Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Odry nie płacili za mieszkania, bo nie mieli z czego

Redakcja
Fot. Jakub Jaźwiecki
Z Mateuszem Szałkiem, piłkarzem Odry Wodzisław, rozmawia Leszek Jaźwiecki

Rozwiązał pan już kontrakt z Odrą czy nadal jest pan piłkarzem klubu z Wodzisławia?
Na razie złożyłem dokumenty o rozwiązanie kontraktu z winy klubu i teraz czekam na decyzję. Dowody o winie klubu mam mocne i sądzę, że nie będzie z tym problemu. Trochę żal odchodzić z Odry, bo stworzyliśmy całkiem fajny zespół, grało nam się na prawdę dobrze. Zresztą, świadczą o tym wyniki. Przecież przed sezonem nikt na nas nie liczył, drużyna została sklecona na szybko. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Szkoda, że działacze nie stanęli na wysokości zadania. Gdyby organizacja klubu była lepsza, na pewno zostałbym w Wodzisławiu.

Ale przecież nie miałby pan gdzie mieszkał? Choć w klubie temu zaprzeczają, wyrzucono was z wynajmowanych mieszkań.
Nie płacono nam pensji, więc z czego mieliśmy płacić czynsz. Jestem młodym piłkarzem, na dorobku i nie mam żadnych oszczędności. Wynajmowałem dwupokojowe mieszkanie, za które sam płaciłem. Pojawiły się jednak problemy i właściciel wręczył mi wezwanie do zapłaty. Powiadomiłem o tym władze klubu, ale nikt się tym nie przejął. Sytuacja była napięta, z pomocą przyszedł mój menedżer, który zapłacił moje mieszkaniowe zaległości w wysokości 3 tysięcy złotych. Musiałem się jednak wyprowadzić.

Wspieraliście się w tej trudnej sytuacji. Podobno pan pomógł Rafałowi Figlowi?
Rafałowi klub miał płacić za mieszkanie, ale ciągle zalegał. Właścicielka jego kawalerki w końcu wymówiła mu umowę i musiał się wyprowadzić z dnia na dzień. Przygarnąłem go na jedną noc, zanim nie znalazł nowego mieszkania.

Podobno prezes Odry, Marek Zdrahal, osobiście sprawdził waszą sytuację i twierdzi, że nikt nie miał zamiaru ani nie zamierza w przyszłości wyrzucić piłkarzy z wynajmowanych mieszkań.
To nieprawda, prezes o wszystkim wiedział i doskonale znał naszą sytuację.

A co zamierza pan zrobić z zaległościami, które wobec pana ma klub z Wodzisławia?
Z moim menedżerem Norbertem Sawickim złożyliśmy pozew o zapłatę wynagrodzenia do Sądu Pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!