Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ściągałeś film z sieci? Adwokat zażąda kasy

Aldona Minorczyk-Cichy
Czasem to dzieci ściągają z sieci filmy i muzykę bez wiedzy rodziców, którzy potem będą musieli ponieść tego koszty
Czasem to dzieci ściągają z sieci filmy i muzykę bez wiedzy rodziców, którzy potem będą musieli ponieść tego koszty 123rf
Ściągałeś lub udostępniałeś filmy w sieci? Możesz mieć kłopoty. Pojawiły się kancelarie prawne, które próbują zarobić na piratach. Zastraszają. Chcą wymusić przyznanie się do winy i zapłatę sporej kwoty w ramach ugody, chociaż nie zawsze nawet reprezentują właściciela praw do ściągniętych utworów. To zjawisko doczekało się już nawet własnej nazwy: "copyright trolling", czyli żerowanie na prawie w celach czysto zarobkowych.

Nie podpisuj, poskarż się Radzie Adwokackiej

- W Okręgowej Radzie Adwokackiej w Katowicach takiego przypadku na szczęście nie było, ale sprawę oczywiście znamy - podkreśla mec. Roman Kusz, wicedziekan Rady.

Problem jako pierwszy nagłośnił Dziennik Internautów. Jego dziennikarze radzą też, aby takiego pisma z propozycją ugody najlepiej nie podpisywać, a zamiast tego lepiej poskarżyć się do Okręgowej Rady Adwokackiej (właściwej dla miejsca prowadzenia kancelarii).

- To rzeczywiście nie jest zła rada. Także zignowałbym takie pismo, tymbardziej, że wypełniając formularz oficjalnie udostępniamy kancelarii swoje dane. Natomiast jeśli otrzymamy już wezwanie z prokuratury to nie możemy nie pójść na przesłuchanie - mówi mecenas Roman Kusz.

Dodaje, że do składania zeznań trzeba się przygotować, dlatego zachęca do wcześniejszej wizyty u adwokata. - Występując jako podejrzany nie musimy się obciążać. Dobrze przedyskutować to co się zezna. Naruszanie praw autorskich jest u nas traktowane jako przestępstwo i ścigane z Kodeksu Karnego. Łatwo można zostać skazanym, co nie będzie bez wpływu choćby na karierę zawodową - ostrzega wicedziekan Rady.

Dlaczego kancelarie adwokackie parają się zajęciami etycznie dwuznacznymi?

- No cóż rynek jest jaki jest. Sporo młodych prawników próbuje znaleźć dla siebie niszę w oparciu o istniejące prawo - podkreśla mec. Kusz.

Dodaje, że szanuje prawa artystów, muzyków, ale w kraju działają aż cztery organizacje zajmujące się ściąganiem należności, dbaniem o ich interesy. To zaś wprowadza chaos.

Ściganie piractwa stało się międzynarodowym biznesem, Nic dziwnego, bo to po prostu niezwykle dochodowy interes. Kancelarie np. w Stanach Zjednoczonych i Niemczech podpisują umowę z właścicielem praw do filmu i ścigają tych, którzy go nielegalnie rozpowszechniali w sieci. Właścicielowi z ugód odpalają pewną kwotę. Do sądu trafia niewiele takich spraw.
Na Facebooku Dziennik Internautów prowadzi akcję Copyright Trolling Stop.

Ta strona zrzesza ludzi, którzy są przeciwni nadużyciom prawników reprezentujących posiadaczy praw autorskich. Do wczoraj stronę polubiło 460 osób. Marcin Maj z Dziennika Internautów podkreśla w jednym z artykułów na portalu: "W Polsce to zjawisko dopiero raczkuje, ale za granicą zajmuje się tym wiele firm. Niektóre z nich wręcz zdobyły sławę dzięki kontrowersyjnym działaniom. Można tu wymienić firmy GuardaLey, Right-haven, Malibu Media, Prenda Law. Dwie ostatnie firmy były nawet podejrzewane o to, że same umieściły filmy w sieci P2P, by potem łapać piratów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ściągałeś film z sieci? Adwokat zażąda kasy - Dziennik Zachodni