18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwy cud w Rudach Wielkich

Krzysztof Karwat
DZ
Dokładnie dwieście lat temu urzędnicy państwa pruskiego wkroczyli do zakonów i klasztorów katolickich, usuwając z nich mnichów i kasując ich dobra.

Sekularyzacja majątków kościelnych nie mogła ominąć słynnego i bogatego opactwa cysterskiego w Rudach, które ostatecznie trafiło w ręce książąt raciborskich. Tych zaś wygnała stąd ostatnia wojna i czerwonoarmiści, którzy ten zespół architektoniczny - jeden z najstarszych i najpiękniejszych na Górnym Śląsku - wyszabrowali i podpalili. Świątynię dość szybko wskrzeszono, lecz cała reszta, wraz z cudownym parkiem leśnym, przez dziesięciolecia popadała w coraz większą ruinę.

Kiedy wydawało się, że niedługo ktoś ostatecznie będzie musiał "zgasić światło", w roku 1998 wojewoda Marek Kempski, reprezentujący Skarb Państwa, przekazał zabytek diecezji gliwickiej. Ale ta decyzja jeszcze nie gwarantowała sukcesu.

Lata minęły, zanim marzenia o uratowaniu zespołu parkowo-klasztorno-pałacowego mogły zacząć się spełniać. Choć kosztowne adaptacje i remonty jeszcze się nie zakończyły, to jest już bliżej niż dalej.

Dziś z całym przekonaniem wolno powiedzieć, że w naszym zgnuśniałym górnośląskim światku dokonał się cud reinkarnacji niegdysiejszego ducha cysterskiego, który przez wieki decydował nie tylko o obliczu religijnym tej części regionu, ale także jego siłach gospodarczych i kulturowych.

Rudy znowu stają się Wielkie, jak na to dawna ich nazwa wskazywała (przydomek "Raciborskie" jest potoczny i nigdy nie był oficjalny). Serce rośnie, gdy widzi się takie zmiany!

Cystersi przybyli na Górny Śląsk w połowie XIII wieku. Opactwo rudzkie mniej więcej z tego czasu pochodzi, choć oczywiście było wielokrotnie rozbudowywane i przebudowywane, zwłaszcza w XVII i XVIII wieku. Ale starą gotycką cegłę można do dzisiaj oglądać, choć całość ma barokowy kształt. Kościół, w ubiegłym roku podniesiony przez Benedykta XVI do rangi bazyliki mniejszej, jest osobliwy, bo po roku 1945 we wnętrzach, rezygnując z tynków, powrócono do surowego wystroju i stylu średniowiecznego, z zewnątrz zaś - nawet laik dostrzeże barokową fantazję.
Zachowała się ona także w niezniszczonej w pożarze kaplicy Najświętszej Marii Panny, do której peregrynuje coraz więcej pielgrzymów i turystów. Doprawdy, jej wystrój jest wspaniały, bardzo cenny z punktu widzenia regionalnej historii sztuki. To świadectwo nie tylko bogactwa, ale także estetycznego smaku kolejnych opatów, którzy wielką rolę przypisywali edukacji i nauce.

Notabene od połowy XVIII wieku byli fundatorami tutejszego gimnazjum, słynącego z wysokiego poziomu nauczania (to tutaj kształcił się m.in. legendarny Karol Godula). Byli mecenasami kultury, stworzyli bogaty zbiór biblioteczny.

Cysterska reguła - zakładająca, że zakon ma być kontemplacyjny, jednocześnie gospodarczo samowystarczalny i pierwotnie zasadzany na terenach słabo zaludnionych i jeszcze nie skolonizowanych - sprawiła, że cystersi górnośląscy znakomicie wpisali się w historię naszego regionu.

Zakładali wioski, uczyli miejscowych korzystania z dóbr materialnych (m.in. rud właśnie!), tworzyli pierwsze kuźnice i huty. Uczyli gospodarki rolnej i rybnej, bartnictwa, sadownictwa i hodowli. Można rzec, że byli pionierami przemysłu. Tak, zalążek przyszłej gospodarczej potęgi Górnego Śląska właśnie tutaj się począł. Wśród lasów i przepastnych borów, nieopodal pięknej, ale groźnej, więc szybko przez cystersów ujarzmionej rzeki Rudy.

Kiedy parę dni temu zobaczyłem, jak - mimo mrozów i śniegów - energicznie po budowie krząta się ks. Jan Rosiek odpowiedzialny za wskrzeszenie dawnego klasztoru, jak ta robota wre i w jakim porządku jest utrzymana, od razu zrozumiałem, że już w przyszłym sezonie do Rud zjeżdżać będą kolejne wycieczki. Zbiorowe i indywidualne.

Bo dawne klaustrum to dzisiaj nie tylko maryjne sanktuarium, ale także ogólnodostępny ośrodek edukacyjno-formacyjny, a to oznacza, że są tu miejsca konferencyjne, wystawiennicze i noclegowe. Piękna sprawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!