Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo bielskich siatkarek w Dąbrowie Górniczej

Leszek Jaźwiecki
Fot. Jakub Jaźwiecki
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Aluprof BKS Bielsko-Biała 1:3 (23:25, 25:18, 20:25, 21:25)

Po tęgim laniu jakie siatkarkom z Bielska sprawiły Muszynianka oraz azerska drużyna Rabita Baku, mistrzynie Polski wreszcie odniosły zwycięstwo. W 3. kolejce PlusLigi Kobiet bielszczanki pokonały w Dąbrowie Górniczej trzecią drużynę poprzedniego sezonu Tauron MKS 3:1.

- To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne - stwierdziła po meczu Iwona Waligóra. - Początek meczu nie był po naszej myśli, cieszę się, że mogłam wejść na boisko, uspokoić trochę grę i pomóc drużynie odnieść zwycięstwo - nie kryła radości przyjmująca BKS Aluprof.

W zupełnie innych nastrojach po meczu siatkarki z Dąbrowy Górniczej. Dobry początek w ich wykonaniu mocno zaostrzył apetyt na ligowe zwycięstwo, tymczasem okazało się, że podopieczne Waldemara Kawki musiały przełknąć gorycz porażki.

- Nie tak miał wyglądać ten mecz, miałyśmy odrzucić rywalki od siatki, ale tak było tylko w pierwszym i trochę w drugim secie - żałowała Joanna Szczurek, kapitan Tauronu. - Szkoda, że nie mamy nawet punktu.

Mecz dwóch medalistów poprzedniego sezonu zapowiadał się bardzo ciekawie. Obie drużyny nie zawiodły, choć poziom tego spotkania obniża zbyt duża ilość błędów. Popełniały je zawodniczki zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie siatki. Podopieczne Grzegorza Wagnera miały problemy, nie po raz pierwszy, z przyjęciem zagrywki.
- To nasz stary grzech, powtarzający się już po raz któryś i z którym staramy się walczyć - wyjaśnia Waligóra. - Musimy nad tym elementem trenować, poprawiać go, ale nie mamy kiedy. Przecież na mecz z Dąbrową przyjechaliśmy prosto z Baku. Do tego dochodzi jeszcze stres i wychodzi jak wychodzi - dodała siatkarka BKS,

W pierwszym secie przez cały czas dąbrowianki utrzymywały kilkupunktowe prowadzenie i dopiero pod koniec BKS zdołał wyrównać (20:20), by w końcu zadać decydujący cios. Wydawało się, że również drugi set będzie należał do bielszczanek, które prowadziły 5:1. MKS szybko jednak odrobił straty, a potem sam uzyskał bezpieczną przewagę i wygrał seta 25:18.

To jednak wszystko, na co było stać zespół z Dąbrowy Górniczej. Dwa następne sety należały do BKS. - Cieszę się, że dziewczyny zdołały się podnieść. Mam nadzieję, że to początek naszego marszu w górę - przyznał trener Wagner.

3. kolejka PlusLigi Kobiet
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Aluprof BKS Bielsko-Biała 1:3 (23:25, 25:18, 20:25, 21:25)

POZOSTAŁE WYNIKI
Organika Budowlani Łódź - Stal Mielec 1:3 (22:25, 19:25, 25:22, 23:25),
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia 3:0 (25:18, 25:22, 25:13), Centrostal Bydgoszcz - Impel Gwardia Wrocław 3:1 (25:20, 19:25, 25:17, 25:21),
ATOM Trefl Sopot - AZS Białystok (dziś o godz. 20.00) TOK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!