Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2014: Jaki będzie nowy Europarlament?

Dr. Robert Rajczyk
W Parlamencie Europejskim po niedzielnych wyborach zasiądzie 51 polskich europosłów. Najwięcej eurodeputowanych będą mieli Niemcy (99) oraz Francuzi (74)
W Parlamencie Europejskim po niedzielnych wyborach zasiądzie 51 polskich europosłów. Najwięcej eurodeputowanych będą mieli Niemcy (99) oraz Francuzi (74) mat. prasowe
Z dr. Robertem Rajczykiem, politologiem z Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego, rozmawia Marcin Zasada

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2014:
Ufa pan Parlamentowi Europejskiemu?
Z zasady mam zaufanie do instytucji publicznych, zwłaszcza tych, które pochodzą z bezpośrednich wyborów, a Parlament Europejski jako jedyny organ Unii Europejskiej pochodzi z wyborów powszechnych.

Wie pan, ilu Polaków podobne zaufanie przejawia? 51 procent. Dla odmiany, rządowi Donalda Tuska ufa 19 proc. społeczeństwa.
Te wyniki mnie nie zaskakują. Większość Polaków nie rozróżnia Europarlamentu od Komisji Europejskiej czy Rady Europejskiej, nie rozumie i nie odróżnia też kompetencji tych organów. Unia kojarzy się pozytywnie przede wszystkim przez pryzmat pieniędzy na rozwój infrastruktury i programy edukacyjne. Stąd też pozytywny obraz samego Parlamentu Europejskiego.

W ostatnim roku Europarlament chciał zabrać Polakom węgiel, utrudnić wydobywanie łupków, zakazać mentolowych papierosów, żeby tylko wymienić najgłośniejsze sprawy. Nowy budżet unijny przykrył to wszystko entuzjazmem?
W dużej mierze. Jak każdy unijny budżet i ten ostatni powstawał w warunkach sporu politycznego i merytorycznego, zwłaszcza iż w myśl traktatu z Lizbony wzrosła rola Parlamentu Europejskiego w europejskim systemie podejmowania decyzji. Zmaganiom o unijny budżet towarzyszył w tym roku cień wyborów europejskich, co skłania polityków do większej aktywności także medialnej, aby zaprezentować się obywatelom swoich krajów jako osoby szczególnie skuteczne, stąd też po batalii budżet ten przedstawiany jest jako wspólny unijny sukces. Również sukces Polski.

Pytam o zaufanie, bo obok, przynajmniej teoretycznego zaufania do instytucji europejskich, bezprecedensowe poparcie pomnaża przed eurowyborami Janusz Korwin-Mikke, naczelny eurosceptyk RP.
Janusz Korwin-Mikke ma pewne grono sympatyków, głównie w internecie. Sprawą otwartą pozostaje kwestia, czy to poparcie przełoży się na udział tych sympatyków w wyborach. Kilkuprocentowy wynik na poziomie przekraczającym próg wyborczy może być także tłumaczony ekscentryzmem JKM oraz brakiem w niektórych jego wypowiedziach poprawności politycznej.

Czy politycy, bo eurosceptycyzmem karmi w kampanii Polaków nie tylko JKM, wyczuli nastroje w Europie, zanim dotarły do Polski?
Kryzys strefy euro, kryzys gospodarczy, rosnące obawy społeczne - w Europie Zachodniej widzimy rozczarowanie Unią, a niektóre sondaże dają od 17 do 30 proc. miejsc w Europarlamencie tym, którzy idą do Brukseli, by rozwalać ją od środka.
Partie eurosceptyczne wpisują się w istniejący kryzys swoją retoryką, ponieważ ona od zawsze oparta była o kwestionowanie samej idei integracji europejskiej. Teraz dla niektórych wyborców argumentacja taka zdaje się być chwytliwa, bo jej tezy znajdują dla tych ludzi swoje uzasadnienie w otaczającej ich rzeczywistości.
Jaką przyszłość ma Europarlament z jeszcze silniejszą drużyną Nigela Farage, Marine Le Pen czy Geerta Wildersa, a i naszym, być może, Korwin-Mikkem.
Najsilniejsze frakcje w PE to chadecy i socjaliści, którzy według różnych szacunków mogą liczyć na ponad 400 mandatów. Mówił pan o 17, czy nawet 30 procentach dla eurosceptyków. Ja znam również takie, które dają im maksymalnie 10 procent mandatów, jakimi dysponować mogą potencjalnie dwie największe frakcje. Oczywiście, ewentualny sukces eurosceptyków w wyborach europejskich może oznaczać, że na forum parlamentarnym ich głos będzie lepiej słyszalny, ale moim zdaniem, politycznie ich znaczenie nie będzie aż tak istotne. Widzę tu inny skutek ich poparcia - sukces przeciwników integracji może wpłynąć na dalszy wzrost ich roli w krajach macierzystych, ale jakiegoś wielkiego przełomu politycznego bym i tutaj się nie spodziewał.

Jakie najważniejsze problemy i wyzwania czekają PE w nowej kadencji? Pytam o ogólnoeuropejskie i te najmocniej dotyczące naszego kraju.
Z wyzwań ogólnoeuropejskich przede wszystkim uważam, że PE powinien zintensyfikować działania z obszaru skuteczniejszej ochrony praw człowieka w każdym z ich wymiarów. W wymiarze ekonomicznym warto rozważyć utworzenie unii bankowej oraz liberalizację handlu Unii z USA. Wspólna polityka obronna i energetyczna oraz obszar działań zewnętrznych, czyli tzw. unijna polityka zagraniczna, to sprawy, które powinny być szczególnie istotne dla Polski w nowej kadencji PE.

