Wczoraj rządy w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim przejął Piotr Litwa. Akt powołania odebrał dzień wcześniej z rąk Rafała Trzaskowskiego, ministra administracji i cyfryzacji. Nowy wojewoda pojawił się w gmachu przy ul. Jagiellońskiej w Katowicach około godziny 9.30.
Wcześniej wpadł jeszcze na krótko do Wyższego Urzędu Górniczego, by pożegnać się ze swoimi dotychczasowymi współpracownikami (w WUG-u spędził niemal 20 lat, od listopada 2008 roku będąc jego prezesem).
W gabinecie wojewody na Piotra Litwę czekał Zygmunt Łukaszczyk, który piastował ten urząd przez ponad 6 lat. Następnie obaj spotkali się z dyrektorami wydziałów urzędu wojewódzkiego i przedstawicielami podległych wojewódzie jednostek tzw. administracji zespolonej.
Zygmunt Łukaszczyk dostał okręt. Malowany
Urzędnik nie jest raczej postacią lubianą przed media. Pełniąc to stanowisko, starałem się jednak zadać kłam temu poglądowi. Pokazać, że bez urzędnika nie można budować państwa z autorytetem - mówił Zygmunt Łukaszczyk i na pożegnanie dostał od swoich byłych podwładnych sporych rozmiarów obraz, przedstawiający okręt na wzburzonym morzu.
Czy to miała być jakaś alegoria przyszłych losów Zygmunta Łukaszczyka? Nie brakuje opinii, że były już wojewoda niebawem objawi się światu jako szef Kompanii Węglowej, gdzie raczej nuda i spokój mu nie grozi. Sam Łukaszczyk na razie milczy na ten temat. Bardziej rozmowny był w sprawie losów podarowanego mu obrazu.
- Na łajbie się nie zmieści, więc powieszę go w domu - ocenił krótko Łukaszczyk, który znany jest jako zapalony wodniak i przy każdej okazji podkreśla swoją miłość do żeglarstwa. - Ten obraz będzie mi przypominał stare czasy i dwie zasady panujące w żeglarstwie: "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" oraz "wszystkie ręce na pokład" - dodał były wojewoda.
Szef apeluje do załogi o lojalność i cierpliwość
Nowy wojewoda dostał od swojej nowej załogi upominek o nieco mniejszych rozmiarach - wieczne pióro z wygrawerowaną dedykacją. Sam był też dość oszczędny w pierwszych słowach skierowanych do nowych podwładnych. Przypomniał swoje dotychczasowe doświadczenia w WUG-u i to, że część wykonywanych tam przez niego zadań wiązała się z tym, czym teraz będzie zajmował się jako wojewoda (chodzi np. o zarządzanie kryzysowe oraz nadzór budowlany).
- Oczywiście będę musiał zapoznać się z funkcjonowaniem urzędu. Liczę na lojalność i cierpliwość pracowników - powiedział Piotr Litwa, któremu wczorajszy dzień upłynął pod znakiem spotkań (po pracownikach urzędu przyszła kolej na przedstawicieli służb mundurowych, marszałka województwa śląskiego oraz prezydenta Katowic). W międzyczasie znalazł jednak chwilę na to, by opowiedzieć nam, jakim jest szefem.
Zadaniowiec i pracoholik - tak mówi o sobie
Mam ścisły umysł i jestem typowym zadaniowcem. Czy pracoholikiem? Na pewno jestem przyzwyczajony do tego, by swoje obowiązki wypełniać solidnie. Jeśli zdążę to zrobić w godzinach pracy, to zamykam drzwi i idę do domu - powiedział Litwa. - Jeśli jednak zadanie tego wymaga, to praca po godzinach jest dla mnie czymś oczywistym. W górnictwie przyzwyczaiłem się do tego, że jestem zawsze pod telefonem - dodał nowy wojewoda.
Komórka, laptop i wóz
Na co może liczyć Piotr Litwa w nowym miejscu pracy? Wojewodzie przysługuje służbowy laptop, komórka oraz samochód z kierowcą (obecnie jest to skoda superb).
***
- Piotr Litwa będzie szóstym wojewodą śląskim w jego obecnym kształcie (tj. po reformie samorządowej). W ciągu ostatnich 17 lat ten urząd pełnili kolejno: Marek Kempski, Wilibald Winkler, Lechosław Jarzębski, Tomasz Pietrzykowski oraz
- Zygmunt Łukaszczyk. Wśród nich najdłuższy staż jako wojewoda miał Łukaszczyk, który objął to stanowisko w listopadzie 2007 roku (wcześniej był prezydentem Żor i wiceprezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej).
- Urząd wojewody śląskiego pojawił się w roku 1922, kiedy to w ramach II Rzeczpospolitej faktycznie utworzone zostało województwo śląskie (formalnie istniało od roku 1920). Pierwszym wojewodą śląskim był Józef Rymer, który jednak pełnił swój urząd zaledwie kilka miesięcy. Następnie w gabinecie wojewody zasiadali: Zygmunt Żurawski (jako pełniący obowiązki), Antoni Schultis, Tadeusz Koncki, Mieczysław Bilski oraz Michał Grażyński (który pełnił ten urząd najdłużej, od września 1926 do września 1939 roku).
- Po II wojnie światowej województwo śląskie istniało pod taką nazwą (określane też często jako woj. śląsko-dąbrowskie) do roku 1950, a jego wojewodami byli kolejno: Jerzy Ziętek, Aleksander Zawadzki (pełnił tę funkcję najdłużej, bo od marca 1945 do października 1948) oraz Bolesław Jaszczuk.
*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]anach w samorządzie wojewódzkim?#Dyskutuj z autorem na stronie
www.dziennikzachodni.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?