Miało to potwierdzić spotkanie z akademikami z Warszawy, z którymi podopieczni Igora Prielożnego przegrali na inaugurację rozgrywek 1:3 i dodatkowo bardzo chcieli się zrewanżować rywalom. Tymczasem wicemistrzowie Polski kompletnie rozczarowali i po słabym meczu przegrali na własnym parkiecie 0:3.
Trener Igor Prielożny wie już, gdzie tkwią przyczyny porażki drużyny z Jastrzębia z Politechniką
- Wiem, gdzie tkwią przyczyny naszej porażki, ale to nasza wewnętrzna sprawa - dość nieoczekiwanie przyznał po meczu szkoleniowiec gospodarzy i nie dał się namówić na rozwinięcie tej myśli.
Mecz trwał godzinę i dwadzieścia minut. Gospodarzom nie pomógł nawet atut własnej hali. - Spodziewaliśmy się bardziej zaciętego pojedynku i zdecydowanie lepszej gry ze strony Jastrzębskiego Węgla - stwierdził po meczu Robert Prygiel, kapitan Politechniki. - Ostatnie nasze ligowe porażki trochę nas zaniepokoiły, dlatego postanowiliśmy przerwać tą złą passę. Udało się, choć nie spodziewaliśmy się, że będzie tak łatwo.
Siatkarze z Warszawy od początku meczu narzucili swój styl. Mocną, dokładną zagrywką sprawiali sporo problemów gospodarzom. Kłopoty z przyjęciem miał nie tylko Lukas Divis, ale także jego zmiennik Marcin Wika. Trener Prielożny próbował odmienić grę drużyny, stosując często zmiany. Bez efektu. Do poziomu prezentowanego przez zespół ze stolicy dostroił się jedynie Mitja Gasparini. Słoweniec dobrze wprowadził się do zespołu, będąc zmiennikiem leczącego kontuzję Australijczyka Igora Yudina.
- Rywal był mocniejszy od nas we wszystkich elementach gry - chwalił siatkarzy ze stolicy szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla. - My nie mieliśmy żadnych atutów.
W ekipie z Warszawy "pierwsze skrzypce" grał reprezentant Polski Zbigniew Bartman. 23-letni przyjmujący akademików zdobył 16 punktów i zasłużenie otrzymał statuetkę dla najlepszego zawodnika meczu.
Zasłużone gratulacje zbierał także Radosław Panas, trener akademików.
- To był nasz najlepszy mecz w tym sezonie - stwierdził szkoleniowiec Politechniki. - Cieszy nie tylko wynik, ale zadowolony jestem także ze stylu gry. Graliśmy odważnie, rozważnie, nie wpadaliśmy w panikę w trudnych momentach.
W sobotę siatkarze Jastrzębskiego Węgla gościć będą we własnej hali mistrza Polski Skrę Bełchatów. Z taką grą jastrzębianie nie mają jednak czego szukać w tej potyczce.
10. kolejka PlusLigi siatkarzy
Jastrzębski Węgiel - AZS Politechnika Warszawska 0:3 (22:25, 22:25, 14:25)
Delecta Bydgoszcz - Tytan AZS Częstochowa 0:3 (21:25, 25:27, 23:25)
POZOSTAŁE WYNIKI
Skra Bełchatów - Fart Kielce 3:0 (25:15, 25:19, 25:12) AZS UWM Indykpol Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (29:27, 21:25, 19:25, 25:15, 8:15) Asseco Resovia Rzeszów - Pamapol Wielton Wieluń 3:0 (25:18, 25:20, 25:21). JAŹ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?