Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć dziecka w Mikołowie: Sprawca najpierw zabrał dziecku telefon?

Jakub Sztern
Czy śmierć dziecka na stacji benzynowej w Mikołowie nie była przypadkowa? Jeden ze świadków twierdzi, że kierowca, który śmiertelnie potrącił 13-letniego romskiego chłopca na stacji benzynowej przy Cieszyńskiej w Mikołowie, a następnie uciekł z miejsca wypadku, wcześniej zabrał ofierze telefon komórkowy.

Wstrząsające okoliczności śmierci młodego Roma na stacji benzynowej w Mikołowie ujawniono w telewizji TTV. Reporterce TTV udało się ustalić, że chłopiec najprawdopodobniej najpierw został uderzony przez samochód, a dopiero później mężczyzna po nim przejechał. Wcześniej, według jednego ze świadków, mężczyzna miał wyrwać z ręki 13-latka telefon komórkowy. Jak relacjonuje reporterka TTV "chłopiec zaczął biec obok auta i to właśnie wtedy miało dojść do potrącenia".

Wypadek w Mikołowie: Podejrzany o śmiertelne potrącenie chłopca usłyszał zarzuty. Nie przyznał się [ZDJĘCIA][/b]

Wypadek w Mikołowie - POZNAJ SZCZEGÓŁY

Wideo: TVN24/X-News

- Zabrał mu smartfona, bo ten chłopak miał go w ręce. Chłopak za nim pobiegł i wpadł pod samochód – mówi na antenie telewizji jeden ze świadków.

Na tym etapie postępowania prokuratura nie chce jeszcze ujawniać okoliczności zdarzenia, ani przesądzać, czy doszło do wypadku, czy też działanie kierowcy było celowe. Według nieoficjalnych informacji sprawca, 38-letni Michał Ch., mieszkaniec Zabrza, był już wcześniej karany m.in. za rozboje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Śmierć dziecka w Mikołowie: Sprawca najpierw zabrał dziecku telefon? - Dziennik Zachodni