"; Krzysztof Globisz jako Józef Zawadzki, ojciec "Zośki"; Danuta Stenka jako Zdzisława Bytnarowa, matka "Rudego"; Artur Żmijewski jako Stanisław Bytnar, ojciec "Rudego"; Wojciech Zieliński jako Stanisław Broniewski "Orsza", dowódca Akcji pod Arsenałem oraz Andrzej Chyra - jako odpowiedzialny za kontakty z Szarymi Szeregami major Jan Kiwerski, który od 1942 r. był dowódcą Oddziałów Dyspozycyjnych, a potem Oddziałów ("Motor" - "Sztuka") Kedywu Komendy Głównej AK.

Dla Sabata, Ziętka, Szeptyckiego, Staniszewskiej i Koleśnik występ w "Kamieniach na Szaniec" to debiut na dużym ekranie.

Zdaniem odtwórcy roli "Zośki", Gliński stworzył film, który "silnie oddziała na emocje" widza; opowiadający między innymi "o pięknych sprawach związanych z przyjaźnią". - O tym, jak bardzo można poświęcić się dla przyjaźni, dla drugiego człowieka - powiedział 25-letni Marcel Sabat, absolwent łódzkiej filmówki.

Według Sabata, młodzi widzowie, którzy obejrzą w kinach "Kamienie na Szaniec", mogą wynieść z tego filmu m.in. "taki morał, że nie dostrzegamy pewnych wartości, które dostrzegali ludzie w innych, bardziej okrutnych czasach". - Powinniśmy też szanować to, w jakich czasach my żyjemy - dodał Sabat.

Grający "Rudego" Tomasz Ziętek podkreślał, jak "dobrą podstawę" pokolenie Polaków, których młodość przypadła na czas wojny, miało "w postaci wzorców osobowych, rodziców". - Wartości przez tę młodzież wyznawane zostały zweryfikowane przez sytuację, w której się znaleźli, a ich zachowanie zdeterminowane przez tę sytuację - powiedział o opisanych przez Kamińskiego bohaterskich młodych ludziach 25-letni Ziętek, który ukończył Studium Wokalno-Aktorskie przy Teatrze Muzycznym w Gdyni.

Odtwórca roli "Alka" Kamil Szeptycki - student trzeciego roku wrocławskiej filii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie - podkreślał, że film "Kamienie na szaniec" opowiada m.in. o "prawdziwej, szczerej przyjaźni oraz zdolności do rywalizacji w dobrym tego słowa znaczeniu - nie takiej, jak współczesny wyścig szczurów, nie polegającej na tym, by zniszczyć przeciwnika".

- To także film o byciu razem - uważa 23-letni aktor. Porównując wojenny czas i ówczesne relacje między młodymi ludźmi z relacjami współczesnymi, Szeptycki zwrócił uwagę: "Teraz, jak widzę, jest niestety tak, że każdy coraz bardziej idzie swoją własną drogą i stara się nie wpuszczać na tę drogę innych".

Krytycznie do adaptacji autorstwa Roberta Glińskiego odniosła się komenda Szczepu 23 Warszawskich Drużyn Harcerskich i Zuchowych "Pomarańczarnia". - Film, noszący tytuł identyczny z tytułem książki Aleksandra Kamińskiego, w znaczącym stopniu odbiega od historycznych wydarzeń opisanych w książce i od rzeczywistych losów i postaw bohaterów książki - napisano w oświadczeniu Komendy, które przesłał harcmistrz Marek Podwysocki z Harcerskiej Fundacji Pomarańczarni. PAP

*PREZENTY NA DZIEŃ KOBIET 2014 - NAJLEPSZE POMYSŁY
*PIĘKNE DZIEWCZYNY CHCĄ BYĆ MISS POLONIA - ZDJĘCIA Z CASTINGU W KATOWICACH
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*GALA NIEGRZECZNI - DODA POBIŁA SIĘ Z SZULIM - NOWE FAKTY i ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Film Roberta Glińskiego "Kamienie na szaniec" od piątku w kinach - Dziennik Zachodni