Czego spodziewa się pan po nowej polskiej i regionalnej reprezentacji w Brukseli?
Najważniejsze sprawy i problemy rozwiązuje się i załatwia podczas spotkań nieformalnych, czy też roboczych, a tam języki angielski i francuski odgrywają podstawową rolę. Liczę zatem na to, że przyszli posłowie do PE będą merytorycznie i językowo przygotowani do swojej pracy. Liczę także na merytoryczną pracę posłów z województwa śląskiego, którzy skutecznie będą reprezentować interesy mieszkańców tego regionu, ale przez pryzmat rozwiązań ogólnounijnych.

Zapisy pakiety klimatycznego pchają Europę w objęcia Putina, jeśli tak nazwiemy pogłębienie uzależnienia od importu surowców z Rosji. Z punktu widzenia Śląska to także przekreślenie marzeń o reindustrializacji ,czy w ogóle gospodarczych perspektywach regionu.
Unia bardzo mocno wspiera swoimi funduszami badania nad tzw. czystymi technologiami węglowymi, zresztą w Katowicach, w Głównym Instytucie Górnictwa, powstała jedna z placówek badawczych zajmujących się tym problemem. Drugą kwestią jest sprawa tak zwanego zgazowywania węgla, czy też produkcji paliw płynnych z tego surowca. Z drugiej strony - pakiet klimatyczny. Moim zdaniem, Unia złagodzi swoje stanowisko - nie ma innego wyjścia. Węgiel kamienny nie jest w moim przekonaniu skazany na porażkę, a zatem i perspektywy dla Śląska nie są wcale takie złe.
A propos pakietu klimatycznego: obliczono, że samo przemieszczanie się europosłów między Strasburgiem i Brukselą, a razem z nimi asystentów, urzędników, dziennikarzy, wożenie dokumentów - skutkuje emisją 90 tys. ton CO2 do atmosfery. Nieustanne krążenie między siedzibami PE kosztuje rocznie Unię 250 mln euro. Czy Europarlament powinien w końcu wybrać sobie jedną siedzibę?
Ta podwójna siedziba PE ma swoje uzasadnienie historyczne i wiele na ten temat mogliby powiedzieć szczególnie Francuzi. Fakty jednak są takie, że ten układ przestaje wytrzymywać konfrontację z twardą rzeczywistością ekonomiczną. W tej sprawie potrzebny jest kompromis i z tego, co wiem, to w PE funkcjonuje już grupa robocza pracująca nad analizą zorganizowania jednej siedziby Europarlamentu.

Ostatnio znów mówi się o innym rozwiązaniu - osobnym parlamencie albo budżecie dla strefy euro. Możliwe?
Niczego nie można wykluczyć, ale trzeba też brać pod uwagę system podejmowania decyzji w UE, który niejako wymusza kompromis. Choć rzecz jasna jakaś forma instytucjonalizacji strefy euro oznaczałaby automatycznie budowanie UE dwutorowo, a to już jest zaprzeczeniem idei integracji, która legła u podstaw budowy zjednoczonej Europy.

A propos pomysłów na przyszłość PE: a głosowanie w krajowych wyborach do Europarla-mentu na kandydatów z innych krajów? O takim pomyśle też się dyskutuje.
Prowadzona w takich warunkach kampania wyborcza byłaby logistycznie trudna do przeprowadzenia. Kandydaci ogólnoeuropejscy musieliby prowadzić kampanię na terenie całej wspólnoty. Wybory kandydatów narodowych i system degresywnej proporcjonalności zapewniają właściwą normę przedstawicielską. Sądzę, że system frakcji politycznych skutecznie hamuje natomiast zapędy sprzyjania interesom narodowym. PE to przecież przedstawiciele wszystkich krajów unijnych, ale i zarazem całej wspólnoty.

Na koniec pytanie o frekwencję w niedzielnych eurowyborach. Jaka będzie i kto na tym skorzysta?
Na niskiej frekwencji skorzystają partie, które mają zdyscyplinowany elektorat, bo łatwo go zmobilizują do pójścia do urn. Swoją rolę odegra tu pogoda, ta sprzyjająca wyjazdom weekendowym skutecznie ograniczyć może frekwencję. W moim przekonaniu nie przekroczy ona 30 procent. Wynikać to może również z faktu, iż większość Polaków postrzega PE, czy całą Unię, jako odległą instytucję z rozbudowaną biurokracją i de facto nie interesuje się jej funkcjonowaniem.

Rozmawiał: Marcin Zasada
Fakty

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w naszym kraju 25 maja. W całej Polsce wybierzemy 51 eurodeputowanych.
Okręg wyborczy nr 11 (zwany "katowickim" lub "śląskim") jest szczególnie atrakcyjny dla partii, ponieważ jako jeden z czterech oferuje aż sześć mandatów. W czasie dobiegającej końca kadencji PE, pełnili je Jerzy Buzek, Małgorzata Handzlik, Jan Olbrycht i Bogdan Marcinkiewicz z PO, Adam Gierek z SLD-UP oraz Marek Migalski, wybrany z listy PiS, obecnie członek Polski Razem Jarosława Gowina. Z tej szóstki na reelekcję szans nie ma jedynie Handzlik, usunięta z listy wyborczej Platformy.

51 mandatów Polski to szósta najliczniejsza krajowa reprezentacja w PE.
Mimo utraty 3 miejsc w porównaniu z poprzednimi kadencjami, największą grupę posłów wysyłają do Brukseli Niemcy (99). Druga jest Francja z 74 eurodeputowanymi, potem Wielka Brytania i Włochy (po 73). O jeden mandat więcej od Polski ma Hiszpania. Najmniej, po 6: Cypr, Estonia, Luksemburg i Malta. W sumie w PE zasiada 751 parlamentarzystów z 28 krajów członkowskich.


*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!