18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bytomiu mieszkańcy mają istną drogę przez mękę

Monika Krężel
Mieszkańcy ulicy Pomorskiej w Bytomiu mają dość dziurawej drogi pod ich blokami
Mieszkańcy ulicy Pomorskiej w Bytomiu mają dość dziurawej drogi pod ich blokami FOT. MIKOŁAJ SUCHAN
Nikogo nie dziwią dziurawe drogi, ale ulica Pomorska w Bytomiu powinna nosić tytuł mistrza Polski dziurawych dróg. Jej mieszkańcy wysyłają pisma do różnych instytucji z prośbą o pomoc. Jaką? O zwykły remont.

Ani wypatrywanie drogi przez szybę samochodu, ani poruszanie się z prędkością 5 kilometrów na godzinę nie ustrzeże kierowców przed ominięciem dziur. - Kilka osób uszkodziło tu samochody - mówi Tomasz Sobczak, jeden z mieszkańców ulicy Pomorskiej. - Widziałem, jak karetka jadąca na sygnale, próbowała dotrzeć do bloku. Kierowca łapał się za głowę - dodaje.

Sam dałbym stówę na remont, żeby tylko te dziurzyska zostały zasypane

Stanisław Korman przebił na tej drodze oponę. - Nie dochodzę swoich praw, ale tak dalej być nie może. Tu naprawdę nie da się jeździć - denerwuje się.

Mieszkańcy parkują pod swoimi blokami. - Znamy mniej więcej rozmieszczenie dziur, ale one są tak wielkie, że nie można ich ominąć - mówią. - Gdy przyjeżdżają do nas znajomi, zostawiają samochody gdzie indziej, bo nie chcą ich uszkodzić. Najgorzej jest, gdy pada deszcz, bo wtedy dziur nie widać. A gdy taksówkarze słyszą, że mają przyjechać pod blok na Pomorską, to się krzywią - narzekają ludzie.
Przy drodze stoi 7 bloków, 3 należą do Bytomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Droga jest własnością Skarbu Państwa, ale we władaniu Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). - Jednak spółka nie remontuje drogi od lat - tłumaczą mieszkańcy. - My znamy spółkę tylko z krążących pism między nią, Urzędem Miasta i Bytomską Spółdzielnią Mieszkaniową.

W jednym z pism wysłanych w maju tego roku do spółdzielni, Spółka Restrukturyzacji Kopalń poinformowała, że nie otrzymuje opłat od użytkowników drogi za korzystanie z niej, więc nie ma pieniędzy na remont. - Przecież to nie jest autostrada! - denerwują się mieszkańcy. - Kto miał-by za to płacić!?

Co więcej, spółka poinformowała, że w związku ze złym stanem technicznym drogi i z powodu braku pieniędzy na remont, jest zmuszona wyłączyć ją z użytkowania! W praktyce wygląda to tak, że nie ma żadnych znaków, a samochody nadal nią jeżdżą, bo nie ma innej drogi dojazdowej do bloków.
Do prezydenta miasta mieszkańcy słali pisma. W odpowiedzi urzędnicy poinformowali, że gmina nie może remontować tej drogi, bo byłoby to niezgodne z prawem, poza tym wystąpili do SRK z prośbą o podjęcie działań w celu zapewnienia bezpiecznego użytkowania drogi.
- Spółka wystąpiła też do gminy z propozycją rozwiązania użytkowania wieczystego i przejęcia drogi, ale gmina tłumaczyła, że droga należy do Skarbu Państwa i nie jest skomunalizowana. Odmówiła z przyczyn formalnych - mówi Ryszard Bregida, prezes Bytomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Uważamy, że Urząd Miasta nie wyczerpał środków perswazji wobec spółki, która uchyla się od naprawy drogi, co jest jej obowiązkiem. Jest przecież powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, są instrumenty w postaci nakazów budowlanych.

Parę miesięcy temu poinformowaliśmy gminę o stanie drogi, także wystąpiliśmy do spółki z propozycją ustanowienia służebności BSM na drodze. Dla spółki byłoby to o tyle istotne, iż w części dotyczącej udziału BSM mogłaby uzyskać na tę naprawę część środków z BSM. Brak odpowiedzi sugeruje, że spółka w ogóle nie ma zamiaru sprawą się zająć na poważnie, bo musiałaby jednak tę drogę naprawić. Chodzi pewnie tylko o to, by pod wpływem nacisków mieszkańców ktoś wreszcie się ugiął i tę drogę odkupił od spółki - wyjaśnia.

Mieszkańcy mają dość. - Dla nas sytuacja jest patowa, nie wie-my już, kogo poprosić o pomoc - mówi Tomasz Sobczak. - Sam dałbym stówę na remont, żeby tylko te dziurzyska zostały zasypane - dopowiada jego sąsiad.

Nie jesteśmy zainteresowani

Anna Zych, rzecznik Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu:
Działka istotnie jest własnością Spółki Restrukturyzacji Kopalń zajmującej się m.in. zagospodarowaniem i sprzedażą majątku pogórniczego.
Z działki tej wydzielono drogę na użytek dojazdu do posesji, będących własnością wspólnot mieszkaniowych. Nie jesteśmy zainteresowani administrowaniem drogą dojazdową, znajdującą się w środku osiedla i ponoszeniem kosztów na jej utrzymanie i naprawę. W związku z tym Spółka zwróciła się do wspólnot mieszkaniowych o nabycie lub przeniesienie władania wobec drogi, w jakiejkolwiek innej formie. Liczymy na to, że tak samo jak w podobnych sprawach dotyczących relacji ze wspólnotami mieszkaniowymi, także ten problem uda się rozwiązać polubownie. KN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!