Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompania Węglowa bez pieniędzy na wypłaty. Górnicy: zrobimy Majdan w Katowicach

Michał Wroński
Na pewno nie można mieć zastrzeżeń do jakości pracy górników, niestety Kompania Węglowa znalazła się w bardzo trudnej sytuacji finasowej m.in. z powodu spadających cen węgla i wyjątkowo lekkiej zimy
Na pewno nie można mieć zastrzeżeń do jakości pracy górników, niestety Kompania Węglowa znalazła się w bardzo trudnej sytuacji finasowej m.in. z powodu spadających cen węgla i wyjątkowo lekkiej zimy Marzena Bugała-Azarko
Kompania Węglowa nie ma pieniędzy na wynagrodzenia. Termin wypłaty mija jutro, a związki wykluczają jakiekolwiek negocjacje. Zarząd Kompanii Węglowej musi znaleźć ok. 356 mln zł.

Kompania Węglowa bez pieniędzy na wypłaty:

Do jutra zarząd Kompanii Węglowej musi zebrać ok. 356 milionów złotych. Tyle bowiem potrzeba na wypłatę pensji za marzec dla ok. 55 tysięcy pracowników tej spółki. Problem w tym, że do wczoraj tych pieniędzy jeszcze nie było. A przynajmniej nie tyle, by móc spokojnie ogłosić, że wszyscy górnicy dostaną wynagrodzenia w terminie.

- Zarząd robi wszystko, by się wywiązać z tego obowiązku i zgromadzić pieniądze na koncie - zapewniał nas Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. CZYTAJ KONIECZNIE:
NAJNOWSZE INFORMACJE Z KOMPANII WĘGLOWEJ

Tyle że "wszystko" to w obecnej sytuacji może jednak nie wystarczyć. W ubiegłym roku największy górniczy koncern Unii Europejskiej na handlu węglem stracił bowiem ponad miliard złotych, a przyszłość nie wygląda dobrze. Tymczasem pracownicy spółki, choć pogodzili się już z myślą o konieczności zaciskania pasa, na ewentualne kłopoty z terminową wypłatą pensji mogą zareagować bardzo ostro. Atmosfera już wczoraj była zresztą dosyć nerwowa.

Wacław Czerkawski, szef Związku Zawodowego Górników w Polsce, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim stwierdził, że jeśli w czwartek pieniądze nie pojawią się na kontach pracowników Kompanii, to górnicy mogą się pojawić przed siedzibą koncernu. A wówczas może się zrobić naprawdę gorąco.

- Lepiej zatem, żeby nie było Majdanu w Katowicach - przestrzega zarząd KW Czerkawski.

Napięta sytuacja w Kompanii Węglowej. Zarząd zatrudniającego 55 tysięcy pracowników koncernu gorączkowo szuka pieniędzy na wypłatę pensji za marzec. Czas ma do czwartku. A co jeśli nie zdąży? W Katowicach będzie Majdan - odgrażają się górniczy związkowcy.

Koncern szuka pieniędzy. Czyli ich jeszcze nie ma

Co miesiąc na wynagrodzenia dla załogi Kompania wydaje ok. 356 mln złotych. Tyle, że w obecnej sytuacji finansowej firmy zgromadzenie tej kwoty wcale nie jest takie łatwe. W ubiegłym roku koncern na sprzedaży węgla stracił miliard złotych, a ciepła zima sprawiła, że kupców na ten surowiec (czytaj: pieniędzy) nie widać.

Co prawda na mocy podpisanego z początkiem lutego porozumienia między zarządem, a związkami zawieszono na trzy lata "czternastki" dla pracowników administracji i zlikwidowano fundusz motywacyjny, ale to zbyt mało, by znacząco poprawić sytuację finansową spółki. Jej pracownikom nikt tego jeszcze oficjalnie nie powiedział, ale terminowa wypłata wynagrodzenia za marzec stoi pod znakiem zapytania.

