18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Rudy Śląskiej walczą o usunięcie szkód górniczych

Monika Krężel
Nasze domy pękają, a winnego zniszczeń nie ma - denerwuje się Roman Pasoń
Nasze domy pękają, a winnego zniszczeń nie ma - denerwuje się Roman Pasoń Fot. Arkadiusz Gola
O czym powinni pamiętać wszyscy ci, którzy mieszkają w sąsiedztwie kopalń? Pilnować daty, kiedy te przestają fedrować. Jeśli się bowiem spóźnią z wnioskiem o usunięcie szkód górniczych, mogą odejść z kwitkiem.

Roman Pasoń mieszka w Wirku, dzielnicy Rudy Śląskiej w domu wybudowanym przed drugą wojną światową. - W latach 1925 - 1927 powstały tutaj domy dla byłych powstańców i działaczy plebiscytowych. Całe osiedle nazwano Kolonią Robotniczą Rymera - opowiada nasz Czytelnik. - Wszystko solidne, z pruskimi sklepieniami. Urodziłem się tutaj, w domu mojego dziadka - dodaje.

Tuż obok uroczych domków biegnie dzisiaj autostrada A - 4. Ale to nie ona jest powodem zmartwień mieszkańców dzisiejszej ulicy Kolonia Zwycięstwa. - Działało tu tyle kopalń, że pod nami jest dosłowne kretowisko. Domy pękają od kilkudziesięciu lat. Kiedyś nie było tu dnia bez wstrząsu. W tym roku poczuliśmy przynajmniej trzy potężne i to takie, że szafki w kuchni się otwierały, a ze stołu spadła filiżanka - opowiada Roman Pasoń.

Pierwsze szkody górnicze mieszkańcy zgłaszali kopalni już w latach 70. - Eksploatację prowadziła tutaj między innymi kopalnia "Pokój", a także potem "Halemba - Wirek". Z "Halembą" nie było problemów - podkreśla nasz Czytelnik. - Zawsze przyjeżdżała dwu-, trzyosobowa komisja, żeby obejrzeć szkody. Potem podpisywaliśmy ugodę i kopalnia remontowała nasze domy. Każdy jeden budynek był remontowany. Robiła to sama kopalnia albo wynajmowała przedsiębiorstwo .
Latem tego roku Roman Pasoń wysłał pismo do kopalni "Pokój" z prośbą o usunięcie szkód górniczych. - Na zewnątrz domy pękają i wewnątrz też, choć tego nie widać, bo mamy tapety, boazerie czy kasetony - wylicza. - W łazience kafle są popękane, ale cóż się dziwić, jak ten teren cały czas osiada. Napisałem więc pismo z myślą, że uda się usunąć uszkodzenia. Jakie było moje zdziwienie, gdy na wizję przyszedł tylko jeden pan, a potem otrzymałem odpowiedź z informacją, że roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu po trzech latach od zaprzestania eksploatacji. Przecież to niesamowite!? Czy wszyscy ludzie mieszkający koło kopalni muszą pilnować dat końca jej eksploatacji - dziwi się.

Roman Pasoń udał się do rudzkiej siedziby kopalni "Pokój", która wchodzi w skład Kompanii Węglowej. - Tam usłyszałem, że nic się nie da zrobić, pozostaje mi droga sądowa.

Będzie dokumentacja projektowa

Urzędnicy z Wydziału Rozwoju Miasta UM w Katowicach odpowiedzieli lakonicznie mieszkańcom na
pismo wysłane do prezydenta Piotra Uszoka.

Czytamy w nim: "W nawiązaniu do pisma dotyczącego planowanej inwestycji miejskiej pod nazwą "Połączenie drogowe ul. Radockiego z ul. Braci Wiechułów w Katowicach", informujemy, że dla przedsięwzięcia opracowywana jest aktualnie dokumentacja projektowa. Zgłoszone przez państwa zagadnienia analizowane są obecnie przez projektantów omawianego układu drogowego pod kątem zastosowania odpowiednich rozwiązań technicznych. Po
dokonaniu ustaleń dotyczących ww. kwestii niezwłocznie udzielona zostanie państwu merytoryczna odpowiedź przez prezydenta miasta".

Szansa na zwrócenie uwagi

Największa liczba protestów mieszkańców jest związana z inwestycjami drogowymi, nie tylko lokalnymi, ale i ogólnopolskimi, jak budowa autostrad.
Zdarzało się, że protesty pojedynczych właścicieli działek opóźniały budowę autostrad o kilka lat. Warto pamiętać, że inwestor może wyburzyć lub wywłaszczyć jakąś nieruchomość, aby zrealizować cel pożytku publicznego. Pozwala na to nawet prawo. Takie rozwiązania stosowane są bardzo rzadko. Dla wielu mieszkańców protest jest je-dyną szansą na zwrócenie u-wagi na ich problem. Ostatnio z planowaną inwestycją wartości 80 mln zł walczy m.in. 300 mieszkańców częstochowskiego Błeszna. Nie chcą mieć pod oknami linii tramwajowej. Mają nadzieję, że nowa władza zmieni projekt.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera