Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk dostanie lepszy radar pogodowy. ZOBACZ SYSTEM RADAROWY

Teresa Semik
Marek michalski/meteoradar/imgw
Na wzgórzu Ramża w Orzeszu instalowany jest nowy radar pogodowy, który swoim zasięgiem obejmie całe województwo śląskie.

Stare urządzenie, postawione tu w 1995 roku, było już na tyle awaryjne, że zostało wyłączone, bo dane otrzymywane za jego pośrednictwem były nieprecyzyjne. Dość często występowały przerwy w ich przekazywaniu.

- Nowy radar rozpocznie pracę jeszcze w tym roku i zostanie włączony do systemu POLRAD, który pozwala na pełne rozpoznanie nadciągających opadów atmosferycznych - mówi Zdzisław Dziewit z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Do tego czasu pozostaje tylko mieć nadzieję, że pogoda nie dostarczy nam zmartwień, jak to ma ostatnimi laty w zwyczaju. Wszelkie precyzyjne prognozowanie na terenie woj. śląskiego nie jest bowiem możliwe, a więc i ostrzeżenie o kataklizmie może nie nadejść na czas.

Radar jest własnością Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Zbiera i przesyła co 15 minut informacje o rozkładzie wody w atmosferze, prędkości oraz kierunku wiatru i przemieszczania się chmur.
W zastępstwie nieczynnego radaru na Ramży, pracuje mobilny, mały radar na lotnisku w Pyrzowicach - jest też włączony do sytemu POLRAD.

- Jego możliwości są jednak znacznie mniejsze i urządzenie to nie obejmuje w całości obszaru, który dotychczas był w zasięgu radaru na Ramży - dodaje Dziewit. - Do prognozowania pogody wykorzystywane są także dane otrzymywane za pośrednictwem radarów sąsiednich, zlokalizowanych w Pastewniku koło Jeleniej Góry oraz w Brzuchani koło Miechowa, które też obejmują część woj. śląskiego. Oczywiście, im dalej od takiego radaru, tym dane są mniej precyzyjne.
Nowy radar dla Śląska, instalowany w Orzeszu, będzie obok urządzenia pod Jelenią Górą najnowocześniejszy w kraju.
Prognozę pogody dla woj. śląskiego przygotowuje Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie. Tak zdecydowano przed laty w Warszawie i tak zostało.

Uwaga! Nadciąga zima, a meteoradaru w regionie brak

Czy nieczynny radar na wzgórzu Ramża w Orzeszu utrudnia prognozowanie pogody dla woj. śląskiego? - odpowiada nam Łukasz Kiełt, dyżurny prognostyk Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie:
- Latem niewątpliwie tak. Radary pozwalają na szybkie zlokalizowanie chmur burzowych. Bez nich precyzyjne prognozowanie aury na najbliższą godzinę, dwie jest utrudnione. Można te wodne chmury przeoczyć, jeśli zbiorą się szybko, a latem nie jest to zjawisko nadzwyczajne.
Czy wiosenne opady, które doprowadziły do powodzi, też wynikały z takiego zaskoczenia prognostyków?
- Nie. Tamte wiosenne opady wiązały się z rozległym niżem i nie można go było przeoczyć, nawet bez radaru.
Prognostycy od kilku dni zapowiadają opady deszczu i śniegu, a radaru szybkiego ostrzegania dla całego woj. śląskiego nie ma. Coś nam zimą grozi?
- W najbliższym czasie nie grożą nam jakieś większe opady śniegu, które mogłyby doprowadzić do kataklizmu zimowego. Opady śniegu nie pojawiają się nagle. Nadchodzącą strefę tych opadów można przewidzieć z dosyć dużym wyprzedzeniem nawet bez tych specjalistycznych urządzeń. Najważniejsze, by nowy radar stanął na wzgórzu Ramża najdalej do wiosny przyszłego roku, kiedy zaczyna się sezon burzowy i duże opady mogą występować lokalnie. Wtedy brak takiego radaru pogodowego może być problemem. Pozostaje nadzieja, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie zdąży do tego czasu z jego wymianą. TES

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!