Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Europejska debata w Gliwicach. Prof. Czachór o integracji europejskiej [ZDJĘCIA]

BP
W czwartek w Nowych Gliwicach odbyła się debata europejska pod hasłem "Europa - dlaczego warto?". Z młodzieżą z Gliwic i Tychów o idei integracji europejskiej i roli Polski w Unii rozmawiał prof. Zbigniew Czachór, kierownik Zakładu Badań nad Integracją Europejską UAM w Poznaniu oraz stały doradca w Komisji ds. UE Sejmu RP.

Nowe Gliwice, kompleks budynków po dawnej Kopalni Gliwice, które, w dużej mierze dzięki funduszom europejskim udało się wyremontować i zaadaptować do zupełnie nowych celów, stały się miejscem debaty mówiącej właśnie o integracji. Na spotkanie z ekspertem z tej dziedziny, prof. Zbigniewem Czachórem, zaprosili Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej i Fundacja Konrada Adenauera w Polsce.

Na widowni zasiadła młodzież z Zespołu Szkół Łączności z Gliwic, Zespołu Szkół Informatycznych z Gliwic oraz III i IV LO z Tychów. Dyskusję moderował Marek Twaróg, redaktor naczelny Dziennika Zachodniego. Debatę rozpoczął od pytania: dlaczego w ogóle warto, by Europa była zintegrowana, a Polska w tych strukturach uczestniczyła.

- Mogę podać trzy główne motywy. Po pierwsze, najważniejszy w kontekście kryzysu czy specyficznej wojny, pokój. UE jest po to, aby gwarantowała pokój międzynarodowy. Przez wiele lat ten argument był lekceważony. UE miała zajmować się gospodarką. Okazuje się jednak, że nic nie jest dane na zawsze. Rosja i Putin pokazali, że można łamać prawo i przesuwać granice bez konsekwencji - twierdzi prof. Czachór.

- Drugi motyw – rynek wewnętrzny. Rozwój, modernizacja i zmiana wiąże się ze zniesieniem granic. Dla Waszego pokolenia wolny przejazd przez granice to norma. My pamiętamy jeszcze kontrole i kolejki. W pewnym sensie możecie teraz decydować o swoim losie. Swoboda podróżowania ma jednak ograniczenia. Nie jestem zwolennikiem wyjazdu za pracą za granicę, bo w Polsce jej nie ma. Co by jednak nie mówić, to taka możliwość też jest w pewnym sensie wartością. Jest to ogromny przywilej. Ostatnim motywem jest bezpieczeństwo wewnętrzne. Takie sprawy, jak współpraca sądów, wymiarów sprawiedliwości w Europie są konieczne. Pamiętajcie również, że jesteście również obywatelami UE. Mieszkańcy np. Bałkanów wiele by oddali, żeby zyskać ten status. Pomyślcie o tym, że wielu chciałoby być na Waszym miejscu. Dlatego warto być częścią zintegrowanej Europy - dodaje.

Nie zabrakło również pytań o system stanowienia prawa w Unii, który poniekąd ogranicza suwerenność krajów członkowskich w tej materii.

- Często sami nie wiemy, że dany przepis jest pochodzenia unijnego. Część z nich jest przez nas uważana za słuszną, część krytykujemy. Ale przecież bzdurne przepisy uchwala się wszędzie. Poza tym nie jest też tak, że przepisy te przyjmujemy bezkrytycznie. Od mądrości polskiego parlamentu zależy jak i na ile przyjmie unijne przepisy. Nie zdajemy sobie sprawy ile przepisów dba na co dzień o jakość produktów. Budując dom wszystko, od kielni i gwoździ, jest zgodne ze standardami. Skoro każdy może produkować i sprzedawać na terenie UE, to jakość tych produktów musi być jednakowa. Wcześniej nie zawsze była. Cena nie zawsze jest dobrym wyznacznikiem. Znak CR na produktach to nie jest fikcja. To jest gwarancja bezpieczeństwa i jakości. Oczywiście nie wszystkich takich regulacji jestem zwolennikiem. Np. papierosy powinny pozostać wg mnie do regulacji krajowych. Podobne zdanie miałem o wycofaniu 100-watowych żarówek. Owszem, widzę wiele mankamentów, ale czy wymyślono coś lepszego?

W zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego spore szanse mają eurosceptycy. Skąd tai trend w Europie?

- Sami jesteśmy sobie winni. My starzy. W ostatnich latach w Unii nie działo się dobrze. Kryzys bankowy pokazał chciwość banków i instytucji i bezradność organów unijnych. Młodzi ludzie maja prawo być na to wściekli. Do nich nie docierają argumenty o gwarancji pokoju. Docierają te eurosceptyczne. Pamiętajmy, że Francuz-narodowiec nie jest kompanem Polaka-narodowca. On mówi: „żadnego Polaka we Francji”. To są tendencje, które nie prowadzą do integracji Europy, wręcz przeciwnie - twierdzi prof. Czachór.

Młodzi ludzie na widowni szczególnie ożywili się, gdy mowa była o przyszłości Unii. Czy istnieje szansa na przekształcenie UE w państwo federacyjne? A może Unia powinna mieć swoją armię? I co z euro w Polsce?

- Federacje pozostanie utopijnym projektem, który być może wiele by dał, ale musielibyśmy zbudować ją solidnie, a nie udawać, że to robimy tak naprawdę dbając wyłącznie o swoje własne państwowe interesy. To moje rozczarowanie. Federacja tak, ale nie dziś, nie w tych warunkach. Jestem za uporządkowaniem, odnowieniem UE, ale w ramach tego, co dziś już mamy. Dopiero później możemy myśleć o federalizmie. Dziś byłoby to niebezpieczne, groziłoby chaosem. Podobnie jest z europejską armią. Może się okazać, że NATO wkrótce nie wystarczy. Bo chyba nie ma wątpliwości, że Polska byłaby w stanie sama odeprzeć armię rosyjską? Pięknie byłoby, gdyby istniała armia europejska, ale jestem realistą – dziś nierealne jest jej wprowadzenie. Nawet w NATO nie ma wspólnej armii - mówi prof. Czachór.

Głos zabrali również uczniowie na widowni: - Więc może szansą na bezpieczeństwo jest legalizacji broni? Skoro polska armia jest zbyt słaba, a z postanowieniami sojuszniczymi bywa różnie? - spytał jeden z licealistów.

Młodzi ludzie odnieśli się również do wspólnej waluty: - Euro jest dobrym narzędziem do poszerzania integracji, ale Polska według mnie jest na takie rozwiązanie zbyt biedna i długu jeszcze tak będzie - twierdzi jedna z uczennic.

- Traktat i referendum naszej akcesji zawiera ten element. Zdeklarowaliśmy się, że przystąpimy do strefy euro i to się z pewnością stanie, ale jeszcze nie w najbliższej przyszłości - mówi poseł Henryk Siedlaczek.

Skoro mowa była o powodach, dla których warto być w Unii, nie mogło zabraknąć pytania o minusy integracji.

- Można wskazywać dziesiątki takich powodów. Można krytykować np. system edukacyjny i nieudany moim zdaniem proces boloński. To, że polski system szkolnictwa przyjął go tak bezkrytycznie. Ale to są wyłącznie niuanse - twierdzi prof. Czachór.


*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ KSIĄŻKĘ
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Europejska debata w Gliwicach. Prof. Czachór o integracji europejskiej [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni