Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew po porażce w Szczecinie. Już niewielu w nich wierzy

(bart)
Liczymy, że w Kielcach Mariusz Rybicki i koledzy z Widzewa będą mieli okazję do radości
Liczymy, że w Kielcach Mariusz Rybicki i koledzy z Widzewa będą mieli okazję do radości krzysztof szymczak
Po przegranym 0:1 meczu w Szczecinie z Pogonią piłkarze Widzewa stoją przed ścianą. Uratowanie ekstraklasy dla Łodzi wydaje się arcytrudną misją, wręcz nie do wykonania. Czy podopiecznych Artura Skowronka będzie na to stać?

Szkoleniowiec widzewiaków nieustannie deklaruje, że wciąż w to wierzy, ale cóż mu teraz pozostaje. Wypada mieć nadzieję, że przez najbliższe dwa tygodnie Skowronek będzie w stanie w wystarczającym stopniu wpłynąć na psychikę swoich podopiecznych.

W poniedziałek widzewiacy ćwiczyli na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego. Zajęcia poprzedziła długa odprawa dotycząca meczu w Szczecinie. Jest faktem, że na pewno było o czym rozmawiać. Do pełni sił wracają obrońca Yani Urdinov (chociaż jeszcze pracował indywidualnie) oraz pomocnik Aleksejs Visnakovs, więc obaj powinni być do dyspozycji Skowronka przed spotkaniem z Koroną w Kielcach. Z przeziębieniem walczy Patryk Stępiński, który właśnie z tego powodu nie mógł pomóc kolegom w starciu z Pogonią.

Na pewno zabraknie natomiast Rafała Augustyniaka, który w Szczecinie został ukarany czwartą żółtą kartką w tym sezonie. Uważać na faule w Kielcach będą musieli: Marcin Kaczmarek, Krystian Nowak, Mariusz Rybicki, Marek Wasiluk i Maciej Mielcarz (choć jego występ jest niezwykle mało prawdopodobny), bo w innym wypadku czeka ich przymusowy odpoczynek.

Jak wygląda plan na kolejne dni? Dziś mają się odbyć dwa treningi, natomiast jutro, w czwartek, piątek i sobotę po jednym. Niedziela oraz poniedziałek będa wolne, na kolejnych zajęciach piłkarze spotkają się w poświąteczny wtorek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany