Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkania-muzea, to byłby hit w Katowicach

Justyna Przybytek
W tym mieszkaniu wychował się Hans Bellmer
W tym mieszkaniu wychował się Hans Bellmer Fot. Arkadiusz Gola
Katowice jako jedyne miasto w regionie mogą mieć teatralno-filmową filię muzeum w mieszkaniu.

Nie byle jakim, bo zajmowanym niegdyś przez Barbarę i Stanisława Ptaków. Ona to jedna z najwybitniejszych polskich scenografek. Projektowała kostiumy do filmów "Noce i dnie", "Królowa Bona" czy "Ziemia obiecana". On to nieżyjący już, wybitny śpiewak, prekursor sztuki musicalowej w Polsce.
Katowice mogą mieć również galerię dzieł grafika Pawła Stellera w mieszkaniu, w którym wychował się malarz Hans Bellmer przy ul. Kościuszki. Wszystko mogą, ale na uruchomienie obu placówek brakuje pieniędzy.

Mieszkanie przy ul. Kopernika, filia Muzeum Historii Katowic, jest już po remoncie. Zostały prace porządkowe i rozpakowywanie eksponatów. I problem. Brakuje 20 tys. zł m.in. na renowację mebli, instalację systemu wieszania obrazów oraz malowidła na ścianach i suficie klatki schodowej prowadzącej do mieszkania. Malowidła, według projektu Ptakowej, to postaci filmowe w strojach z różnych epok. Jeśli pieniądze się znajdą, filia otwarta zostanie na początku 2011. To byłby hit, wpisujący się w starania Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. W mieszkaniu będą wystawione m.in. projekty i zdjęcia kostiumów. W salonie będzie pokój muzyczny, z pamiątkami po Stanisławie Ptaku oraz jego pianinem. Odbywałyby się tu koncerty, spektakle, projekcje filmów.

Na swoją szansę czeka też prawie 300-metrowe mieszkanie Bellmera przy Kościuszki 47. Najpierw opór stawili mieszkańcy kamienicy - nie chcieli, aby przypadkowi ludzie zakłócali im spokój. Ale remont udało się dokończyć. Teraz problemem jest brak pieniędzy na etaty dla pracowników, którzy zajmowaliby się filią. A w magazynach MHK czeka pokaźny zbiór grafik Stellera, których nie ma gdzie pokazywać. Powstanie tu też kącik pamięci Bellmera oraz wystawa współczesnych grafik.

Czekają Cybulski i Kobiela

Rozmowa z Jadwigą Lipońską-Sajdak dyrektor Muzeum Historii Katowic

Mieszkanie na ulicy Kopernika jest już po remoncie i wygląda pięknie. To nie koniec planów MHK?
Miasto czyni starania, aby wykupić mieszkanie znajdujące się pod mieszkaniem pani Barbary Ptak. Dawniej oba stanowiły jedno, ale zostały podzielone. Jeśli uda sie je pozyskać, będziemy mieli dużo większą przestrzeń i będziemy mogli robić tu bardzo zróżnicowane ekspozycje.

To nie będzie tylko miejsce pamięci państwa Ptaków?
Dół chcielibyśmy zagospodarować na różne pamiątki po aktorach pochodzących z Katowic. Na przykład dla Bogumiła Kobieli i Zbyszka Cybulskiego. Szczególnie po Cybulskim mamy sporo pamiątek, robiliśmy wystawę w rocznicę jego śmierci. Aktor nie jest nigdzie w Katowicach upamiętniony. Wiem, że gdyby takie miejsce pamięci powstało, to jego żona i bratowa też chętnie przekazałyby nam swoje pamiątki.
Rozmawiała Justyna Przybytek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!