Szybka kolej z Tychów dojedzie aż do Sosnowca

Sosnowiec będzie miał aż 54 nowe połączenia kolejowe na trasie Sosnowiec - Katowice - Tychy. Są ujęte w nowym, obowiązującym od 12 grudnia, rozkładzie jazdy Przewozów Regionalnych. Niestety są też złe wieści. Również Od 12 grudnia, a więc od razu, 26 z tych połączeń będzie zawieszonych. Na razie do 16 stycznia. Dlaczego?

12 minut jedzie pociąg Przewozów Regionalnych z Sosnowca do Katowic. Do stacji Tychy Miasto - 43 minuty

- Chodzi o złe warunki atmosferyczne i konieczność utrzymania stabilnego rozkładu jazdy w tym czasie - tłumaczy Dariusz Pajor ze Śląskich Przewozów Regionalnych w Katowicach.
Krótko mówiąc, chodzi o to, by zimą przewozy miały jakąś rezerwę taboru.

- Wiadomo, że wtedy nasze jednostki częściej się psują, musimy więc mieć coś w rezerwie - dodaje Pajor. - A poza tym lepiej, żeby nasi pasażerowie mieli pewność, że ich pociąg odjedzie z peronu o czasie, a nie by dwie minuty przed odjazdem słyszeli, że został odwołany.

Trasa Sosnowiec - Tychy i Tychy - Sosnowiec została wprowadzona dla wygody pasażerów, ale też ma związek z przebudową katowickiego dworca. Jednak, jak zapowiada przewoźnik, kursy te zostaną utrzymane. Pasażerowie będą mieli okazję podróżować nowoczesnymi Flirtami. Przewozy Regionalne dysponują obecnie trzema takimi składami.

- Na pewno Flirty będą jeździły na tej trasie, ale nie tylko - mówi przedstawiciel Przewozów Regionalnych.
Dariusz Pajor wybiegając nieco w przyszłość wspomina również o Elfach, które w przyszłości będą jeździły po śląskich torach. Niestety, na razie nie wiadomo dokładnie kiedy...
Mieszkańcy Sosnowca powinni być jednak zadowoleni, bo szybką koleją regionalną w ciągu 12 minut będą mogli dotrzeć z Sosnowca do Katowic. Zgodnie z rozkładem jazdy do Tychów z Sosnowca droga zajmie im 43 minuty. Jednorazowy bilet do Katowic kosztuje 3 zł, a do Tychów 4 zł. - Jesteśmy konkurencyjni na przykład w stosunku do tramwajów - zapewniają przedstawiciele Śląskich Przewozów Regionalnych.

- To prawda - odpowiadają zmarznięci pasażerowie na przystankach. - Szkoda tylko, że co chwilę z rozkładu wypadają kolejne połączenia. - Tramwaje są jednak bardziej przewidywalne - podkreśla Joanna Wizek, która do Katowic, gdzie pracuje, dojeżdża... tramwajem.

Śląski Zakład Przewozów Regionalnych ma problem z taborem. Zima powoduje większą niż zwykle "usterkowość" wiekowego już taboru. Osiem pociągów jest w naprawie. Podobnie jak jeden z Flirtów, unieruchomiony po ostatnim wykolejeniu. Od 12 grudnia 2010 do 16 stycznia 2011 z 622 regionalnych połączeń kolejowych, ujętych w obowiązującym rozkładzie jazdy, zawieszonych będzie 56 połączeń. Natomiast 24 pociągi wyjadą na trasę w mniejszym zestawieniu, czyli zamiast dwóch jednostek, wyjedzie jedna.