Kompostownia w Dąbrowie? Są protesty

Firma Remondis zrezygnowała na razie z budowy instalacji do biologicznego przetwarzania odpadów, czyli kompostowni, w Pszczynie i Częstochowie. Na podobną decyzję liczą bardzo mieszkańcy Dąbrowy Górniczej-Strzemieszyc, gdzie taka instalacja ma powstać na terenie oddziału Remondisu przy ul. Puszkina.

W miniony piątek znów protestowali przeciwko jej lokalizacji, przy okazji prezentacji przez Remondis w motelu Kwadrat aktualnego stanu prawnego, dotyczącego tej inwestycji.

- Gdybym mogła, to bym się stąd wyprowadziła, bo tu nie da się już normalnie żyć. Okropny smród, hałas, odrobiny szkła, które latają w powietrzu. A teraz do tego kompostownia. Nie pozwolimy na tę inwestycję. W obawie o nasze życie i zdrowie - podkreśla Małgorzata Kacprzyk.

- Nie ma społecznego przyzwolenia na tę inwestycję i o tym Remondis wie. Stroną w postępowaniu są trzy stowarzyszenia, będziemy blokować plany i odwoływać się do skutku - dodaje Ewa Gronkowska.

Sukcesem dąbrowian było to, że w listopadzie 2013 radni opowiedzieli się za przygotowaną przez nich uchwałą, zobowiązującą prezydenta miasta m.in. do zawieszenia wszelkich rozstrzygnięć w tej sprawie i ponownej analizy zasadności lokalizacji kompostowni w tym miejscu.
Tymczasem Remondis nie zamierza rezygnować z budowy kompostowni w Dąbrowie, gdzie dziś produkuje z odpadów paliwo, wykorzystywane przez cementownie.

- Nie lekceważymy niepokojów mieszkańców, ale staramy się im wytłumaczyć, w oparciu o specjalistyczne opracowania i wyniki badań, że ta instalacja zdecydowanie poprawi jakość powietrza - mówi Sławomir Jeneralski, reprezentujący biuro doradcze, współpracujące z Remondisem.

Ma być to możliwe dzięki biofiltrom oraz specjalnej technologii bunkrowej, w której zamknięty zostanie cały proces. Będzie też sterowany komputerowo.

- Ta technologia uznana została w raporcie spółki AK Nova za najlepszą. Spełnia wszystkie wymagania środowiskowe i technologiczne Unii Europejskiej - mówi Marek Mrugalski, dyrektor Remondisu w Sosnowcu, którego częścią jest zakład w Dąbrowie. - Nie będzie też wzmożonego ruchu ciężarówek, bo trafi do nas tyle samo odpadów, co dotychczas. Zamiast być wywożone, zostaną na miejscu poddane stabilizacji tlenowej. Jesteśmy otwarci na spotkania z mieszkańcami - dodaje.

Do Dąbrowy trafiają śmieci m.in. z Sosnowca, Czeladzi i Katowic.

Raport oddziaływania nowego przedsięwzięcia na środowisko trafił dwa tygodnie temu do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach, sanepidu i prezydenta Sosnowca (został wyznaczony przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze jako organ zastępczy, który ma wydać decyzję w sprawie budowy kompostowni w Strzemieszycach). Na razie nie wiadomo, kiedy inwestycja mogłaby ruszyć. Jeśli wszystko będzie zgodne z przepisami, powstanie końcowy projekt instalacji, a potem trzeba jeszcze postarać się o pozwolenie na budowę.

Sosnowiec ma tymczasem własny problem, bo spółka pod nazwą Zakład Utylizacji Termicznej Osadów Ściekowych SA, którą założyły przedsiębiorstwa wodociągowe m.in. z Sosnowca, Chorzowa, Katowic, Piekar Śląskich, Zawiercia i Rudy Śląskiej, chce tu wybudować spalarnię odpadów. Tutaj SKO uchyliło jednak korzystną dla spółki decyzję w sprawie uwarunkowań środowiskowych, wydaną przez prezydenta Siemianowic Śląskich. SKO uznało rację miasta, które m.in. wskazało, że podczas procesu pominięte zostały konsultacje społeczne z mieszkańcami. Całą procedurę trzeba teraz powtórzyć od nowa.

*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]