Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupić mieszkanie od komornika?

Karol Świerkot
Słowo komornik może odstraszać potencjalnych kupców, ale oferty brzmia atrakcyjnie
Słowo komornik może odstraszać potencjalnych kupców, ale oferty brzmia atrakcyjnie 123rf
W internecie i w prasie roi się od tańszych ofert sprzedaży mieszkań. Ich cena jest niższa od rynkowej, bo są wystawione na licytację komorniczą

Kawalerka w ścisłym centrum Gliwic za 73 tys. zł lub 70-metrowe mieszkanie w katowickiej Ligocie za 160 tys. zł. Podejrzanie tanio? W internecie i w prasie podobnych ogłoszeń można znaleźć setki. Wszystkie mają jeden wspólny mianownik: dotyczą licytacji komorniczych. Ceny mieszkań są tutaj średnio o jedną trzecią niższe od rynkowych. Mimo to, jak zauważają komornicy, chętnych brak. - Ofert jest bardzo dużo, ale niestety dużo się też nie sprzedaje - mówi Piotr Sikorski, rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Katowciach. Z samych Katowic na licytację obecnie wystawionych jest 21 lokali. - Ogłoszenia często się po prostu kumulują, stąd ich liczba. Niestety, na rynku nieruchomości jest zastój, dotyczy to także licytacji komorniczych - dodaje rzecznik.
Zdaniem ekonomisty dr Jana Czempasa, w Polsce licytacje komornicze to jeszcze rzadki kanał sprzedaży nieruchomości. - Mało ludzi o nich wie, większość osób woli tradycyjne metody kupna prosto od dewelopera lub na rynku wtórnym, za pośrednictwem biur nieruchomości - zauważa.

Poza tym licytacja komornicza ciągle kojarzy nam się z krzywdą innych ludzi. - Słowo komornik odstrasza potencjalnych kupców - dodaje Czempas. Bo w świadomości wielu osób, branie udział w licytacjach to żerowanie na cudzym nieszczęściu, mimo atrakcyjnej ceny lokalu. Licytacje dają nam mniejsze pole manewru podczas wyboru mieszkania. Np. co do lokalizacji czy metrażu. - Ponadto, jeśli mieszkanie trafia pod młotek, można domniemywać, że jego stan nie jest najlepszy - dodaje ekonomista. - W końcu jeśli kogoś nie stać na czynsz albo ratę kredytu, to pewnie miał też problem z bieżącym utrzymaniem mieszkania - tłumaczy. Z drugiej strony dr Czempas przestrzega przed pochopnym braniem kredytów mieszkaniowych, żeby nie pozbyć się mieszkania na licytacji. - Niestety, wielu kredytobiorców sądzi, że zawsze będzie mieć dobrą pracę, zarobki, i lekką ręką zaciąga pożyczki na 20-30 lat. Ale trzeba też umieć przewidywać ryzyko i czasem zrezygnować z mieszkania nowego na willowym osiedlu, na rzecz np. wynajmu - kwituje.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera