Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Po zdrowie na rowerze". Wyprawa do Paryża na pomoc dzieciom

Bartosz Pudełko
W niedzielę z gliwickiego rynku wystartowała wyprawa "Po zdrowie na rowerze". Marek Mioducki i Dariusz Klimaszewski chcą dojechać do Paryża. Ich wyczyn ma przyciągnąć sponsorów, którzy wesprą zmagających się z chorobą Maję i Kubę.

Mają pokonywać ok. 200 kilometrów dziennie. Może więcej, może mniej. Zależy od pogody, samopoczucia. I tak przez około tydzień, dopóki nie przejadą 1500 kilometrów, które dzielą Śląsk od Paryża. Może pojadą przez Włochy, może przez Niemcy. Okaże się już w drodze. Jasno określona jest meta, a to, którędy się do niej dostaną, schodzi na nieco dalszy plan, bo jak sami mówią, ma to być po części prawdziwa przygoda.

"Po zdrowie na rowerze". Wyprawa do Paryża na pomoc dzieciom

O czym mowa? O wyprawie "Po zdrowie na rowerze", jaką przygotowali Marek Mioducki z Zabrza i Dariusz Klimaszewski z Gliwic. Panowie w niedzielę wyruszyli w trasę do stolicy Francji. Po części z pewnością dla wspomnianej już przygody, dla sprawdzenia się. Ale nie tylko dlatego. Pojadą również dla Mai i Kuby.
Nie chcemy ani złotówki

Maja Pocztańska ma 2 lata, zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Kuba Waniek jest starszy, ma 13 lat. On z kolei choruje na zespół Crohna-Leśniowskiego. Oboje potrzebują specjalnej opieki i leczenia, a to przecież kosztuje. Oboje są też podopiecznymi fundacji "Zdążyć z pomocą", jak również dziećmi kolegów z pracy Marka Mioduckiego i Dariusza Klimaszewskiego (panowie pracują w gliwickim Oplu).

- O takiej wyprawie rowerowej myślałem już od dawna. Rok temu byłem w Wiedniu, marzyła mi się dalsza trasa. Z Darkiem uznaliśmy, że pojedziemy razem, ale żeby ten nasz wyjazd miał więcej sensu, pomyśleliśmy, żeby połączyć go ze zbiórką pieniędzy na jakiś cel charytatywny. Wiedzieliśmy o problemach, z jakimi zmagają się rodziny naszych kolegów i postanowiliśmy, że to właśnie ich wesprzemy - wyjaśnia Marek Mioducki.

Tak zrodziła się akcja "Po zdrowie na rowerze". Panowie od początku roku myśleli już o wyjeździe, zaś od marca promowali swoją inicjatywę. Chodzili od firmy do firmy, szukali sponsorów. Nie chodzi jednak o pomoc w organizowaniu wyjazdu. To wszystko załatwiają we własnym zakresie, z własnej kieszeni. Na czas wyjazdu skorzystają ze zwykłego urlopu wypoczynkowego w pracy.

Od ewentualnych sponsorów nie chcą pieniędzy dla siebie. Firmy te miałyby wpłacić pieniądze bezpośrednio na subkonta Mai i Kuby w fundacji. Panowie namawiają do tego również wszystkich, którzy chcą dołożyć swoją cegiełkę. Na facebookowym profilu znajdziecie wszystkie informacje o dzieciakach i tym, jak im pomóc.
Sponsorów nigdy za wiele. Liczy się każda złotówka i każde wsparcie, niezależnie od wysokości, spotka się z jednakową wdzięcznością organizatorów i rodzin Mai i Kuby.

Nie ma się co oszukiwać, panowie Dariusz i Marek są bardziej wysportowani od przeciętnego Kowalskiego, do tej pory jeździli sporo, Marek ma za sobą również wiele startów biegowych, ale taka wyprawa to wciąż wyzwanie.

- Teraz przygotowujemy kondycję. Musimy być pewni, że damy radę, choć te 200 kilometrów dziennie, to w naszym przypadku całkowicie realne założenie - mówił nam w maju Marek Mioducki.

- Pojedziemy szosami, bez jakichś szczególnych bezdroży, ale z pewnością będzie ciekawie. Trasę mamy zaplanowaną orientacyjnie, bo już w drodze będziemy podejmować decyzję o tym co chcemy przy okazji zobaczyć czy jak przejechać. Chcemy przeżyć również jakąś przygodę. Zjechać czasem z głównych dróg, porozmawiać z ludźmi, dowiedzieć się czegoś. Założyliśmy sobie przy tym, że jeśli jeden z nas, z jakichś nieprzewidywalnych powodów, będzie musiał się wycofać, to drugi musi dojechać do Paryża sam. Nie ma przebacz - dodaje.

Informacje o tym, jak wspomóc akcję "Po zdrowie na rowerze" znajdziecie na jej facebookowej stronie. Tam również możecie śledzić poczynania naszych bohaterów. Zgodnie z planem w poniedziałek powinny byli opuścić granice Polski.

"PO ZDROWIE NA ROWERZE" - ŚLEDŹ NA FACEBOOKU

O Mai i Kubie możecie przeczytać również na stronie fundacji **

"Zdążyć z pomocą"

**. Znajdziecie tam numery kont, na które wpłacać można datki.


*Kobieca strona Mundialu 2014 jest najciekawsza SPRAWDŹ
*Jakie będzie lato? Zobacz prognozę pogody na lipiec 2014 i zaplanuj urlop
*Jakie imię dla dziecka? Zobacz Księgę Imion Męskich i Żeńskich i wybierz
*Dawniej Dom Prasy, dzisiaj Biuro Obsługi Mieszkańców Katowic ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!