Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siedem cudów, których chcemy w naszym regionie w 2011 roku

Marcin Zasada
Tych kilka spraw może zmienić życie nas wszystkich. Pora skończyć z marazmem, biedą i szarością

Dziś, kiedy zwierzęta przemówią ludzkim głosem, pod choinką znajdziemy prezenty, a magia świąt odpędzi od nas smutki, jak nigdy mamy prawo do marzenia o cudach. Ale nie tylko tych prywatnych, osobistych. Dziś jest też najlepszy moment, by pomyśleć o cudach, które uczyniłyby życie nas wszystkich ciekawszym, łatwiejszym i bardziej przyjemnym. Dlatego stworzyliśmy listę siedmiu takich śląskich cudów. Wbrew pozorom, ich spełnienie jest w zasięgu ręki. Trzeba tylko trochę pracy, dobrej woli i wyobraźni.

1.Supergwiazda na otwarcie Stadionu Śląskiego
Madonna, Sting albo U2 na inaugurację Śląskiego? Jeśli na otwarcie swojego stadionu we Wrocławiu szykują Metallikę - nie możemy zadowolić się byle kim. Tym bardziej że po przebudowie będziemy mieć jeden z najwspanialszych stadionów w kraju.

2.Katowice prawdziwą stolicą regionu
Czekamy aż centrum rosnącej śląskiej potęgi będzie wyglądać jak stolica wielkiego regionu przez duże S. Dość obietnic o pięknym rynku i reszcie śródmieścia! Katowice potrzebują wizytówki na miarę swoich ambicji i potrzeb mieszkańców całego regionu. A do tego - nowego dworca, siedziby NOSPR i Muzeum Śląskiego. Może wtedy stolica Górnego Śląska zacznie przypominać miasto wielkich wydarzeń.

3.Język śląski
Nie trzeba brać przykładu z Katalończyków. Wystarczy popatrzeć na Kaszubów, których języka uczy się w szkołach. Czas wywalczyć coś, co śląskiej godce należy się jak piłkarzowi fryzura. Na naukę kaszubskiego w szkołach państwo daje rocznie 50 mln zł. Śląski mógłby liczyć na więcej. Uratowanie języka to jedno. Drugie to odbudowywanie fundamentów śląskiej kultury i tożsamości.

4.Metropolia
Kto wie, może w tej kwestii dla polityków z naszego regionu bodźcem będą przyszłoroczne wybory parlamentarne? Byłoby dobrze, bo gdyby za ich sprawą "cud metropolitalny" w końcu się dokonał, powstałoby supermiasto o kilkunastomiliardowym budżecie, z 2 mln mieszkańców i obszarze porównywalnym z Londynem. Korzyści? Więcej inwestorów, lepsze zarządzanie komunikacją, planowanie i zagospodarowanie przestrzenne czy zaopatrzenie w gaz, wodę i energię.

5.Miejskie stadiony
W piłkarskiej ekstraklasie mamy trzy drużyny (Polonię Bytom, Górnika Zabrze i Ruch Chorzów), ale w żadnym z miast, w którym rozgrywają swoje mecze, nie ma nowoczesnego stadionu. Pod tym względem woj. śląskie od lat pozostaje pustynią. A w takich Kielcach, Krakowie czy Lubinie można oglądać piłkę w warunkach, w jakich ogląda się film w kinie. Na Śląsku chcemy tego samego.

6.Superkoncern górniczy
Prywatyzacja spółek węglowych, a potem powstanie górniczego giganta to nie tyle szansa, co konieczność dla branży, która tylko do 2018 roku będzie mogła liczyć na finansową pomoc państwa. W skład superkoncernu weszłyby Węglo-koks i Katowicki Holding Węglowy, a docelowo też Kompania Węglowa. Efekty: budzące nadzieję perspektywy finansowe i bezpieczeństwo energetyczne zapewnione na lata.

7.WPKiW - śląski Prater
Na razie mamy wielki i piękny park z potencjałem wykorzystywanym w kilku procentach. WPKiW powinien być ikoną tworzącej się metropolii i miejscem, które przyciąga ludzi. Ale potrzebuje inwestycji i promocji. A może również atrakcji na miarę ogromnego rollercoastera Kingda Ka w Stanach Zjednoczonych.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Siedem cudów, których chcemy w naszym regionie w 2011 roku - Dziennik Zachodni