Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawał serca to nie wyrok, ale...

Agata Pustułka
Po zawale trzeba o siebie dbać. Trzeba pamiętać o zażywaniu leków oraz stosownej dawce ruchu
Po zawale trzeba o siebie dbać. Trzeba pamiętać o zażywaniu leków oraz stosownej dawce ruchu Paweł Relikowski
Na zawał umiera zbyt wielu chorych przed ukończeniem 65. roku życia. Rokowanie jest lepsze, gdy pacjent trafi na oddział kardiologii inwazyjnej.

W Śląskiem mamy o ok. 15 proc. wyższą niż ogólnopolska zachorowalność na zawał serca, ale śmiertelność szpitalna w ostrym zawale w Polsce (8-9 proc.) jest niższa niż w Niemczech (10,8 proc.) - tak wynika z pierwszego raportu przygotowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny.

- W naszym regionie wysoka zachorowalność to głównie efekt tempa życia i uprzemysłowienia - ocenia prof. Zbigniew Kalarus ze Śląskiego Centrum Chorób Serca, jeden ze współautorów dokumentu. Jak określono w raporcie, w województwach śląskim i wielkopolskim mamy "nadwyżkę zachorowalności" na zawały serca. Na Śląsku wynika to z określonego powodu: nasz region stał się zapleczem kardiologicznym dla całego kraju, mamy szpitalne giganty leczące serce - Śląskie Centrum Chorób Serca oraz Górnośląskie Centrum Medyczne. Stąd wywodzą się dwie wiodące prywatne firmy: Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca i Polska Grupa Medyczna. Za tym idzie lepsza diagnostyka i łatwiejszy dostęp do specjalisty. Śląska kardiologia w latach 90. została mocno dofinansowana, co pozwoliło zasypać przepaść dzielącą nas od reszty Europy. Do zrobienia jest jednak jeszcze sporo.

W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, na zawał w woj. śląskim rocznie zapada 313 mężczyzn (średnia wieku 63 lata) i 128 kobiet (74 lata). Chociaż pacjent ze Śląska ma większą szansę, że trafi do specjalistycznej kliniki niż mieszkaniec Podlasia, to tylko 22 proc. korzysta z rehabilitacji kardiologicznej. Zbyt duża jest śmiertelność w grupie poniżej 65. roku życia.

- Teraz naszym najważniejszym celem jest ograniczenie śmiertelności na zawały u osób w wieku produkcyjnym. Tu wciąż mamy gorsze wyniki - wyjaśnia prof. Lech Poloński, konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii. Drugie zadanie to poprawa dostępu do rehabilitacji oraz specjalistycznej opieki kardiologicznej. Jeśli w Polsce nie dokonamy kolejnej cywilizacyjnej rewolucji w leczeniu chorób serca, to szacuje się, że liczba zgonów na te schorzenia już w 2020 roku przekroczy 200 tys.

Zawały leczymy coraz skuteczniej dzięki specjalistycznym klinikom. Tylko w woj. śląskim działa aż 16 pracowni kardiologii inwazyjnej, które są najlepszą opcją dla chorego z zawałem. Trzeba dodać, że śmiertelność u chorych z dostępem do diagnostyki i terapii inwazyjnej wynosi 6 proc., a u chorych, którzy nie mieli tej możliwości, jest ponad dwa razy wyższa!

Zdaniem autorów raportu, działania prewencyjne powinny przynieść "istotną redukcję kosztów z powodu zbyt częstych ponownych hospitalizacji chorych po zawałach serca w Polsce". Tylko w 2011 r. koszty diagnostyki i terapii chorób serca i naczyń wyniosły 15,3 mld zł, w tym hospitalizacje 7,5 mld zł, opieka ambulatoryjna 3,7 mld zł, a za leki w aptekach otwartych zapłacono 4,1 mld zł. Koszty pośrednie oszacowano na 26,6 mld zł: wcześniejsze emerytury i renty (16,6 mld zł), straty z powodu przedwczesnej umieralności (8 mld zł). Koszt zwolnień lekarskich pacjentów to 2 mld zł.
Ważne jest, by chorzy zrozumieli, że zawał to choroba na całe życie. - Pacjenci nie zdają sobie sprawy, że to choroba wymagająca stałej czujności i dbałości o serce. Gdy następuje poprawa, wracamy do starych nawyków, które rujnują zdrowie - twierdzi prof. Zbigniew Kalarus.

Miarą postępu jest, że prawie 85 proc. chorych przyjętych do szpitala z zawałem serca w 2012 r. zostało przyjętych na oddział kardiologiczny, a u 80 proc. chorych z zawałem serca wykonano procedury inwazyjne co najmniej na poziomie diagnostycznym.

- Dostęp do specjalistycznego leczenia pacjentów ze wsi i miasteczek oraz dużych ośrodków jest wyrównany - ocenia prof. Poloński.

Jak o siebie dbać

Ćwiczenia, dieta, rzucenie palenia. Nic nowego, ale sercu pomaga i trzeba sobie te zalecenia brać do serca.
Do głównych zaleceń dotyczących zmiany stylu życia należą: zaprzestanie palenia tytoniu, kontrola ciśnienia tętniczego, poradnictwo w kwestiach sposobu odżywiania się i kontroli masy ciała oraz zachęcanie do aktywności fizycznej.
Zaleca się 30 minut umiarkowanie intensywnych ćwiczeń aerobowych co najmniej pięć razy w tygodniu. Ćwiczenia muszą być dostosowane do stanu zdrowia pacjenta.

Tabletki bierz regularnie!
Zażywanie leków zgodnie z wytycznymi, co niestety nie jest specjalnością polskich chorych, to konieczność. Lekarze dostrzegają, że w ostatnich latach doszło do poprawy w stosowaniu farmakoterapii zgodnej z wytycznymi. Dotyczy to zwłaszcza stosowania podstawowych grup leków, które są zalecane: ASA (kwas acetylosalicylowy), statyna, beta-adrenolityk i inhibitor konwertazy angiotensyny.

Gorzej przedstawia się sytuacja dostępności do korzystania z nowych leków przeciwpłytkowych. Nadal stosowane dawki leków, zwłaszcza statyn, są zbyt małe w stosunku do zalecanych.
(oprac. AGA)

Co sądzisz o wynikach raportu? Jakie działania są najpilniejsze? Dyskutuj z autorką


*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!