Policja nie ma dokładnych statystyk
Policja nie posiada dokładnej statystyki dotyczącej liczby takich zdarzeń na polskich i śląskich drogach. Są one najczęściej kwalifikowane jako "inne zdarzenia drogowe", dlatego trudno je policzyć. Poza tym w wielu przypadkach kończy się na uszkodzeniu pojazdu.
W ostatnim istniejącym raporcie (z 2009 r.) dotyczącym zwierząt, które zginęły na drogach woj. śląskiego, mówi się o 1200-1350 takich przypadków rocznie. Nie ma jednak wątpliwości, że w ciągu kolejnych lat liczba zdarzeń drogowych z udziałem saren czy dzików wzrosła.
Z raportu na temat śmiertelności zwierząt na drogach, przygotowanego przez Sylwię Borowską dla WWF Polska, wynika jednak, że w województwie śląskim dochodzi do ok. 1200-1350 wypadków z udziałem zwierząt rocznie.
Najbardziej niebezpieczne miejsca
Tym bardziej, że w naszym regionie jest wiele miejsc, w których o takie zdarzenie nietrudno. Niebezpiecznie miejsca to:
DK 46 Blachownia,
DW 494 Wręczyca Wielka,
DK 1 Dąbrowa Górnicza - Antoniów,
okolice Lublińca (zwłaszcza droga wojewódzka pomiędzy Woźnikami, Koszęcinem i samym Lublińcem),
okolice zbiornika w Poraju w powiecie myszkowskim,
DK 11 okolice Tworoga,
Wielowieś,
Gliwice okolice specjalnej strefy ekonomicznej,
A1 Gorzyczki,
DW 925 wjazd do Rybnika,
DTŚ Chorzów,
DK 88 Zabrze,
DK 1 Tychy
DK 79 Jaworzno.
We wszystkich tych miejscach w ostatnich latach doszło do groźnych wypadków z powodu dzikich zwierząt.
Sarna była przyczyną wypadku w Bonowicach pod koniec ubiegłego roku, w którym ranne zostały dwie osoby. W 2010 roku w Zabrzu na DK 88 powodem wypadku, po którym do szpitala trafiło 5 osób, był leżący na drodze dzik. 20-letni kierowca próbował do ominąć.
Niedawno pod Siedlcami doszło do wypadku busa, w którym rannych zostało 7 muzyków jadących na koncert. Prawdopodobną przyczyną wypadku było wtargnięcie na drogę psa.
Niebezpiecznie jest nie tylko w kompleksach leśnych, ale i w samych miastach, które coraz chętniej odwiedzają dzikie zwięrzęta np. dziki czy łosie.
Jak uniknąć zderzenia?
Kolizja ze zwierzęciem na drodze jest niebezpieczna tak dla kierowcy, jak i pasażerów. Widząc zwierzę należy zwolnić, użyć klaksonu. Nigdy nie należy włączać długich świateł. Nie powinniśmy lekceważyć niepozornych błysków, jeśli widzimy je w pobliżu drogi. Mogą być to reflektory pojazdu odbijające się w oczach zwierząt. Gdy zobaczymy na drodze pojedyncze zwierzę, należy zachować ostrożność, za nim mogą podążać inne.
Po zderzeniu należy włączyć światła awaryjne, ustawić trójkąt ostrzegawczy i zadzwonić na 112. Zwierzęcia nie należy dotykać a tym bardziej brać do samochodu.
Drastyczne rozwiązanie problemu
W ubiegłym roku falę dyskusji w Wielkiej Brytanii wywołała informacja o odstrzale 750 tysięcy jeleni. Populacja tego nie mającego naturalnych wrogów zwierzęcia wzrosła na Wyspach do 1,5 miliona. To najwięcej od czasów epoki lodowcowej. Jednym z głównych argumentów była gwałtownie wzrastająca liczba wypadków z udziałem tych zwierząt.
*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ KSIĄŻKĘ
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?