18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W JSW tną przywileje. Tym razem zabrali zupę i mydło administracji

Katarzyna Spyrka
arc.
Związki zawodowe znów skłócone z zarządem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. O co poszło tym razem? O mydło, ręczniki i posiłki profilaktyczne, które od zawsze przysługiwały nie tylko górnikom, ale także pracownikom administracji (posiłków nie mieli jedynie pracownicy biur zarządu - red.). Tymczasem zarząd JSW zdecydował, że od stycznia ten przywilej zostaje zabrany. Sprawa oburzyła związkowców na tyle, że poskarżyli się Państwowej Inspekcji Pracy.

- Zarząd konsekwentnie dąży do uproszczenia systemu wynagrodzeń. Dlatego też w tym roku pracownicy administracji, którzy dostawali posiłki profilaktyczne, mydła i ręczniki, nie będą ich już otrzymywać. To anachroniczne wydatki. Prawo mówi, że pracodawca jest zobowiązany dostarczać pracownikom niezbędne środki higieny osobistej, których ilość i rodzaje powinny być dostosowane do rodzaju i stopnia zanieczyszczenia ciała przy określonych pracach. Pracownicy biurowi mają dostęp do łazienek wyposażonych w suszarki elektryczne lub papierowe ręczniki i mydła, co wypełnia obowiązki pracodawcy w tym zakresie - wyjaśnia nam Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

- Również w zakresie posiłków profilaktycznych dostosowaliśmy się do obowiązujących w tym względzie przepisów, które mówią, że posiłki muszą otrzymywać zatrudnieni wykonujący prace związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym duży wydatek energetyczny i w skrajnych temperaturach. A to przecież nie dotyczy pracowników biurowych - dodaje rzeczniczka JSW.

CZYTAJ TAKŻE:
Nowy skok na górnicze emerytury. Politycy ograniczą przywileje górników?

Prawo co ręczniczków i mydełek straciło około 800 pracowników biurowych, a 400 z administracji kopalnianych poza zarządem firmy nie dostaje już posiłków zwanych flapsami. Te przywileje pozostawiono oczywiście 17 tysiącom etatowych górników.
Takie tłumaczenia na nic się jednak nie zdają. Przedstawiciele związków zawodowych, nie wahając się długo, postanowili poskarżyć się Państwowej Inspekcji Pracy. Czy sekretarka dyrektora faktycznie musi mieć mydełko i zupkę?

- Tu już nie chodzi nawet o samo zabranie mydła, ręczników, czy posiłków, za które przysługiwała rekompensata, ale o samo łamanie zasad układu zbiorowego przez Zarząd. Nie pierwszy raz, Zarząd łamie zapis układu podpisanego przed wejściem spółki na giełdę, który wyraźnie mówi, że pracodawca przez 10 lat, czyli do 2021 roku powinien przestrzegać zawartego porozumienia, w tym np. wydawania posiłków czy ręczników wszystkim pracownikom - twierdzi Piotr Szereda, rzecznik strony związkowej.

- Mnie tam mydło niepotrzebne. Ale pieniędzy z posiłków szkoda - mówi nam jedna z pań, zatrudnionych w biurze kopalni Pniówek.

Wiadomo, że w całej sprawie chodzi o pieniądze, choć zarząd JSW nie ujawnia, ile na obcięciu przywilejów zaoszczędzi. Pracownicy mieli w ciągu roku prawo do dwóch ręczników i 16 mydeł. A bon na posiłek to 13 zł za dniówkę roboczą, a wiec około 260 zł miesięcznie.

- Każda firma musi zwracać uwagę na koszty, ale w tym przypadku nie chodziło o jakieś wielkie oszczędności tylko o uporządkowanie świadczeń przyznawanych pracownikom w ramach przepisów prawa pracy i wyeliminowanie przywilejów z zamierzchłych czasów. Górnicy nadal zachowują prawo do posiłków profilaktycznych i środków higieny, gdyż pracują w szczególnie uciążliwych warunkach - wyjaśnia Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Zarówno związkowcy, jak i Zarząd przedstawiają swoje racje. To nie pierwsza kontrola inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy w JSW w tym roku. - W 2013 roku inspektorzy pracy OIP Katowice przeprowadzili 21 kontroli w kopalniach należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Natomiast w tym roku zakończyły się już trzy postępowania kontrolne. Jedna kontrola jeszcze trwa - wyjaśnia Michał Podsiedlik, rzecznik OIP w Katowicach.

- W wyniku stwierdzonych nieprawidłowości w 2013 roku w siedmiu przypadkach osoby winne wykroczeń zostały ukarane mandatami. W 2014 r. były dotychczas dwie takie sytuacje. Inspektorzy pracy wydawali też szereg środków prawnych w postaci nakazów i wystąpień. Żadna z kontroli nie skutkowała koniecznością skierowania do sądu wniosku o ukaranie - dodaje Podsiedlik.

Czy JSW miała prawo odebrać przywileje części pracowników administracji? Odpowiedź na to pytanie poznamy w przyszłym tygodniu, kiedy to zostaną przedstawione wyniki kontroli przeprowadzonej przez inspekcję pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W JSW tną przywileje. Tym razem zabrali zupę i mydło administracji - Dziennik Zachodni