Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla dzieci roraty z lampionami, dla dorosłych rekolekcje z MP3

Katarzyna Piotrowiak
Martynka Sawicka z tatą Janem w drodze na roraty w tyskim kościele św. Marka
Martynka Sawicka z tatą Janem w drodze na roraty w tyskim kościele św. Marka fot. arkadiusz gola
Rozpoczął się pierwszy tydzień Adwentu. O świcie lub wieczorem na ulicach miast i wsi można zobaczyć dzieci z zapalonymi lampionami. To znak, że idą na roraty.

Dzieciom i sprzedawcom fantazji nie brakuje, za to córki i synowie górników często przychodzą na roraty z zapalonymi lampami górniczymi swoich ojców - tak było wczoraj w kościele św. Krzysztofa w Tychach.
- Wstałyśmy o piątej nad ranem - opowiada 11-letnia Paulina, która przez pół kilometra ciągnęła czteroletnią siostrę przez śnieżne zaspy na sankach.

Zgodnie z tradycją, msza roratnia powinna być odprawiana o świcie, ale coraz częściej na roraty można pójść także wieczorem. - Dawniej było więcej dzieci i dorosłych - mówi Jan Sawicki z Tychów, ojciec sześcioletniej Martynki.

Jezuicki portal społecznościowo-informacyjny Deon.pl szukał na to rady i zauważył, że dziś ludzie spędzają sporo godzin w autobusach i pociągach.

- Ten czas także można dobrze wykorzystać! - uznali jezuici i dlatego Deon.pl jako jeden z nielicznych portali religijnych w kraju przedstawił kilka propozycji dla dorosłych, którzy nie mają czasu na kościelne roraty. Jedną z propozycji, którą zachwala jako absolutną nowość, są rozważania w wersji cyfrowej, które można ściągnąć z ich strony internetowej na telefon komórkowy lub odtwarzacz MP3. Jednym z tematów rozważań jest "Modlitwa w drodze", która - jak się można domyślać - powstała z myślą o osobach, które spędzają sporo czasu w podróży.

- Z dziećmi jest łatwiej, bo mają więcej czasu i mniej konkretnych propozycji. Z kolei w przypadku dorosłych trzeba się wbić w rynek, bo czasu mają po prostu dramatycznie mało. Dlatego rolą duszpasterstwa jest go znaleźć - mówi ks. dr Grzegorz Strzelczyk z wydziału teologicznego Uniwersytetu Śląskiego.

Innym pomysłem są rekolekcje adwentowe na Facebooku pod tytułem "Brzytwą po schematach".
- Wrzuć do siebie na ścianę dla wszystkich, którzy też są zasypani - zachęca portal na swojej stronie internetowej.

Trzej jezuici mają już na Facebooku kilka tysięcy wiernych fanów.
- Wszystko to, co sprawia, że z Ewangelią jesteśmy bliżej człowieka, jest godne pochwały. Takie pomysły są niezwykle cenne, chwała tym, którzy to robią - dodaje ks. dr Strzelczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!