Dokument, który - jak uspokajają urzędnicy - nie jest decyzją, a jedynie chłodną analizą rzeczywistości, wywołał olbrzymie oburzenie w środowisku nauczycielskim.
Dokument zawiera propozycje zmian w wodzisławskich placówkach oświatowych - przedszkolach nr 1, 6, 15, Zespołach Szkolno-Przedszkolnych nr 2, 4, 5, i Zespołach Szkół nr 1 i 2.
Niektóre mają być zlikwidowane, w innych mają pojawić się w przyszłości jednostki miejskie, stowarzyszenia, albo prywatne firmy.
- Dokument jest podsumowaniem prac siedmioosobowego zespołu, który przeprowadził szczegółową analizę ekonomiczną funkcjonowania wszystkich placówek oświatowych w Wodzisławiu Śląskim- wyjaśnia Mieczysław Kieca, prezydent miasta.
To, czy zmiany będą wprowadzone, zależy już od nowego wiceprezydenta, odpowiedzialnego za oświatę - Eugeniusza Ogrodnika, który do zmian w wodzisławskiej oświacie podchodzi z dużą ostrożnością.
- Muszę się jeszcze zapoznać z wynikami prac zespołu i je dokładnie przeanalizować. Jednak treść dokumentu po części odpowiada moim przemyśleniom, ale dokument ten nie obliguje mnie do żadnych decyzji. Muszę także znać dane demograficzne i poddać wypracowane przeze mnie pomysły konsultacjom społecznym - mówi Eugeniusz Ogrodnik.
Według urzędników zmiany są konieczne, bo Wodzisław każdego roku dopłaca ze swojego budżetu około 20 milionów złotych do placówek oświatowych w mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?