Fatalna pogoda, zmieniające kierunek podmuchy wiatru i gęsto sypiący śnieg, sprawiły, że sędziowie spotykali się co pół godziny, by dyskutować o szansach na przeprowadzenie treningów i kwalifikacji do sobotniego konkursu.
Ostateczną naradę wyznaczono wreszcie na 18.45 i wtedy też zapadła decyzja o anulowaniu piątkowych planów. O tym, jak ostatecznie będzie wyglądała sobota (konkurs jest przewidywany na 16) i czy zostaną przeprowadzone kwalifikacje zadecyduje jury dziś przed 8. rano.
Pewne jest tylko to, że na skoczni nie zobaczymy Gregora Schlierenzauera. Austriak od początku sezonu spisuje się przeciętnie - choć nasi skoczkowie poza Małyszem o takiej przeciętności mogą tylko pomarzyć - i postanowił start w Czechach odpuścić. Schlierenzauer, który w klasyfikacji generalnej jest dopiero 14., ma w tym czasie potrenować w Seefeld, gdzie powstał nowy obiekt. W Harrachovie zabraknie też Niemca Michaela Uhrmanna, który również ma szukać formy w ciszy i w spokoju.
Niedzielne kwalifikacje zaplanowano na godz. 12.30, a zawody na 14. Transmisje w TVP1 i w Eurosporcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?