Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol zaszkodził burmistrzowi Sławkowa [ZOBACZ WIDEO] Znowu pijany za kierownicą

Katarzyna Kapusta
Burmistrz Sławkowa Bronisław Goraj został zatrzymany, gdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu
Burmistrz Sławkowa Bronisław Goraj został zatrzymany, gdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu ARC Dziennik Zachodni
Burmistrz Sławkowa po raz kolejny został zatrzymany, gdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Tym razem miał ponad promil. Czy Bronisłąw Goraj powinien ustąpić ze stanowiska burmistrza Słąwkowa? ZAGŁOSUJ I NAPISZ KOMENTARZ

Czarne chmury zebrały się nad głową burmistrza Sławkowa, Bronisława Goraja. Został on zatrzymany do rutynowej kontroli w minioną sobotę na ulicy Walcownia w Sławkowie. Jak się okazało, prowadził samochód po alkoholu. Tym razem burmistrz może nie mieć tyle szczęścia co na początku listopada 2013 roku, kiedy to również policja zatrzymała jego prawo jazdy.

- Burmistrz został zatrzymany przez policjantów ze Sławkowa na ulicy Walcownia. Policjanci zatrzymali także jego prawo jazdy - potwierdza Bogusław Rzeszutko, rzecznik Komendy Powiatowej Policji.

Jak się okazało, burmistrz miał ponad promil alkoholu we krwi. Jak podkreślają policjanci, badanie zostało przeprowadzone wzorcowo i nie ma tu mowy o jakiejkolwiek pomyłce. Jeszcze w tym tygodniu burmistrz usłyszy dwa zarzuty jazdy w stanie nietrzeźwym. Dlaczego aż dwa? - Postanowiliśmy o połączeniu dwóch spraw, tej z soboty i tej z listopada 2013 roku, ponieważ nie została ona umorzona, a jedynie wyłączona z postępowania przeciwko burmistrzowi za kierowanie gróźb karalnych - mówi Zbigniew Zięba, prokurator rejonowy w Dąbrowie Górniczej.

- Mogę potwierdzić, że burmistrz usłyszy zarzuty. Ponadto ustaliliśmy, że informacja burmistrza o tym, ile alkoholu wypił, przed zatrzymaniem w listopadzie, nie mogła być prawdziwa. Gdyby tak było, zawartość alkoholu w jego organizmie byłaby niższa - dodaje prokurator Zięba.

Policjanci ze Sławkowa będą chcieli wyłączenia z tej sprawy, by nikt nie posądził ich o stronniczość. W ubiegłym roku bowiem burmistrz złożył zażalenie na działanie policji oraz skargę na komendanta komisariatu w Sławkowie, Alberta Majdę. Zażalenia te jednak uznano za bezpodstawne.
Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku burmistrz wjechał w płot domu jednej z mieszkanek. Według kobiety, burmistrz także był wówczas na rauszu. Kobieta wezwała policję na miejsce, burmistrz jednak uciekł grożąc przy tym kobiecie. Udało się go przebadać dopiero kilka godzin po całym zdarzeniu, gdyż zabarykadował się w swoim domu. Jak tłumaczył później w prokuraturze, napił się alkoholu dopiero po tym zdarzeniu, ponieważ był nim zestresowany.

Ostatecznie badanie retrospektywne nie pozwoliło biegłym jednoznacznie stwierdzić, czy w chwili zdarzenia 7 listopada burmistrz był pod wpływem alkoholu, i burmistrz odzyskał prawo jazdy po trzech miesiącach od jego zatrzymania. Niemniej jednak usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych pod adresem mieszkanki Sławkowa. Sprawa trafiła na wokandę, ponieważ kobieta nie zgodziła się na ugodę, i wciąż się toczy w sądzie.

Od poniedziałku burmistrz Sławkowa oficjalnie przebywa na urlopie. Nam jednak udało się z nim porozmawiać. Dlaczego wsiadł do samochodu po alkoholu?

- Gdybym wiedział, że się przewrócę, to bym nie szedł. Wypiłem dwa piwa - tłumaczył w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Bronisław Goraj. Podczas rozmowy zapytaliśmy także burmistrza, czy nie sądzi, że ma problem z alkoholem. - Myślałem o tym - mówi.

Prokuratura stawia sprawę jasno. - O ile w trakcie zdarzenia z listopada można było mieć wątpliwości, tak teraz sprawa jest oczywista. Potwierdzają to badania stanu trzeźwości - mówi prokurator Zięba.

To nie pierwsze kłopoty z prawem burmistrza Goraja. Został już skazany prawomocnym wyrokiem za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Zatrzymano go w 2006 roku w Jaworznie.

Jednak sprawa wyszła na jaw dopiero trzy lata po skazaniu. Bronisław Goraj był już wówczas radnym powiatowym.
Przez trzy lata sprawował tę funkcję wbrew prawu, ponieważ nikt z radnych nie wiedział, że został wcześniej skazany prawomocnym wyrokiem. Jako radny normalnie pracował i pobierał dietę. W końcu, gdy sprawa wyszła na jaw, został pozbawiony mandatu radnego.
Burmistrz Sławkowa nie jest jedyną postacią publiczną w naszym województwie, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu.

Za kierowanie samochodu pod wpływem alkoholu odpowiadał m.in. szef prokuratury rejonowej z Mysłowic.
Zdarza się też, że pod wpływem alkoholu są osoby będące w pracy.

U chirurga ze szpitala nr 2 w Mysłowicach pacjent w Boże Ciało wyczuł alkohol. Pacjent powiadomił o wszystkim policję, a chirurg po przyjeździe funkcjonariuszy odmówił badania stanu trzeźwości. Zdarzenie to miało miejsce w 2013 roku.
Chirurg nie czekał na ustalenia prokuratury i sam zrezygnował z pracy.

Ponad dwa promile alkoholu we krwi miała także przewodnicząca Komisji Bezpieczeństwa, radna z Wojkowic.
Kobieta uderzyła w zaparkowany samochód przy jednym z parkingów i uciekła z miejsca zdarzenia. Policjanci jednak ustalili, kto kierował fiatem bravo.

Będąc pod wpływem alkoholu prowadził także samochód wiceprezydent Tychów. Miał 0,24 promila alkoholu.
Został ukarany grzywną, a także otrzymał zakaz prowadzenia samochodu na kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!