Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Rybniku: Matka straciła dziecko, szpital się broni, śledztwo prokuratury trwa

Barbara Kubica
Patrycja Brachman twierdzi, że na badania czekała trzy godziny. - Przyjęcie nastąpiło po 15 minutach - twierdzą w szpitalu
Patrycja Brachman twierdzi, że na badania czekała trzy godziny. - Przyjęcie nastąpiło po 15 minutach - twierdzą w szpitalu Barbara Kubica
20-latka w ciąży na pomoc w szpitalu czekać miała trzy godziny. Dziecko nie żyje, a szpital twierdzi, że badania wykonano po 15 minutach.

Nie trzy godziny, a 15 minut czekała na przyjęcie na oddział i badanie lekarskie w szpitalu w Rybniku ciężarna 20-letnia Patrycja Brachman - takie informacje w środę przekazała dziennikarzom dyrekcja szpitala w specjalnym oświadczeniu.

- Zgodnie z informacją przekazaną przez ordynatora Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, pacjentka zgłosiła się do Izby Przyjęć o godz. 12.30, przyjęcie pacjentki do oddziału położniczo-ginekologicznego nastąpiło o godz. 12.45 - czytamy w oświadczeniu. - Powodem skierowania i przyjęcia ciężarnej do oddziału było stwierdzenie wewnątrzmacicznego obumarcia płodu. Po przyjęciu pacjentka została poddana badaniu położniczemu, jak również wykonano badanie ultrasonograficzne, które potwierdziło obumarcie płodu - podkreśla dyrekcja lecznicy. Tymczasem kobieta przekonuje, że lekarze przez kilka godzin od zgłoszenia nie interesowali się nią.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Koszmar w szpitalu w Rybniku: Kobieta z martwym dzieckiem bez pomocy w szpitalu. Jest śledztwo

- Podczas wizyty u ginekologa w poniedziałek był wyczuwalny puls dziecka, ale on zanikał, dlatego skierowano mnie do szpitala. Byłam na miejscu w południe i w poczekalni czekałam trzy godziny. Dopiero potem lekarz zrobił USG i powiedział, że dziecko nie żyje - mówi nam Patrycja Brachman. Dyrekcja lecznicy nie ma sobie nic do zarzucenia w związku z faktem, że cesarskie cięcie wykonano u kobiety dopiero po 24 godzinach od stwierdzenia śmierci dziecka. - To nie odbiega od przyjętych standardów położniczych - twierdzą lekarze.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła rybnicka prokuratura. Ginekolog, która prowadziła ciążę 20-letniej kobiety, nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Tymczasem rodzinie 20-latki pomocy chce udzielić Fundacja "Szczęśliwe Rozwiązanie" z Poznania, która deklaruje pomoc prawną.


*Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014
*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!
*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!