Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczekociny: Patrz Kościuszko na nas z nieba... [HISTORIA DZ] Bitwa pod Szczekocinami

Patryk Drabek
W Wywle można było zobaczyć rekonstrukcję bitwy pod  Szczekocinami. W inscenizacji brali udział m.in. uczniowie
W Wywle można było zobaczyć rekonstrukcję bitwy pod Szczekocinami. W inscenizacji brali udział m.in. uczniowie Patryk Drabek
Wywła to niewielka miejscowość, w której nie mieszka nawet tysiąc osób. To właśnie tam, 220 lat temu, wojska polskie Kościuszki zmierzyły się z połączonymi siłami rosyjsko-pruskimi

Dokładnie 6 czerwca 1794 roku polskie wojska stoczyły pod Szczekocinami bitwę przeciwko połączonym siłom armii rosyjskiej i pruskiej. Polski korpus Tadeusza Kościuszki (15 tysięcy żońierzy) zmierzył się wtedy z połączoną armią rosyjsko-pruską (26 tysięcy) pod wodzą króla Prus Fryderyka Wilhelma II i gen. Fiodora Denisowa. Po kilku godzinach krwawych walk, bitwa zakończyła się klęską wojsk polskich. Dokładnie tydzień temu minęła 220. rocznica tamtych wydarzeń, o których co roku przypominają mieszkańcy Szczekocin.

ZOBACZ KONIECZNIE ZDJECIA Z REKONSTRUKCJI BITWY POD SZCZEKOCINAMI [WEJDŹ]

Pamiętają o Kościuszce

To właśnie w Szczekocinach, leżących na krańcach województwa śląskiego, już w 1992 roku powstało Towarzystwo Kulturalne im. Tadeusza Kościuszki. - Dlaczego obchodzimy rocznicę bitwy, która była dla nas przegrana? - zastanawia się prezes tego towarzystwa, Czesław Orliński. - Myślę, że przede wszystkim z tego względu, że była to ważna bitwa dla naszych przodków, a w 100. rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, a więc w 1917 roku, na rynku w Szczekocinach postawiono jego pomnik. Sam Tadeusz Kościuszko mógł natomiast liczyć na wsparcie Urszuli z Morsztynów Dembińskiej, która była pierwszą właścicielką szczekocińskiego pałacu. Była obecna podczas jego przysięgi w Krakowie, a wojsko polskie wspierała materialnie. Nie wiemy, czy sam Kościuszko przebywał kiedyś w pałacu - zaznacza Czesław Orliński, który uważa, że bitwa pod Szczekocinami była przełomowa podczas insurekcji kościuszkowskiej.

Do czasów obecnych zachował się m.in. list napisany przez Fryderyka Wilhelma II następnego dnia po bitwie. Król Prus świętował wygraną tak hucznie, że zdemolował pałac w Szcze-kocinach. Czy było jednak co świętować?

Bez wsparcia ani rusz

Była to pierwsza bitwa insurekcji kościuszkowskiej, podczas której po raz pierwszy państwa zaborcze współpracowały ze sobą.
Naczelnik Tadeusz Kościuszko nie był przygotowany na takie rozwiązanie i wiedział, że na odwrót jest już zbyt późno. Mógł liczyć na to, że w obliczu możliwej klęski, polscy żołnierze wykażą się nieprawdopodobną wręcz walecznością i hartem ducha. Miał nadzieję na to, że swoim męstwem zniwelują liczebną przewagę wroga. Odwrót był jednak konieczny, a polskie oddziały, osłaniane m.in. przez grenadierów krakowskich, wycofały się w kierunku Chebdzia. W tym momencie w historii złotymi zgłoskami zapisała się kawaleria pod dowództwem Eustachego Erazma Sanguszki, który wspólnie ze swoimi ułanami uratował życie Tadeusza Kościuszki.

Naczelnik był ranny w nogę od kuli armatniej. Bitwa zakończyła się klęską, a Polacy stracili osiem dział. Niemal tysiąc żołnierzy zginęło lub zostało rannych, a pół tysiąca wzięto do niewoli. W bitwie poległ m.in. generał Józef Wodzicki, któremu kula armatnia urwała głowę. Ciężko ranny został natomiast Bartosz Głowacki, a więc bohater spod Racławic. Zmarł kilka dni później w Kielcach.

Obecnie, już od wielu lat, uczestnicy Pieszego Rajdu Szlakiem Kosynierów mijają 3 kopce mogiły, które przypominają o tamtych wydarzeniach. Mowa o kopcu Prusaków za Chałupkami, kopcu kosynierów i Bartosza Głowackiego w Wywle oraz kopcu Tadeusza Kościuszki w Chebdziu. W tym roku w rajdzie uczestniczyło ponad 800 uczniów szkół z powiatów zawier-ciańskiego, jędrzejowskiego i włoszczowskiego, co stanowi rekord tej imprezy.

Meta była zlokalizowana w miejscowości Wywła, gdzie odbyła się również pierwsza rekonstrukcja bitwy pod Szczekocinami.
Było to wyjątkowe wydarzenie, które przyciągnęło tysiące osób do niewielkiej wsi znajdującej się koło Szczekocin, ale już na terenie województwa świętokrzyskiego.

Za rekonstrukcję odpowiadali profesjonalni rekonstruktorzy - Kielecki Ochotniczy Szwadron Kawalerii, a w inscenizacji brali udział również uczniowie z terenu gmin Słupia, Moskorzew i Szczekociny.

Żywa lekcja historii

Krok po kroku, dokładnie 220 lat później, zaprezentowano przebieg bitwy.
- Jeżeli chodzi o sam scenariusz, to nie było problemów, ponieważ na podstawie wielu opisów wiedzieliśmy, jak przebiegała ta bitwa. Poza tym za scenariusz odpowiadał przyjaciel Kieleckiego Szwadronu Kawalerii, Przemek Bednarczyk (historyk i reżyser m.in. filmu "Rok 1863" - dop. red.) - podkreśla Robert Mazur, dowódca Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13. Pułku Ułanów Wileńskich.

ZOBACZ KONIECZNIE ZDJECIA Z REKONSTRUKCJI BITWY POD SZCZEKOCINAMI [WEJDŹ]

- Wspierała nas między innymi grupa rekonstrukcyjna z Poznania, a muszę powiedzieć, że niewiele osób zajmuje się rekonstruowaniem wydarzeń związanych właśnie z insurekcją kościuszkowską. Zazwyczaj jest to powstanie styczniowe, średniowiecze czy też 1939 rok. Przy okazji tego przedsięwzięcia widzowie mogli zobaczyć 20 profesjonalnych rekonstruktorów oraz 100 uczniów z pobliskich szkół. Myślę, że była to dla nich wyjątkowa, żywa lekcja historii, w której aktywnie uczestniczyli - podkreśla Robert Mazur.


*\

Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014

*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szczekociny: Patrz Kościuszko na nas z nieba... [HISTORIA DZ] Bitwa pod Szczekocinami - Dziennik Zachodni