Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaskinia Wierna: Grotołaz zginął przywalony głazem [NOWE FAKTY, PLANY JASKINI]

Krzysztof Suliga
Jaskinia Wierna
Jaskinia Wierna wikimapia.pl
Wypadek w jaskini Wierna: Trzydziestoletni mężczyzna zginął w sobotnie popołudnie w znajdującej się na Jurze jaskini Wierna. Na jego plecy spadł ważący tonę głaz.

Jaskina Wierna, która mieści się koło Ostrężnika pomiędzy Żarkami i Złotym Potokiem, jest na co dzień zamknięta. Opiekują się nią członkowie Speleo Myszków - Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Podziemnych Zjawisk Krasowych.

Przyjeżdżają podziwiać

Co roku, podczas jednego z wiosennych weekendów, odkręcana jest żelazna klapa zabezpieczająca wejście do jaskini. Zjeżdżają się wtedy grotołazi z całej Polski, którzy podziwiają zachowane w niej wspaniałe stalaktyty, stalagmity i inne formy naciekowe.

WYPADEK W JASKINI WIERNA: ZDJĘCIA Z AKCJI RATUNKOWEJ

W sobotę około godz. 16, podczas pobytu w jaskini jednej z grup, na speleologa z Łodzi spadła ważąca około tony skała. Nie miał szans. Prawdopodobnie zginął na miejscu.

Kruszyli głaz po kawałku

Na miejsce wezwana została natychmiast Jurajska Grupa GOPR, która rozpoczęła akcję ratunkową. Wezwano na pomoc także straż pożarną, pogotowie ratunkowe, policję. Nie wiedziano wtedy jeszcze, czy mężczyzna żyje.

Akcja była bardzo skomplikowana, bo grotołaz miał wypadek około 150 m od wejścia do jaskini, w dodatku w bardzo wąskim korytarzu, jakich w Wiernej nie brakuje.

Po dotarciu na miejsce, ratownicy GOPR zorientowali się, że głazu określanego mianem wanty, nie da się w żaden sposób podnieść, by wydobyć ciało. Jedynym rozwiązaniem było skruszenie go po kawałku, co wymagało dużej ilości czasu i ogromnego wysiłku. Ratownicy GOPR pracowali na zmiany. W sumie uczestniczyło ich w akcji aż 17.

- Grotołaz dotarł do samego końca korytarza - mówi Piotr van Coghen, szef Jurajskiej Grupy GOPR. - Było tam tak wąsko, że nie mogliśmy użyć żadnego sprzętu do podniesienia wanty. Trzeba było ją rozkuć.

Do akcji wezwani zostali też specjaliści z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Najpierw zajęli się zabezpieczeniem okolicy tragedii, by podczas rozkuwania wanty nie doszło do oberwania kolejnych głazów.

- Strażacy dali nam rozpieraki. Problem w tym, że było tak ciasno, że nie można było użyć niczego dłuższego niż metr - opowiada Piotr van Coghen.

Wierna to pułapka

Akcja wydobywania ciała grotołaza zakończyła się dopiero kilkanaście minut po godz. 8 rano. Po uwolnieniu go spod głazu okazało się, że jest ogromny problem z wydobyciem go na powierzchnię. Samo wejście do jaskini jest tak skomplikowane i ciasne, że z trudem radzą sobie z przejściem przez nie wchodzący i wychodzący grotołazi.

- Myślę, że gdyby grotołaz przeżył i miał na przykład złamany kręgosłup, zmarłby w trakcie wyciągania go przez otwór wyjściowy - twierdzi Piotr van Coghen. - Ratownicy górniczy próbowali zrobić nowe wejście poprzez rozkucie stropu jaskini, ale udało się im wykuć tylko dziurę, którą spuszczono dodatkową linę.

Idą na własne ryzyko

Wierna to niejedyna tak ciasna jaskinia na Jurze. Wejście do niej odbywa się pod nadzorem członków Speleo Myszków, ale każdy idzie na swoją odpowiedzialność. Grotołazi nie powinni poruszać się w środku pojedynczo. Nie powinni też wchodzić we wszystkie istniejące korytarze.

- Speleologia na tym polega, że ludzie wciskają się we wszystkie możliwe dziury - dodaje van Coghen. - Każdy robi to na własne ryzyko. Ten człowiek miał pecha.


*Egzamin gimnazjalny 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Pogoda na weekend majowy 2014: Będzie ciepło, ale nie upalnie MAJÓWKA 2014
*Eurowybory 2014: Sprawdź, kogo naprawdę popierasz [TEST WYBORCZY]
*Sprawdź, czy znasz geografię woj. śląskiego [QUIZ DZ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!