- Zamówiliśmy 104 tysiące świec, dlatego jesteśmy w krajowej czołówce - mówi ks. Józef Zajda, dyrektor Caritas diecezji bielsko-żywieckiej, a także proboszcz parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Łodygowicach.
Świecę będzie mógł nabyć każdy. Co roku wzrasta zainteresowanie akcją, ale jest ich na tyle, że nie powinno dla nikogo zabraknąć.
Małą można kupić za 6 złotych, a duża kosztuje 10 złotych. Warto, bo cały dochód, jak co roku, przeznaczony zostanie na cele charytatywne. 10 groszy z każdej sprzedanej świecy przekazywane jest do centrali Caritas Polska w Warszawie. Dzięki temu przeprowadzane są zagraniczne akcje pomocy dla najuboższych. Na przykład kilka lat temu w Macedonii, gdzie jest utrudniony dostęp do wody, podłączono ludziom domy do studni.
Złotówka zostaje w diecezjalnym oddziale organizacji. Po zebraniu większej kwoty, pieniądze przeznaczane są na pomoc rodzinom wielodzietnym.
Za pieniądze zebrane w tej edycji kupione zostaną wyprawki na przyszły rok szkolny dla dzieci z rodzin z różnych części Podbeskidzia, które ucierpiały podczas ostatnich powodzi.
Reszta dochodu ze sprzedaży świecy zostaje w parafii i najczęściej służy ona na całoroczne dożywianie najbiedniejszych uczniów szkołach.
- W łodygowickiej szkole przez cały rok dziesięcioro dzieci jadło obiady - mówi ks. Zajda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?