Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park Śląski słono kosztuje

Agata Pustułka
Miesięczne utrzymanie Parku kosztuje 1,1 mln zł. 400 tys. trzeba wydać na płace. Parkowa infrastruktura ma często 60 lat i nigdy nie była remontowana, ani wymieniana.

Jeśli zrealizuje się najczarniejszy scenariusz to Park Śląski będzie musiał nie tylko zwrócić miastu Chorzów 3,5 mln zł za nielegalnie wycięte drzewa, ale i ... 16 mln zł. za zajętą pod budowę w czasach PRL-u niemal 3 hektarową działkę, której właściciel oddał sprawę do sądu. Byłby to ciężar nie udźwignięcia. Dziś właściciel Parku, czyli samorząd województwa oraz zarząd spółki, która nim kieruje, w dużym stopniu płacą rachunki za zaniedbania PRL-u oraz ciągłe skąpstwo kolejnych właścicieli tego niezwykle atrakcyjnego kawałka śląskiej ziemi. Jedyny porównywalny obiekt w Polsce to Leśny Park Kultury i Wypoczynku w Bydgoszczy, zajmujący 800 hektarów i utrzymywany przez miasto. W tym roku dostał 2,6 mln zł. Co rok dostaje. Władze województwa śląskiego na nasz Park na 2014 rok musiały wziąć kredyt - 5 mln zł. W zeszłym roku nie przeznaczono nawet jednej złotówki.

Roczne utrzymanie Parku Śląskiego nie jest wysokie, bo wynosi 1,1 mln zł. Płace pochłaniają jednak sporo, bo 400 tys. zł. Niekończąca się budowa Stadionu Śląskiego negatywnie odbija się na liczbie odwiedzających. Od lat w Chorzowie nie było wielkiej, ogólnopolskiej imprezy. Głównymi atrakcjami pozostają Wesołe Miasteczko - z około 200 tys. odwiedzających, ZOO- 300 tys., Planetarium - ponad 100 tys. gości, Elka - 80 tys. (tylko 2013r) oraz Park Linowy - 8 tys. Weźmy jednak nakłady na samo ZOO. Władze województwa śląskiego w ciągu ostatnich pięciu lat przekazały 20 mln zł. Dużo? Można dyskutować, zwłaszcza że prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, w "swoje" ZOO zainwestował ... 400 mln zł. Park Śląski płaci natomiast Chorzowowi 2,6 mln zł, podatku od nieruchomości rocznie, a władze wciąż dybią na przejęcie niezwykle atrakcyjnych inwestycyjnie działek przy ul. Siemianowickiej.Nie ulega wątpliwości, że jeśli chcemy czerpać radość z parku to trzeba w niego zainwestować. Zaniedbania są duże i wieloletnie. - Po ponad 30 latach, podczas których nie remontowano, nie modernizowano dosłownie niczego w Parku skumulowana wartość potrzeb jest duża - mówi prezes Parku Arkadiusz Godlewski. Np. wyremontowanie, a właściwie wybudowanie na nowo kąpieliska "Fala" byłoby pierwszym od momentu otwarcia, czyli od 1966 roku, tak kompleksowym przedsięwzięciem. Tylko, czy stać nas na wydatek, który cieszyłby użytkowników przez zaledwie 45 dni sezonu skoro inne potrzeby są większe? - Wyłączając wszystkie niezbędne inwestycje typu: kąpielisko, korty , a skupiając się na podstawowych elementach infrastruktury typowo parkowej tj. drzewa, ogrody tematyczne, alejki, mała architektura, oświetlenie to z uwagi na skalę zaniedbań warto podliczyć, że 60-letnia infrastruktura energetyczna wymaga pilnych inwestycji na poziomie 7-10 mln zł , nad czym obecnie pracujemy, a na kompletnie zaniedbywany od połowy lat 70-tych minionego wieku drzewostan co roku powinniśmy przeznaczać ok. 10 mln zł. to w perspektywie kolejnych dziesięciu lat - twierdzi Godlewski i dodaje: - Szukamy inwestorów na projekty zgodne z celami parku - do "Wesołego Miasteczka", czy do Centrum Nauki, które może być tak sformatowane że przyniesie zysk.

Gdy samorząd województwa przejmował Park był to wtedy jedyny ratunek, by uratować ten symbol województwa przed parcelacją i wyprzedażą. Dziś Park potrzebuje finansowej pewności.

***

Z badań ankietowych przeprowadzonych przez Park Śląski wynika, że gromadzi przede wszystkim osoby, które preferują aktywne spędzanie czasu na powietrzu. Najwięcej takich osób jest w grupie 50 plus.
Osoby te preferują spacery lub spotkania ze znajomymi, niewiele osób poszukuje w Parku możliwości spędzenia czasu w kawiarniach, bądź pubach. Jedynie 10 proc. osób udaje się do Parku w celu uprawiania sportu.

W weekendy wzrasta kilkukrotnie liczba odwiedzających, Związana jest z tym także długość pobytu w Parku. O ile średnio użytkownik Parku przebywa w nim od 2 do 3 godzin, o tyle w weekendy długość czasu pobytu wzrasta do połowy dnia. Więcej jest także osób pozostających w Parku na cały dzień. Osoby odwiedzające Park w tygodniu zostawiają zdecydowanie mniej pieniędzy, mniejszą popularnością cieszą się bowiem atrakcje Parku, takie jak Ogród Zoologiczny, Wesołe Miasteczko czy Skansen. W tygodniu także zdecydowanie mniejsze jest oddziaływanie terytorialne Parku. Wtedy w Parku jest bardzo duża przewaga mieszkańców Katowic, Chorzowa i Siemianowic Śląskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Park Śląski słono kosztuje - Dziennik Zachodni