Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Tarnowskich Górach: Miał urodziny i wjechał ludziom do domu [ZDJĘCIA]

MZ
Wypadek w Tarnowskich Górach
Wypadek w Tarnowskich Górach KPP Tarnowskie Góry
Wypadek w Tarnowskich Górach: Najpierw wjechał na drogę, którą widział tylko on. Potem pokonał chodnik, odbił się od krawężnika, sforsował ogrodzenie, by na koniec zatrzymać się na elewacji domu, w którym nie spodziewano się gości o tak rannej porze. Tak wyglądała kolizja w Starych Tarnowicach. Sprawca tłumaczył, że ma urodziny, dlatego był taki roztargniony.

Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Repeckiej i Wyszyńskiego w dzielnicy Stare Tarnowice w Tarnowskich Górach. Kierujący renault clio, jadąc ulicą Repecką, na skrzyżowaniu przeciął ulicę Wyszyńskiego w poprzek, najechał na krawężnik, odbił się od niego w powietrze i przebił ogrodzenie, zatrzymując się na elewacji budynku.

ZOBACZ KONIECZNIE:
WYPADKI, KOLIZJE, OBJAZDY – ZDJĘCIA ZNAJDZIESZ TUTAJ
BYŁEŚ ŚWIADKIEM ZDARZENIA? NAPISZ I PRZEŚLIJ ZDJĘCIE LUB FILM NA [email protected]

Przybyłym na miejsce policjantom tarnogórskiej drogówki sprawca tłumaczył, że dziś wypadają jego 51. urodziny i "tyle rzeczy ma na głowie, że zbliżając się do skrzyżowania ulic zapomniał, że na wprost nie można dalej jechać". Jego samego w urodziny przed poważniejszymi obrażeniami uratowały poduszki powietrzne w pojeździe.

Gdy mundurowi sprawdzili stan trzeźwości, okazało się, że również jest trzeźwy. Od policjantów usłyszał życzenia urodzinowe a w prezencie otrzymał... mandat. Wyrządzone przez niego szkody zostaną ustalone przez ubezpieczyciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wypadek w Tarnowskich Górach: Miał urodziny i wjechał ludziom do domu [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni