Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gangster w szafie, kanapie i na dachu, czyli jak uciec policji [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]

Aldona Minorczyk-Cichy, Szymon Zięba
slaska.policja.gov.pl
Przestępcy nie mogą czuć się bezkarni, kiedy na celownik biorą ich policjanci. Nie pomaga wyjazd z kraju do Wielkiej Brytanii, Niemiec, czy Włoch.

Każdego roku na biurka śląskich śledczych trafiają setki listów gończych. Policjanci poszukują zabójców, gwałcicieli, członków zorganizowanych grup, oszustów. Mają ręce pełne roboty i co najważniejssze są po prostu skuteczni.

Specjaliści od poszukiwań najwyższej klasy

- W ubiegłym roku zatrzymaliśmy w sumie 10732 osoby, w tym 2499 poszukiwanych listami gończymi. W tym roku do końca kwietnia zatrzymanych zostało 3508 osób, w tym 687 poszukiwanych listami. Rok wcześniej w tym samym okresie to było 4085 zatrzymań, w tym 1015 poszukiwanych - wylicza Tomasz Gogolin z zespołu prasowego Śląskiej Komendy Policji.
W komendzie działa zespół poszukiwań celowych, który ma na koncie niezwykle spektakularne zatrzymania. Dwa tygodnie temu jego pracownicy wyśledzili w Wielkiej Brytanii ukrywającego się od kilku lat mężczyznę, który podczas próby kradzieży ciął swoją ofiarę brzytwą po twarzy.

To także funkcjonariusze tego właśnie zespołu skutecznie tropili dwa lata temu ukrywającą się Katarzynę W. z Sosnowca, skazaną później nieprawomocnie za zabicie córki Magdy.

Niespełna rok temu w ręce czeskich policjantów dzięki namiarom zespołu ze Śląska wpadł Andrzej Ś. ps. "Kelner". Był poszukiwany czterema listami i Europejskim Nakazem Aresztowania w związku z kierowaniem grupą specjalizującą się w oszustwach bankowych i kredytowych.

Policjanci namierzyli także 49-latka podejrzanego o zabójstwo sprzed 20 lat. Mężczyzna dwie dekady ukrywał się we Francji . Zabił w Raciborzu w 1992 roku. Wspólnie z trzema innymi osobami, śmiertelnie pobił mężczyznę, po czym poćwiartował zwłoki siekier ą i wrzucił do Odry.

Ukrywają się w szafach, wersalkach, dywanach

Bywa i tak, że pomysłowość i "kreatywność" poszukiwanych bandytów przekracza najśmielsze oczekiwania naszych policjantów. - Pamiętam mężczyznę, który schował się za firanką, inny w sofie, jeszcze inny w dywanie. Był też taki, który się ukrył pod kołdrą. Jeden, bardziej cwany, miał specjalne pomieszczenie z ukrytym wejściem w szafie. Za każdym razem wchodził tam, gdy policjanci sprawdzali mieszkanie. W końcu jednak popełnił błąd - opowiada jeden z policjantów zajmujących się poszukiwaniami.
Funkcjonariusz podkreśla: - Najważniejszy jest element zaskoczenia. By przestępca nie stawiał oporu, był zdezorientowany.

Weselny grajek-gwałciciel w policyjnej zasadzce

Przypomina zatrzymanie, do którego doszło na północy kraju. Poszukiwanym był wielokrotny gwałciciel ścigany listem gończym. Zarabiał na życie jako muzyk na weselach.

- Podstawiliśmy samochód i młodą parę, czyli policjanta i policjantkę. Zadzwoniliśmy do mężczyzny, że jesteśmy zainteresowani, by zagrał na weselu. Ale on był ostrożny. By wybadać sytuację, przysłał na spotkanie brata. Ten zobaczył młodą kobietę i mężczyznę. Uznał, że naprawdę są narzeczonymi i zaprowadził policjantów do poszukiwanego przestępcy.
Bywa i tak, zę poszukiwany czując się bezkarnym sam przychodzi na komisariat. 43-latek cztery lata ukrywał się za granicą. Wpadł, bo zgubił portfel z dokumentami. Te przyniesiono na komisariat w Ustroniu. Jego komendant na zdjęciu rozpoznał poszukiwanego. Został on zatrzymany, gdy przyszedł do komendy po odbiór dokumentów.

Sprintem po dachach ścigając Leona Zawodowca

Bywa, że przy zatrzymaniu najgroźniejszych przestępców potrzebna jest pomoc antyterrorystów. Przed laty w ten sposób zatrzymano mordercę Sławomira P. Nazywający się Leonem Zawodowcem odpowiadał za cztery zabójstwa, sześć usiłowań morderstw oraz podżeganie do zabójstwa. Pierwszą ofiarą Sławomira P. był narkoman Rafał N., którego zabił w 1997 r. w Nie-kłaniu Małym (woj. świętokrzyskie), aby upozorować własną śmierć. Rok później zamordował na zlecenie Bronisława P. z Mysłowic (żona ofiary zapłaciła mu 5 tys. zł). Jesienią 1998 roku w Jastrzębiu Zdroju zastrzelił emeryta, a w czerwcu następnego roku wracającego z pracy górnika Piotra P. Nie udały się dwa zlecone mordercy zamachy bombowe: na tancerza go-go z Warszawy Arkadiusza K. oraz właściciela restauracji.


*Pielgrzymka mężczyzn do Piekar 2014: ROZPOZNAJ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*TRAGEDIA NA WIŚLE: Nurt porwał dwie dziewczyny ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!