Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek motocyklisty w Mysłowicach. Jechał bez uprawnień. Za szybko?

MCH
Wypadek motocyklisty w Mysłowicach
Wypadek motocyklisty w Mysłowicach KMP Mysłowice
Bez prawa jazdy i prawdopodobnie za szybko jechał motocyklista, który w miniony weekend zginął na ul. Piastów Śląskich w Mysłowicach. Mariusz miał 22 lata i pracował w kopalni Mysłowice-Wesoła. Motocykl marki suzuki, na którym się rozbił, kupił sobie jesienią.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Wypadek motocyklisty w Mysłowicach. Motocyklista nie żyje. Zawiniła prędkość? [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy: do wypadku doszło w sobotę, ok. godz. 16.50. Mysłowiczanin jechał ul. Piastów Śląskich w Wesołej. Z jednej z dróg osiedlowych wyjechał akurat samochód osobowy marki peugeot 308 i uderzył w jednoślad. Motocyklista prawdopodobnie przeleciał kilka metrów w powietrzu i wpadł prosto na maskę samochodu. Zmarł w karetce, czekając na śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Kierowca samochodu był trzeźwy. Wyjeżdżał z ulicy podporządkowanej i nie zauważył 22-latka. Policjanci wciąż ustalają, z jaką prędkością mógł się poruszać i czy 68-letni kierowca peugeota miał szansę go dostrzec. - Odpowiedzi na te pytania dać mają dopiero opinie powołanych biegłych - zaznacza st. sierż. Dawid Szlachetka z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach. Pewne jest za to, że W miejscu, gdzie doszło do wypadku, obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę. - To typowe skrzyżowanie, nie notujemy tu dużej ilości zdarzeń drogowych - dodaje policjant.

ZOBACZ KONIECZNIE:
WYPADKI, KOLIZJE, OBJAZDY – ZDJĘCIA ZNAJDZIESZ TUTAJ
BYŁEŚ ŚWIADKIEM ZDARZENIA? NAPISZ I PRZEŚLIJ ZDJĘCIE LUB FILM NA [email protected]

Mieszkańcy nie mają wątpliwości: motocyklista jechał za szybko. - Tego dnia ryk silnika jego motocykla słychać było już z kilkuset metrów - opowiada DZ jeden z mysłowiczan. Był na miejscu wypadku tuż po zderzeniu pojazdów. - Motocyklista musiał jechać szybko, znacznie szybciej niż nakazuje ograniczenie - ocenia. - Ze śladów na drodze widać, że około sto metrów przed uderzeniem w samochód motor się przewrócił, a motocyklistę "wyrzuciło" na maskę samochodu - wyjaśnia.

Wiadomo też, że Mariusz nie powinien wsiadać za kierownicę motoru. - Nie miał uprawnień na motocykl - przyznaje st. sierż. Dawid Szlachetka. Suzuki, na którym się rozbił, kupił niedawno. Wcześniej miał inny model. Jak przyznaje jego znajomy, 22-latek na motocyklach jeździł już od dłuższego czasu.

To pierwszy tak tragiczny wypadek w Mysłowicach w tym roku. Ostatni w regionie miał miejsce 29 marca na ul. Katowickiej w Chorzowie. Wtedy 18-latek, także bez uprawnień do kierowania motocyklem, stracił panowanie nad kierownicą, kiedy wyprzedzał jadące samochody i uderzył w dwa auta i inny motor. Zginął na miejscu. Również w marcu, w Czechowicach-Dziedzicach zginął 20-letni kierowca motoru, w Marklowicach - 39-latek, zaś na obwodnicy Tarnowskich Gór zginęła pasażerka prowadzonego przez pijanego kierowcę motocykla.


*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!