Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarek jest u nas zbyt mało, więc teraz będzie ich... jeszcze mniej

Agata Pustułka
Zdaniem samych zainteresowanych, w woj.  śląskim już jest zbyt mało pielęgniarek, a teraz może dojść do kolejnych zwolnień
Zdaniem samych zainteresowanych, w woj. śląskim już jest zbyt mało pielęgniarek, a teraz może dojść do kolejnych zwolnień Wojciech Barczyński
Liczba pielęgniarek na oddziale będzie wyliczana według matematycznego wzoru. Co to oznacza dla pacjentów? Na pewno nic dobrego.

HTśpb = (NI x Tśpb I) + (NII x Tśpb II) + (NIII x Tśpb III) (Tśpb). Pewnie zastanawiają się państwo, co oznacza ten wzór? Na jego podstawie dyrektor szpitala ma określić minimalne normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Współczujemy rozwiązującym to równanie, ale jednocześnie pytamy: gdzie jest zdrowy rozsądek? Pacjenci dobrze wiedzą, że pielęgniarek w szpitalach jest dziś... jak na lekarstwo. I to nie ich wina, ale oszczędności i lekceważenia tej grupy zawodowej.

- Pracuję na oddziale w 12-godzinnym systemie zmianowym - mówi nam jedna z pielęgniarek. - Oddziałowa na naszym oddziale często obsadza dyżury jednoosobowe. Oddział liczy 25 łóżek i często wszystkie są zajęte - to niestety codzienność w naszych szpitalach. Dyrektorzy placówek, zwłaszcza tych zres-trukturyzowanych, minimalizują koszty poza granice możliwości - dodaje.

Posłowie są... przeciw

Dziś wchodzi w życie rozporządzenie, które określi liczbę pielęgniarek na danym oddziale. Środowisko protestuje i chce, by początek obowiązywania nowych przepisów przesunąć na koniec 2014 r.

- Te zmiany nie tylko zagrażają nam, ale przede wszystkim pacjentom, którzy znajdują się pod naszą opieką - wyjaśnia Mariola Bartusek, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Katowicach, która 27 marca brała udział w spotkaniu sejmowej Komisji Zdrowia.

Były to rozmowy ostatniej szansy, ale nic nie dały. Tymczasem przeciwko wprowadzeniu rozporządzenia jest nawet prezydent RP Bronisław Komorowski i większość posłów.

- Rozporządzenie musi być natychmiast znowelizowane. Bardzo źle, że wszystko dzieje się za pięć dwunasta. Ja ufam pielęgniarkom i wsłuchuję się w ich postulaty, bo one są najbliżej chorego - twierdzi poseł Jerzy Ziętek (PO) z sejmowej Komisji Zdrowia.

- Rozporządzenie nie było konsultowane społecznie, a jego zapisy uniemożliwiają dokonanie wyliczenia liczby pielęgniarek i położnych, która zabezpieczyłaby potrzeby pacjentów w zakresie opieki i realizacji świadczeń medycznych - stwierdziły siostry po spotkaniu.
- W systemie nie przybędzie od tego rozporządzenia ani pielęgniarek i położnych, ani pieniędzy na ich dodatkowe zatrudnienie - dodaje Bartusek.

Coraz mniej młodych

Do zawodu wchodzi coraz mniej młodych. Do 2035 r. w woj. śląskim liczba pielęgniarek zmniejszy się o ponad 9 tysięcy. To tendencja typowa dla całego kraju. Średnia wieku pielęgniarek wynosi 47 lat, a to przecież zawód wymagający także fizycznej siły. Zdaniem przedstawicieli organizacji pielęgniarek i położnych, nowe przepisy jeszcze szerzej otworzą pracodawcom drzwi umożliwiające zwolnienia.

- Obawiamy się zwolnień pielęgniarek i położnych na skutek błędnie wyliczonych norm - ocenia Bartusek.

Z rozporządzenia wynika m.in., że jeśli dyrektor szpitala zarządzi, że pomoc pielęgniarki przy toalecie pacjenta ma trwać 10 minut, to tak będzie, bez względu na stan pacjenta.


*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pielęgniarek jest u nas zbyt mało, więc teraz będzie ich... jeszcze mniej - Dziennik Zachodni