- Zarząd robi wszystko, aby wywiązać się z obowiązków i zgromadzić te pieniądze na koncie - zapewniał nas wczoraj Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. Skoro jednak na dwa dni przed terminem wypłaty zarząd musiał jeszcze szukać pieniędzy, to znaczy, że ich jeszcze nie miał. Nieoficjalnie mówi się o możliwości wypłaty pensji w ratach, ale górniczy związkowcy nawet nie chcą słyszeć o takiej możliwości.
Przyjdziemy po te pensje - ostrzegają związkowcy

Wynagrodzenie jest rzeczą świętą i tu nie ma żadnego pola do kompromisu - kategorycznie stwierdza Wacław Czerkawski, szef Związku Zawodowego Górników w Polsce. Jak dodaje nastroje wśród działaczy na kopalniach są dość bojowe i jeśli w czwartek pieniądze nie znajdą się na kontach górników, to ci zameldują się przed siedzibą Kompanii.

- Lepiej, żeby nie było Majdanu w Katowicach - przestrzega Czerkawski.

CZYTAJ KONIECZNIE:
NAJNOWSZE INFORMACJE Z KOMPANII WĘGLOWEJ

- Zdajemy sobie sprawę jaka jest sytuacja spółki, ale zarząd nie może ratować finansów kosztem górniczych wypłat - dodaje Stanisław Kłysz, szef Solidarności w Kompanii. Jak dodaje jeszcze we wtorek związek skierował do władz koncernu oficjalne zapytanie o to, czy istnieje zagrożenie terminowej wypłaty pensji dla pracowników spółki.

- W środę zbierają się związkowe centrale, by ustalić plan działań na wypadek takiej sytuacji - mówił wczoraj Kłysz.

Takie spóźnienie może się skończyć w sądzie

Ewentualne spóźnienie się przez Kompanię z wypłatą wynagrodzeń może się jednak dla zarządu skończyć nie tylko awanturą przed siedzibą spółki. Kodeks pracy wyraźnie bowiem określa do kiedy pracownikom należy się wypłata pensji za przepracowany miesiąc.

- Najdalej do 10 dnia następnego miesiąca - przypomina Michał Podsiedlik, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach. Jak dodaje nie ma możliwości przesuwania tego terminu i to nawet w razie dogadania się z pracownikami.

- Przekroczenie tego terminu jest traktowane jak wykroczenie - podkreśla Podsiedlik. W takiej sytuacji pracownik ma prawo sądownie domagać się odsetek od zaległego wynagrodzenia. Może również natychmiast rozwiązać umowę o pracę (co jednak nie pozbawia go prawa żądania później odszkodowania).

Fakty o Kompanii

Kłopoty finansowe

W ubiegłym roku przychody KW z tytułu sprzedaży węgla były o około miliard złotych mniejsze niż w roku 2012. Także w tym roku raczej nie ma co liczyć, że spółka zacznie zarabiać na handlu węglem. Wedle założeń zarządu nastąpi to dopiero w przyszłym roku. Obecnie kluczem do podreperowania sytuacji finansowej koncernu ma być sprzedaż Jastrzębskiej Spółce Węglowej kopalni Knurów-Szczygłowice. Władze KW mają nadzieję, że transakcję uda się sfinalizować w drugim półroczu.

Niesprzedany węgiel

Z początkiem tego roku KW miała na zwałach ok. 4,1 mln ton niesprzedanego węgla wartego ok. 1 mld zł. Władze koncernu zakładają, że jeszcze w tym roku hałdy zmaleją do "zaledwie" 2 mln ton, a w kolejnych latach nie powinno na nich zalegać więcej niż 1,5 - 2 mln ton zapasów.

Brak kierownictwa

Wciąż nie zakończył się jeszcze konkurs na członków nowego zarządu spółki. Do drugiego etapu konkursu przeszło 20 kandydatów (w tym 3 ubiegających się o fotel prezesa Kompanii, pozostałe kandydatury dotyczą 5 stanowisk wiceprezesowskich). Rozmowy kwalifikacyjne z nimi zaplanowano na ostatnią dekadę kwietnia.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera