Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk na Facebooku: Straciłam Dzieciątko. Burza i zasłużona krytyka?

Redakcja
Justyna Kowalczyk: wpis na Facebooku wywołał burzę
Justyna Kowalczyk: wpis na Facebooku wywołał burzę Justyna Kowalczyk/Facebook
Justyna Kowalczyk ujawniła na Facebooku: Okropny dzień. Rok temu straciłam moje Dzieciątko. Dziś Marian, doktorat, olimpijskie złoto. Czas nie leczy ran... - tak napisała na swoim oficjalnym profilu. Gdy jednak okazało się, że Dzieciątko to pies, na głowe Justyny Kowalczyk posypały sie gromy. Czy krytyka jest zasłużona? ZOBACZ I SKOMENTUJ

"Okropny dzień. Rok temu straciłam moje Dzieciątko. Dziś Marian, doktorat, olimpijskie złoto. Czas nie leczy ran" - taki wpis zamieściła na swoim profilu na Facebooku Justyna Kowalczyk.

Te słowa wywołały w internecie prawdziwą burzę. Część osób była bowiem przekonana, że nasza mistrzyni olimpijska zdecydowała się wyznać wszystkim, że była w ciąży i poroniła.

Polacy w komentarzach przesyłali jej wyrazy współczucia, a kilka kobiet opisało jej swoje przeżycia po utracie dziecka.

Okazuje się jednak, że "Dzieciątko", o którym wspomniała Kowalczyk to... pies. Kiedy prawda wyszła na jaw na biegaczkę posypała się fala krytyki ze strony internautów. "Zagrała pani bardzo nieładnie", "Igra pani z emocjami osób, które straciły dziecko" - to tylko niektóre z komentarzy pod wpisem naszej mistrzyni.Wkrótce potem Justyna Kowalczyk także na Facebooku zaprezentowała swojego nowego pupila o imieniu Marian. "Przedstawiam Wam Mariana! Ma pomoc przetrwać bardzo ciężki czas..." - napisała i zaprezentowała zdjęcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Justyna Kowalczyk na Facebooku: Straciłam Dzieciątko. Burza i zasłużona krytyka? - Dziennik Zachodni