Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz 0:3 [RELACJA + NOWE ZDJĘCIA] Kompromitacja w Pucharze Polski

Rafał Musioł
Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz 0:0 [RELACJA LIVE + ZDJĘCIA KIBICÓW]
Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz 0:0 [RELACJA LIVE + ZDJĘCIA KIBICÓW] Arkadiusz Gola
Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz 0:3. Górnik Zabrze po koszmarnym meczu po raz drugi przegrał z Zawiszą Bydgoszcz w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski i odpadł z rozgrywek. ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU i CZYTAJ RELACJĘ

ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO Z MECZU GÓRNIK ZABRZE ZAWISZA BYDGOSZCZ OD GODZ. 19.45

Przed ćwierćfinałowym meczem Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz wszystko było jasne i wynikało z wyniku pierwszego spotkania (1:2). Plan minimum obejmował zdobycie przez Górnika jednego gola i zachowanie czystego konta po stronie strat.

Zadanie to przerosło gospodarzy o głowę - gładko przegrali 0:3 (gole: 0:1 Kamil Drygas 35, 0:2 Bartosz Iwan 52-głową, sam., 0:3 Kamil Drygas 68) po grze, której nie dało się oglądać bez irytacji.

Piłkarzy do walki zmobilizować miał seans filmowy - Robert Warzycha zabrał ich na „300. Początek imperium”. Na boisko mógł jednak posłać znacznie mniej liczną, bo jedenastoosobową armię. Niestety, dla trenera-menedżera okazało się, że problem tkwił nie tylko w ilości, ale i w jakości. Jego zespół zaliczył kompromitujący występ i odpadł z rozgrywek niemal bez walki. Następnym razem zawodnicy powinni obejrzeć najnowszą wersję „Muppetów”, by przyzwyczaić się do ironiczno-złośliwych komentarzy z widowni.

Świeżo upieczony szkoleniowiec Górnika ma niewątpliwie większy problem niż brak licencji uprawniającej go do oficjalnego prowadzenie drużyny. Na razie żaden z jego pomysłów - widocznych zwłaszcza w ataku: tym razem zamiast Prejuce Nakoulmy w roli napastnika wystąpił Bartosz Iwan - nie przyniosło dotąd rezultatów. Co więcej - drugiego gol adla Zawiszy zdobył głową właśnie Iwan... Liczba strzałów, jakie oddają zabrzanie, dla prezesa Zbigniewa Waśkiewicza, który do klubu przyszedł z fotela prezesa biathlonistów - musi stanowić prawdziwy szok.

Na ostatnie pół godziny na boisku pojawił się Paweł Olkowski. Pomocnik zabrzan w czasie zwolnienia lekarskiego zdążył przejść badania lekarskie i podpisać kontrakt z FC Koeln. Po wejściu na murawę trafił nawet w słupek, ale katastrofy nie powstrzymał. Blamażu gospodarzy nie wytrzymała nie tylko część kibiców (po raz pierwszy nie było kompletu), którzy opuścili trybuny po trzecim golu Zawiszy, ale i zegar, który zaciął się w 61 minucie przy stanie 0:2.

Zawisza w Zabrzu nie musiał rozegrać wielkiego meczu, by skorzystać z wyjątkowej szansy, jaką w tej edycji daje Puchar Polski. Wyjątkowej, bo przecież w grze o główne trofeum i występy w Lidze Europejskiej nie ma już Legii Warszawa. Kto jeszcze dziś pamięta, że za burtę wyrzucił ją właśnie Górnik, który z taką grą musi się teraz poważnie martwić o uratowanie miejsca w ósemce ekstraklasy?
AKTUALIZACJA: GÓRNIK - ZAWISZA - 0:3 - KONIEC MECZU:

Koniec meczu w Zabrzu. Zasłużone zwycięstwo Zawiszy. Bydgoszczanie w półfinale Pucharu Polski!

AKTUALIZACJA: GÓRNIK - ZAWISZA - 0:3:

69′ Kamil Drygas

Kamil Drygas zdobywa kolejną bramkę!

Igor Lewczuk popędził prawą stroną i celnie podał piłkę na piąty metr, gdzie do bramki wbił ją Kamil Drygas. Drugi jego gol w tym spotkaniu.

AKTUALIZACJA: GÓRNIK - ZAWISZA - 0:2:

52′ Bartosz Iwan - gol samobójczy

I mamy drugą bramkę dla Zawiszy! Bramka samobójcza Iwana.

I znów Górnik traci bramkę przeważając! Petasz dośrodkowywał z rzutu wolnego, nieszczęśliwie główkował Iwan, który wpakował ją do własnej bramki.

AKTUALIZACJA: GÓRNIK - ZAWISZA - 0:1 PO 1. POŁOWIE:

Koniec pierwszej połowy. Do przerwy Zawisza prowadzi 1:0. Górnik miał przewagę, ale to goście są na razie lepsi!

AKTUALIZACJA: GÓRNIK - ZAWISZA - 0:1:

36′ Kamil Drygas

Zawisza niespodziewanie obejmuje prowadzenie! Kamil Drygas!

Górnik mimo, że atakował przez większość spotkania, to Zawisza obejmuje prowadzenie. Piłka trafia do Drygasa, a ten mimo asysty dwójki obrońców, precyzyjnym uderzeniem zdobywa bramkę.

GÓRNIK - ZAWISZA - ZAPOWIEDŹ MECZU:

Głęboko wierzę, że Górnikowi uda się odrobić straty, awansować do półfinału, a potem finału i wystąpi w wielkim meczu na Stadionie Narodowym i spełni jedno z moich marzeń - mówi Stanisław Oślizło, legendarny piłkarz zespołu z Zabrza i reprezentacji Polski.

Pierwsza część tego zdania odnosi się do środowego rewanżowego meczu ćwierćfinałowegi Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Podopieczni Roberta Warzychy (formalnie zespół prowadzi Józef Dankowski), aby znaleźć się w najlepszej czwórce i zagrać o finał z Jagiellonią Białystok, muszą odrobić stratę poniesioną na wyjeździe, gdzie przegrali 1:2.

- Tamten wynik oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze Górnik musi strzelić co najmniej jedną bramkę, a po drugie przede wszystkim sam nie może stracić gola na 0:1, bo potem będzie bardzo, bardzo ciężko to odwrócić - kontynuuje pan Stanisław. - Zawisza jest dla mnie rewelacją rozgrywek, zarówno pucharowych, jak i ligowych, ale jest w zasięgu naszej drużyny.

Zabrzanie wiosną znajdują się jednak w głębokim dołku i nie zdołali wygrać jeszcze żadnego meczu. W efekcie wciąż drżą o miejsce w czołowej ósemce tabeli. Puchar Polski pozostaje największą szansą na wymarzony awans do europejskich pucharów, zwłaszcza, że w poprzedniej rundzie prowadzony jeszcze przez Ryszarda Wieczorka Górnik wyeliminował uznawaną za faworyta rozgrywek Legię Warszawa. Aby tak się stało trzeba dziś pokonać Zawiszę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz 0:3 [RELACJA + NOWE ZDJĘCIA] Kompromitacja w Pucharze Polski - Dziennik Zachodni