Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto dzisiaj chce iść do armii i dlaczego?

Michał Wroński
Nasza armia zmieniła się. Jest mniejsza, ale wyłącznie zawodowa, a więc znacznie lepiej wyszkolona
Nasza armia zmieniła się. Jest mniejsza, ale wyłącznie zawodowa, a więc znacznie lepiej wyszkolona Mikołaj Suchan
Od 1 stycznia 2010 roku polska armia całkowicie przeszła na zawodowstwo. Skończył się (a mówiąc ściślej zawieszony został) pobór, choć zachowana została "stawka" podczas której określona jest kategoria zdrowia i potencjalna przydatność dla armii wszystkich poborowych. Odtąd do wojska idą tylko ci, którzy czują do tego powołanie.

Polska była jednym z ostatnich krajów Unii Europejskiej i NATO, które zdecydowały się na taki krok (choć w Niemczech uczyniono to dopiero rok później). Zdaniem polityków armia zawodowa, choć mniejsza od takiej z poboru (obecnie liczy ok. 100 tys. żołnierzy), jest od niej tańsza, lepiej wyszkolona i przystosowana do charakteru współczesnych konfliktów zbrojnych.

W nowym modelu potencjalnym źródłem uzupełnień dla jednostek są żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych, czyli formacji mającej przypominać amerykańską Gwardię Narodową. Tworzą ją osoby, które wprawdzie na co dzień funkcjonują w cywilu, ale przeszły już szkolenie wojskowe i zgodziły się pozostawać w dyspozycji armii (nie tylko na wypadek konfliktu zbrojnego, ale też klęsk żywiołowych).

W założeniu NSR liczyć miały ponad 20 tysięcy żołnierzy - faktycznie jest ich o połowę mniej, co w dużej mierze wynika z niezbyt atrakcyjnych warunków finansowych takiej służby. Obecnie coraz częściej mówi się o konieczności zreformowania tej formacji pod kątem ulokowania jej w strukturach Obrony Terytorialnej.

Kto dzisiaj chce iść do armii i dlaczego?

Rozmowa z płk. Kazimierzem Misiaszkiem, rzecznikiem Sztabu Wojskowego w Katowicach.

Kim są ochotnicy zgłaszający się dzisiaj do wojska? W jakim są wieku?
Przekrój wiekowy kandydatów jest bardzo różny. Na szeregowców idą głównie ludzie bardzo młodzi, zaraz po szkole. Do służby zgłasza się jednak też sporo osób starszych. Takich, które kiedyś były w wojsku, później z różnych przyczyn odeszły i teraz znowu chcą wrócić. To wcale nie są takie rzadkie przypadki. Ostatnio mieliśmy osobę po 40., która wróciła do armii.

Jakie motywacje pchają dziś ludzi do wojska? Patriotyzm, czy raczej ekonomiczna kalkulacja?
Trafia się sporo autentycznych pasjonatów, którzy chcą związać swoją przyszłość z wojskiem, ale sądzę, że decydującym czynnikiem skłaniającym wiele osób do podjęcia takiej decyzji jest jednak obecna sytuacja na rynku pracy.

Wojsko to pewny pracodawca.
Tak, choć trzeba pamiętać, że w przypadku szeregowców i st. szeregowców kontrakt wygasa po maksymalnie 12 latach. Dopiero przy wyższych stopniach można pełnić służbę bez ograniczeń. Prawo do przejścia na emeryturę przysługuje po 25 latach służby.

W których jednostkach czekają obecnie wakaty? I jakie to są stanowiska?
Na terenie Śląska wolnych stanowisk nie ma zbyt wiele. To są chemicy w Tarnowskich Górach, kierowcy, mechanicy, ratownicy, czy strzelcy w Bielsku-Białej i Gliwicach. Ale chodzi o kilka - kilkanaście wakatów na kwartał, które wynikają głównie z rotacji. Sporo wolnych miejsc oferują natomiast jednostki z rejonu Międzyrzecza, czy Świętoszowa na Ziemi Lubuskiej.


*Eurowybory 2014: Sprawdź, kogo naprawdę popierasz [TEST WYBORCZY]
*Egzamin gimnazjalny 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Wielkanoc 2014: Tradycje i zwyczaje wielkanocne, które musisz znać
*Gala 50 wpływowych kobiet woj. śląskiego [ZOBACZ ZDJĘCIA Z GALI]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kto dzisiaj chce iść do armii i dlaczego? - Dziennik Zachodni