Rząd postanowił ułatwić dostęp do zawodów, które do tej pory były dostępne dla wybranych. Łatwiej więc zostać detektywem, pracownikiem ochrony, prawnikiem, komornikiem, taksówkarzem, a ostatnio nawet strażakiem. Przynajmniej teoretycznie. Eksperci studzą zapał i nie widzą nadziei na wielką rewolucję. - Większość wprowadzonych zmian nie otworzyła drzwi do zawodu dla wszystkich, tylko uprościła procedury związane z uzyskaniem kwalifikacji - mówi Aleksandra Wanat, dyrektor ds. rozwoju i analiz ekonomicznych w Regionalnej Izbie Gospodarczej w Katowicach.
ZOBACZ TAKŻE:
Rząd otwiera zawody licencjonowane [LISTA ZAWODÓW REGULOWANYCH]
Taksówkarze bez licencji
Jedną z grup zawodowych, której zmiany nie przypadły do gustu, są taksówkarze. Otwarcie zawodu oznacza bowiem, że do pracy za kółkiem nie trzeba mieć licencji ani kursu. W gestii miast (powyżej 100 tys. mieszkańców) leży decyzja o przeprowadzeniu egzaminu zawodowego. Z takiej możliwości nie skorzystano w miastach naszego województwa.
Taksówkarzem można więc zostać swobodnie m.in. w Katowicach, Gliwicach czy Sosnowcu. Ci, którzy obawiali się bałaganu i konkurencji, która "wygryzie" ich z interesu, mogą spać spokojnie. - W roku 2012 w Katowicach zarejestrowanych było 912 taksówkarzy. Rok temu ta liczba zmalała do 884. Do połowy marca tego roku było o 15 taksówek więcej - mówi Jakub Jarząbek z Urzędu Miejskiego w Katowicach.
- Ludzie za mało zarabiają - mówi Zbigniew, taksówkarz z 12-letnim stażem. Mimo że niechętnie, kierowcy przyznają, że na własną rękę nie ma sensu nawet zaczynać. - Ceny narzucane są przez największe korporacje. Drożej nikt nie pojedzie, a taniej żyć ci nie dadzą - dodaje gorzko pan Zbigniew.
Więcej prawników
W związku z deregulacjami coraz mniej elitarne stają się zawody prawnicze. Do katowickiej Izby Adwokackiej należało w ubiegłym roku 1127 adwokatów. Rok wcześniej były to zaledwie 922 osoby.
- Faktem jest, że wiele osób stawiających pierwsze kroki w zawodzie walczy o przetrwanie, jednak rynek jest w stanie wchłonąć nowych, jeśli ludzie nauczą się korzystać z wiedzy prawników np. przy zawieraniu umów kredytowych, umów o pracę czy zakupu nieruchomości - mówi Michał Kurlej z MK Business Consulting Group. - 10 lat temu w Katowicach było 40-50 kancelarii adwokackich, teraz jest ich 400 i drugie tyle kancelarii radcowskich - mówi Roman Kusz, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach. Czy dziesięciokrotnie większa liczba kancelarii oznacza niższe stawki?
- Trudno odpowiedzieć na to pytanie, konkurencja wymusza pewne zmiany - odpowiada Roman Kusz.
Niestety, stawki nie zmalały nawet o kilka procent. W dalszym ciągu za poradę trzeba zapłacić jak podczas prywatnej wizyty u lekarza. Koło się zamyka, bo zbyt duże stawki w kancelariach zniechęcają ludzi do ich odwiedzania i kierują w stronę bezpłatnej pomocy w sieci. - Dużą konkurencję stanowi internet, gdzie porady często są darmowe. Pytanie pozostaje tylko o jakość takich usług - dodaje Kusz.
Kosmetyka u strażaków
Najnowsze zmiany, jakimi chwali się rząd, to również łatwiejszy dostęp do zawodu strażaka, choć jak przyznaje Krzysztof Hetman, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Pożarnictwa, zmiany te są kosmetyczne i nie zwiastują wielkiej rewolucji.
- W dalszym ciągu decydującą rolę będzie odgrywać sprawność fizyczna i psychomotoryczna - mówi Hetman. - Zakładane zmiany nie są otwarciem zawodu dla każdego, a stawiają na bardziej intensywne szkolenie - dodaje.
Dotychczasowe szkolenie podstawowe strażaka trwało 66 dni i kosztowało 3,6 tys. zł, zaś szkolenie uzupełniające trwało 63 dni i kosztowało 6,2 tys. zł. Po zmianach czas trwania jednoetapowego szkolenia to 95 dni, a jego koszt to 7 tys. zł.
Czy jednak te zmiany spowodują większą liczbę rekrutów? - Próbowałem w ubiegłym roku i rozbiłem się o biurokrację. Moim zdaniem krótsze szkolenia mogą tylko zniechęcić kandydatów. Przecież takie szkolenia pamięta się do końca życia - mówi Paweł z Sosnowca.
Fakty
Ministerstwo Sprawiedliwości opracowało trzy ustawy, które w założeniu mają ułatwić dostęp do ponad 240 zawodów.
I transza - 51 zawodów
We wrześniu 2012 roku przyjęto pierwszy pakiet deregulacyjny, głównie zawodów prawniczych (adwokat, radca prawny, notariusz, komornik, syndyk), a także zawodów z zakresu pośrednictwa pracy, sportu i rekreacji oraz nauki jazdy i przewozu osób. Część przepisów weszła w życie w sierpniu ubiegłego roku, a kolejne zaczęły obowiązywać od początku 2014 roku.
II transza - 91 zawodów
Kolejne zmiany gwarantują całkowite lub częściowe otwarcie dostępu do 82 zawodów technicznych i 9 finansowych, m.in.: urbanistów, architektów, inżynierów z uprawnieniami budowlanymi, biegłych rewidentów, agentów i brokerów ubezpieczeniowych, agentów celnych czy... pilotów szybowca.
III transza - 104 zawody
Przegłosowana w ubiegły wtorek deregulacja obejmuje między innymi zawody związane z ochroną przeciwpożarową, rynkiem kapitałowym i towarowym, rzeczoznawstwem w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, rzecznika patentowego, rusznikarza, zawodów związanych z konser-wacją zabytków oraz geologicznych i górniczych, a także muzealnika i tłumacza przysięgłego.
Czy grozi nam obniżenie profesjonalizmu w wielu zawodach? Podyskutuj z autorem
*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?