Za kilka lat Wojskowe Zakłady Mechaniczne z Siemianowic Śląskich przestaną produkować jeden z najbardziej rozpoznawalnych na świecie pojazdów - kołowe transportery opancerzone "Rosomak". Zamiast niego na taśmach rozpocznie się produkcja nowego, całkowicie polskiego pojazdu, który na razie roboczo został nazywany Rosomakiem II.
Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach zostały liderem konsorcjum przedsiębiorstw polskiego przemysłu obronnego, które współtworzy projekt nowego, polskiego kołowego transportera opancerzonego.
- Niedawno program został uruchomiony. Projekt ma być zrealizowany w okresie pięciu lat. Posiadamy odpowiednie doświadczenie i wiedzę, którą chcemy przełożyć na powstanie polskiego transportera - informuje Adam Janik, prezes WZM. O nowym Rosomaku II wiadomo na razie tyle, że ma powstać. Pojazd będzie tak jak Rosomak produkowany w wersji 8 na 8 (8 osi, 8 kół, z napędem na wszystkie koła). Jednak jak zapowiedział Adam Janik, aby poszerzyć rodzinę kołowych transporterów opancerzonych, planowana jest produkcja pojazdu 6 na 6. Ma to być całkowicie polska konstrukcja, oparta na polskiej myśli technologicznej, czyli odwrotnie niż w przypadku obecnie produkowanego Rosomaka, którego główna konstrukcja - podwozie - jest oparta na licencji od fińskiej firmy Patria. Jako że prace badawczo-rozwojowe dopiero się rozpoczęły (realizowane są poprzez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a finansowane są ze środków własnych Ministerstwa Obrony Narodowej), na efekty będzie trzeba jeszcze długo poczekać. Nowy, całkowicie polski pojazd ma być jednym z elementów nowej polskiej rodziny pojazdów wojskowych.
- Udało nam się zbudować i znacząco podnieść poziom przemysłowy. Dzięki programowi "Rosomak" Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Sie-mianowicach rozwinęły się. Nowy projekt pozwoli zbudować przyszłość WZM, ale też i polskich sił zbrojnych - przekonuje Czesław Mroczek, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Prace nad nowym projektem transportera nie oznaczają, że Rosomak zostanie porzucony. W ubiegłym roku udało się podpisać na kolejne dziesięć lat aneks z Patrią, który pozwoli na eksportowanie Rosomaka za granicę. Ponadto siemianowickie zakłady przedłużyły do 2018 roku kontrakt z MON na produkcję kolejnych 307 Rosomaków dla wojska (obecnie polskie wojsko ma ich ponad 500). Dopiero prawdopodobnie od 2019 roku siemianowickie zakłady rozpoczną produkcję następcy Rosomaka.
Słynny pojazd z pewnością szybko nie zniknie, bo siemianowickie zakłady to jedyne miejsce w Polsce, gdzie Rosomak będzie serwisowany i naprawiany.
*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Pogoda na weekend majowy 2014: Będzie ciepło, ale nie upalnie MAJÓWKA 2014
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?