Przejście tylko w slipkach i butach przez centrum Katowic, gdy temperatura niebezpiecznie spada do zera, jest nie lada wyzwaniem. Podjęli je działacze organizacji Viva i Frontu Wyzwolenia Zwierząt. W ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko zabijaniu zwierząt tylko po to, by ich futra służyły do produkcji płaszczy i kurtek.
- Nie przeraża mnie paradowanie nago. Przez parę minut nic mi się nie stanie - mówił Jacek Stronciwilk, jeden z sześciorga śmiałków, którzy nago przeszli z ulicy Stawowej na Rynek i z powrotem. Pan Jacek zaraz po demonstracji wyciągnął jednak z plecaka termos z ciepłą herbatą.
- Takie akcje są potrzebne, żeby ludziom uświadomić, że za fajnym ciuchem stoi straszny przemysł i cierpienie - dodała Agata Ożgo, która przyszła na manifestację z córką Zuzią.
Zobaczcie film z manifestacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?